Wydatki sfinansowane z subwencji udzielonej przez Polski Fundusz Rozwoju można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów na ogólnych zasadach – potwierdziło Ministerstwo Finansów w komunikacie.
Dodało, że nie zmieni tego ewentualne umorzenie subwencji (nawet w 75 proc.). Potwierdziło, że dla celów podatku dochodowego jest ona traktowana jak pożyczka. Oznacza to, że otrzymanych z PFR środków nie zalicza się do przychodów podatkowych, natomiast zwrócone nie są kosztem uzyskania przychodów.
Dopiero gdy PFR umorzy pożyczkę, trzeba będzie zaliczyć umorzoną kwotę do przychodów i zapłacić podatek dochodowy. Resort przyznał, że w tym zakresie zastanawia się nad częściowym zwolnieniem z podatku. O takich planach MF informowaliśmy już w artykule „11 mld zł z tarczy może wziąć fiskus” (DGP nr 92/2010).
Ministerstwo wyjaśniło też, że zakupy sfinansowane pożyczką rozlicza się podatkowo na ogólnych zasadach. „Wszystkie wydatki, które zostały pokryte ze środków przekazanych przez PFR, podlegają zaliczeniu do kosztów podatkowych, jeżeli spełniają ogólne przesłanki wynikające z ustaw podatkowych do takiej ich kwalifikacji. Kwalifikacji wydatków jako kosztów uzyskania przychodów nie zmienia także ewentualne umorzenie pożyczki” – czytamy w komunikacie.