Decyzję o wyborze formy opodatkowania należy podjąć jeszcze przed rozpoczęciem działalności
Pan Mirosław zamierza zarejestrować działalność gospodarczą w tym miesiącu. Nie zdecydował jednak jeszcze, w jakiej formie będzie się rozliczał z fiskusem. – Chciałbym jak najwięcej pieniędzy, którymi dysponuję, przez pierwsze dwa miesiące zainwestować w działalność. Wolałbym więc nie płacić podatku dochodowego już od pierwszego dochodu. Zastanawiam się, jaka forma zaliczek byłaby najbardziej odpowiednia – pisze pan Mirosław.
Pan Mirosław zamierza zarejestrować działalność gospodarczą w tym miesiącu. Nie zdecydował jednak jeszcze, w jakiej formie będzie się rozliczał z fiskusem. – Chciałbym jak najwięcej pieniędzy, którymi dysponuję, przez pierwsze dwa miesiące zainwestować w działalność. Wolałbym więc nie płacić podatku dochodowego już od pierwszego dochodu. Zastanawiam się, jaka forma zaliczek byłaby najbardziej odpowiednia – pisze pan Mirosław.
Zacznijmy od przypomnienia, na jakie formy opodatkowania może się zdecydować nasz czytelnik. Ma do wyboru zryczałtowane, takie jak karta podatkowa lub ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, i ogólne, czyli rozliczenie według skali podatkowej lub liniowej.
Najprostsza jest karta podatkowa, ponieważ w tym przypadku jest najmniej obowiązków związanych z rozliczeniami. Kwotę miesięcznego podatku ustala naczelnik urzędu skarbowego w decyzji. Podatnik nie musi składać deklaracji i zeznań ani prowadzić ewidencji. Nie może jednak rozliczać kosztów uzyskania przychodów, musi przestrzegać limitów zatrudniania i płacić co miesiąc stały, zryczałtowany podatek niezależnie od dochodów. W tym przypadku nie ma mowy o zaliczkach, ale pan Mirosław musiałby płacić daninę co miesiąc. Ponadto z karty mogą skorzystać jedynie wybrani podatnicy, prowadzący określoną w przepisach działalność.
Drugą prostą metodą jest ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, ale i w tym przypadku nie wszyscy mogą z niej skorzystać. Generalnie, ryczałt jest przeznaczony dla określonych profesji (np. branży budowlanej), które dają roczny przychód nieprzekraczający równowartości 150 tys. euro (obecnie 626 880 zł). Ponadto, trzeba prowadzić uproszczoną ewidencję, a stawki wahają się od 3 do 20 proc. Nie można też uwzględniać kosztów uzyskania przychodów i trzeba składać zeznanie roczne. Płatności podatku pan Mirosław może jednak dokonywać miesięcznie lub kwartalnie. W tym pierwszym przypadku daninę trzeba płacić do 20. dnia każdego miesiąca za miesiąc poprzedni (jedynie za grudzień – do 31 stycznia). Po wybraniu rozliczeń kwartalnych należy odprowadzać podatek do 20. dnia miesiąca po upływie kwartału (za ostatni kwartał – do 31 stycznia). Problem polega na tym, że rozliczenia kwartalne mogą wybrać jedynie osoby i firmy, u których przychody w ostatnim roku nie przekroczyły równowartości 25 tys. euro (104 480 zł). O wyborze rozliczeń w trybie kwartalnym trzeba też poinformować naczelnika urzędu skarbowego do 20. stycznia roku podatkowego. A zatem, mimo że formalnie nie jest to zaliczka na podatek dochodowy, to płatności można dokonywać raz na kwartał. W efekcie jest to dobry sposób rozliczania podatku dla pana Mirosława, ponieważ pierwszą daninę musiałby wnieść dopiero po upływie kwartału. Do tego czasu mógłby inwestować pieniądze w działalność. Musi jednak pamiętać o limicie kwotowym. Jeśli jego dochody w poprzednim roku go przekroczyły, to nie może składać deklaracji kwartalnych.
Zaliczki na podatek dochodowy muszą za to wpłacać podatnicy, którzy wybiorą rozliczenia na zasadach ogólnych PIT. Ta forma ma swoje zalety – przychody można pomniejszać o koszty uzyskania, co zwłaszcza w początkowych okresach działalności może powodować, że nie trzeba będzie płacić daniny fiskusowi, ponieważ zobowiązanie podatkowe wyniesie 0 zł. Można też rozliczać się wspólnie z małżonkiem lub jako rodzic samotnie wychowujący dziecko. Trzeba jednak prowadzić podatkową księgę przychodów i rozchodów albo księgi rachunkowe. Obowiązują dwie stawki podatku – 18 i 32 proc. (skala podatkowa) lub jedna – 19 proc. (wtedy małżonkowie nie mogą jednak rozliczyć wspólnie swoich dochodów).
Zasadą jest rozliczanie zaliczek z działalności gospodarczej (a także najmu lub dzierżawy) w ciągu roku, co miesiąc. Przepisy przewidują jednak również możliwość wpłacania ich kwartalnie. Dotyczy ona jednak wyłącznie małych podatników i rozpoczynających prowadzenie działalności gospodarczej. Małym podatnikiem jest taki, u którego wartość przychodu ze sprzedaży (wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług) nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym wyrażonej w złotych kwoty odpowiadającej równowartości 1,2 mln euro (obecnie 5 015 000 zł). Generalnie konieczność wpłacania zaliczki powstaje, poczynając od kwartału, w którym dochody przekroczyły kwotę powodującą obowiązek odprowadzenia podatku (czyli 3091 zł). Zaliczkę kwartalną za pierwsze trzy kwartały roku trzeba wpłacać do 20. dnia miesiąca następującego po zakończeniu kwartału, za który podatnik uiszcza należność. Za czwarty kwartał należy ją wnieść do 20. dnia stycznia następnego roku podatkowego. Jeśli jednak podatnik złoży zeznanie roczne i zapłaci wynikającą z niego daninę przed tym terminem, to nie będzie musiał już wpłacać zaliczki.
Jest to więc korzystny dla pana Mirosława sposób. W pierwszych dwóch, a nawet trzech miesiącach od uruchomienia działalności nie musiałby płacić daniny fiskusowi. Powinien jednak pamiętać o złożeniu do naczelnika urzędu skarbowego oświadczenia o wyborze kwartalnej metody wpłacania zaliczek. Co do zasady oświadczenie trzeba złożyć do 20. lutego roku podatkowego. Jednak dla rozpoczynających działalność w trakcie roku podatkowego jest to dzień poprzedzający jej rozpoczęcie, nie później jednak niż dzień uzyskania pierwszego przychodu.
Podstawa prawna
Art. 5a pkt 20, art. 44 ust. 3h i 6 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama