Czy poczęstunki dla
klientów mogą być kosztem
Prowadzimy działalność w zakresie gier losowych i zakładów wzajemnych w dziewięciu polskich kasynach. Aby zmaksymalizować przychody, postanowiliśmy fundować wybranym klientom (pozostawiającym największą ilość pieniędzy) bezpłatne posiłki. Liczymy, że zostaną i będą grać dłużej, a to przełoży się na większe zyski. Naszym zdaniem powinniśmy mieć
prawo potrącić poniesione koszty. Czy mamy rację?
Każdą podobną sytuację należy wprawdzie oceniać indywidualnie, ale w tym przypadku z dużym prawdopodobieństwem ocena fiskusa będzie negatywna. Poniesione wydatki będą mieć na celu polepszenie wizerunku firmy w oczach klientów, a więc są wykluczone z katalogu kosztów. W tym przypadku celem jest uprzyjemnienie wybranym klientom czasu spędzonego w kasynie oraz zachęcenie ich do dłuższej gry i nie ma tu ściśle pojętego celu biznesowego, który pozwoliłby np. podpisać nową umowę bądź pozyskać alternatywne źródło przychodów. Wydatki nie mogą więc pomniejszyć przychodu firmowego. Potwierdza to wydana w bardzo podobnej sprawie interpretacja indywidualna ministra finansów z 10 września 2015 r., nr IPPB5/ 4510-666/15-2/JC.
Art. 15 ust. 1, art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy z 15 lutego 1992 r. o
podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 851 ze zm.).
Czy odliczymy wydatki poniesione przez pracowników
Zatrudnieni przez firmę budowlaną przedstawiciele handlowi, aby pozyskać nowych klientów, podróżują zarówno po całej Polsce, jak i poza jej granicami. W imieniu pracodawcy często spotykają się na obiadach z potencjalnymi kontrahentami. Wszystkie poniesione wydatki są im potem zwracane. Firma ma teraz wątpliwość, czy także może odliczyć je od przychodu.
Ma takie prawo, które wynika z tego, że podczas spotkań zatrudnieni pracownicy omawiają relacje biznesowe i warunki przyszłej współpracy zaproszonych partnerów handlowych z ich pracodawcą. Podczas obiadów, lunchów itp. prezentowane mogą być też nowe produkty, rozwiązania itp. Są to więc spotkania biznesowe, a nie działanie na rzecz reprezentacji spółki. Ponadto pracodawca może zbadać celowość działania pracowników, kiedy będą aplikować o zwrot poniesionych wydatków. Fiskus nie powinien więc wskazywać żadnych przeszkód przy zaliczaniu przez przedsiębiorcę takich wydatków do katalogu kosztów podatkowych. Potwierdza to np. interpretacja indywidualna dyrektora poznańskiej izby z 3 września 2015 r., nr ILPB3/423-12/12/15-S/JG. O skali wcześniejszych sporów świadczy jednak to, że dokument został wydany dopiero po korzystnym wyroku
NSA z 2 kwietnia 2015 r., sygn. akt II FSK 483/13. Sąd kasacyjny uchylił wtedy niekorzystny dla spółki wyrok WSA, uwzględniając nową wykładnię przepisów.
Art. 15 ust. 1, art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy z 15 lutego 1992 r. o
podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 851 ze zm.).
Czy wydatki na alkohol zawsze do odliczenia
Księgowy przedsiębiorcy poinformował go, że będzie mógł odliczyć od przychodu wydatki na każdy „zakrapiany” obiad z kontrahentem. Czy to prawda?
Przed zmianą wykładni przez NSA i ministra finansów koszty zakupu napojów wyskokowych podczas spotkań z kontrahentem w ogóle nie mogły być odliczane od przychodu. Teraz zarówno fiskus, jak i sądy na to pozwalają, ale tylko wtedy, gdy chodzi o posiłek biznesowy. Jeśli więc mówimy o wydatkach służących osiągnięciu przychodu i niemających na celu reprezentacji firmy, to będą mogły być potrącone. Potwierdzają to np. interpretacje dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 12 grudnia 2014 r., nr IBPBI/1/423-38/14/ESZ i IBPBI/1/415-1075/14/ESZ. Z drugiej jednak strony przedsiębiorca nie ma większych szans, aby zakrapiana kolacja, która służy tylko zbudowaniu pozytywnego wizerunku firmy, przyniosła mu podatkowe preferencje.
Art. 15 ust. 1, art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 851 ze zm.).
Art. 22 ust. 1, art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).
Czy koszty obiadu biznesowego pomniejszą PIT
Pan Wiktor prowadzi od kilku lat firmę budowlaną w Olsztynie. Teraz zamierza rozszerzyć swoją działalność na inne miasto, w którym zainteresowanie jego usługami wyraziła duża spółka. Warunki umowy z kontrahentem postanowił negocjować przy skromnym, ale „zakrapianym” obiedzie w restauracji. Czy wydatki, które poniesie, mogą być podatkowymi kosztami?
Przez dłuższy czas trwał na ten temat spór między podatnikami i fiskusem, ale ostatecznie wypracowane zostały kompromisowe reguły. Pomógł w tym najpierw wyrok poszerzonego, siedmioosobowego składu orzekającego Naczelnego Sądu Administracyjnego z 17 czerwca 2013 r. (sygn. akt II FSK 702/11) oraz późniejsza interpretacja ogólna ministra finansów z 25 listopada 2013 r. (nr DD6/033/127/SOH/2013/RD-120521). Wynika z nich, że wydatki na organizację spotkań biznesowych, w tym także na zakup alkoholu, mogą być kosztem podatkowym. W tym celu przedsiębiorca musi jednak dysponować dokumentami, które potwierdzą związek poniesionych nakladów z przychodem. Nie wystarczą rachunki z restauracji, ale konieczne będą wszelkie inne dokumenty potwierdzające, że były one biznesowo racjonalne.
Wcześniejsze spory wynikały z tego, że zarówno ustawa o PIT, jak i CIT zawierają przepisy, które wykluczają z katalogu kosztów wydatki poniesione na reprezentację. Przepisy precyzują, że chodzi o koszty usług gastronomicznych, zakup żywności i napojów, w tym alkoholowych. Ustawodawca nie zdefiniował jednak, czym jest reprezentacja. Jeszcze przed 2013 r. zdaniem fiskusa, jak i wielu sądów administracyjnych należało ją rozumieć szeroko i chodziło o niemal wszystkie wydatki biznesowe poniesione poza siedzibą firmy (w restauracjach itp.). Wynikało to głównie z wykładni językowej, która powiązała pojęcie reprezentacji z okazałością, wystawnością i dbałością o wizerunek.
Zarówno sądy, jak i minister finansów odeszli ostatecznie od takiej wykładni. Jako powód podano to, że przy jej stosowaniu jedynie zakup wody, i to niegazowanej mógłby być odliczony od przychodu. To zaś w dzisiejszych realiach biznesowych jest absurdem. Ostatecznie nie ma więc znaczenia miejsce świadczenia usług gastronomicznych (może to być restauracja), nieistotne jest, czy chodzi o posiłek wystawny, okazały.
Każdorazowo za to trzeba ocenić rzeczywistość gospodarczą, przyjęte stosowne zachowania pomiędzy przedsiębiorcami i celowość poniesienia takich wydatków. Opłacenie obiadu, podczas którego podpisywana będzie nowa umowa pozwalająca firmie działać w innym mieście, powinno spełnić wszystkie warunki co do uznania wydatku za koszty podatkowe.
Takie stanowisko prezentuje też obecnie fiskus, co potwierdza m.in. interpretacja dyrektora IS w Warszawie z 6 września 2015 r., nr IPPB1/ 4511-672/15-2/DK.
Art. 15 ust. 1, art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 851 ze zm.).
Art. 22 ust. 1, art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 ze zm.).