Na pomniejszanie przychodu o koszty nauki pozwala głównie wtedy, gdy bezspornie wiąże się ona z profilem prowadzonej działalności gospodarczej. W najbliższym czasie nie ma szans na jednolite stanowisko w tej sprawie – co potwierdza m.in. komunikat wydany po naszej publikacji „Nie wszystkie wydatki na naukę zmniejszą podatek”, DGP nr 206. Resort zapowiedział wtedy, że przeanalizuje wszystkie odpowiedzi, w których odmówiono podatnikom prawa do odliczenia wydatków na dokształcanie. Podkreślił jednak, że za każdym razem decydować powinien określony stan faktyczny.
Bez inwestycji w przyszłość
Tym razem pracownik i zarazem udziałowiec spółki rozpoczął studia Masters of Business Administration (MBA). Po ich zakończeniu mógłby potencjalnie zostać menedżerem bądź członkiem zarządu spółki. To zaś powinno dać jej prawo odliczenia kosztów jego nauki jak każdej innej inwestycji – uważała. Dyrektor katowickiej izby w interpretacji z 26 listopada 2015 r., nr IBPB-1-2/4510-606/15/AnK odmówił jej tego prawa. Wyjaśnił, że pracodawca może potrącić wydatki poniesione na dokształcanie się przez pracownika, jeśli zdobyte przez niego wiedza i umiejętności mają związek z zakresem jego obowiązków oraz charakterem działalności pracodawcy. Tylko wówczas wiedza zdobyta na koszt pracodawcy pozwala przynieść wymierne efekty. Dyrektor izby przyznał, że pracownik, który ukończy studia MBA może ograniczyć ryzyko błędnych decyzji dotyczących zarządzania firmą. To ma oczywiście przełożenie na jej wyniki finansowe. Nie jest jednak pewne, że studia te ukończy i podejmie rzeczywiście pracę w firmie jako menedżer. Do tego momentu wydatki na edukację mają charakter osobisty i nie mogą być odliczone – podsumował dyrektor izby.
Szerszy problem
Z podobnych względów prawa do potrącenia kosztów edukacji odmówił 9 września 2015 r. dyrektor IS w Warszawie (IPPB1/4511-811/15-4/KS1). Chodziło o przedsiębiorcę świadczącego usługi szkoleniowe w zakresie kariery i relacji w rodzinie, który chciał skończyć studia na kierunku psychologia społeczna. Zdaniem fiskusa wydatki na studia mają tylko charakter osobisty. W dokumencie z 23 września 2015 r., nr IPTPB1/4511-352/15-2/SJ dyrektor łódzkiej izby odmówił radcy prawnemu, który chciał odliczyć wydatki na prawnicze studia doktoranckie. Zdaniem fiskusa tytuł doktora wcale nie musi przekładać się na większe przychody w firmie. Radca poniósł więc tylko wydatki osobiste. Dyrektor łódzkiej izby odmówił także 29 września (dokument nr, IPTPB1/ 4511-384/15-2/AG) notariuszowi, który 29 września chciał odliczyć studia podyplomowe pozwalające mu uzyskać uprawnienia tłumacza przysięgłego. Fiskusa nie przekonały nawet argumenty, że taki tytuł pozwoli notariuszowi świadczyć czynności w obcym języku i tym samym pozyskać nowych klientów. To po tej właśnie interpretacji i naszej publikacji na ten temat interweniował minister finansów.
Byle zgodne z profilem
Pozytywniej patrzy fiskus na przedsiębiorców, którzy douczają się w zakresie profilu prowadzonej działalności gospodarczej, a zdobyta wiedza może łatwo przełożyć się w przyszłości na wyższe przychody. Przykład to interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 17 listopada, nr ITPB4/4511-406/15/MP) w której przyznał rację podatnikowi, który chciał odliczyć studia w zakresie rachunkowości i finansów. Ponieważ studiować chciał przedsiębiorca, którego działalność polega na tworzeniu nowoczesnych raportów i analiz biznesowych, to edukacja mogła przełożyć się na wyższe przychody w przyszłości. Odliczyć wydatki na studia o specjalności terapia pedagogiczna może też podatniczka, świadcząca usługi specjalistyczne dla osób dorosłych i dzieci z zaburzeniami psychicznymi. Potwierdza to interpretacja katowickiej izby z 23 października 2015 r. (nr IBPB-1-1/4511-483/15/WRz.