W odniesieniu do odliczenia ulgi na młodszego syna sprawa jest prosta. Jeżeli kontynuuje naukę na studiach magisterskich, nie pozostaje w związku małżeńskim, mieszka razem z rodzicami, a w ciągu roku nie osiągnął własnego dochodu w wysokości przekraczającej kwotę 3089 zł, pani Halina może odliczyć ulgę za cały rok, czyli 1112,04 zł. Nie zmienia tego fakt, że przez miesiące wakacyjne syn formalnie studentem nie był.
Warto wiedzieć, że osoba kończąca określony etap kształcenia przestaje być uczniem lub studentem z chwilą otrzymania świadectwa albo dyplomu. Jednak kontynuujący naukę nie tracą automatycznie statusu osoby uczącej się, a ulga na dzieci przysługuje:
● uczniowi kontynuującemu naukę w tej samej lub kolejnej szkole za wszystkie miesiące roku podatkowego,
● maturzyście, który nie kontynuuje nauki – do sierpnia włącznie,
● studentowi kształcącemu się w dwóch etapach (studia licencjackie i magisterskie) – za wszystkie miesiące roku podatkowego, dopóki nie ukończy 25 lat,
● studentowi, który ukończył studia licencjackie i nie kontynuuje nauki – do października włącznie.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że pani Halina wraz z mężem nie będą mogli skorzystać z ulgi podatkowej na starszego syna, który podjął pracę, o ile jego dochód do końca roku przekroczy wspomnianą kwotę 3089 zł. Czytelniczka pisze tylko, że syn zarobi więcej niż 3 tys., nie wiemy jednak o ile. Jeśli niewiele, warto policzyć dokładnie, bo pod uwagę bierze się dochód, czyli kwotę brutto po odliczeniu składek na ubezpieczenie społeczne i kosztów uzyskania przychodu (ale przed odliczeniem składek na ubezpieczenie zdrowotne).
Podstawa prawna
Art. 27f ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).