Fiskus zmierzy się z falą wniosków od firm, które nie mają z czego płacić podatków. W niektórych jednostkach już przyspieszono zwroty VAT
Krajowa Administracja Skarbowa będzie na pierwszej linii frontu walki z szokiem gospodarczym wywołanym epidemią koronawirusa. Coraz większa liczba firm nie może normalnie prowadzić biznesu. Dlatego zaraz urzędy zaleją wnioski o odroczenie, umorzenie lub rozłożenie na raty podatków.
„Od połowy marca obserwujemy znaczny wzrost takich wniosków” – czytamy w odpowiedzi biura prasowego KAS. Skarbówka nie ujawnia, ile wniosków napłynęło w ostatnich dwóch tygodniach. Wiadomo jedynie, jaka skala była przed epidemią. O rozłożenie na raty PIT wniosek złożyło 17,2 tys. osób, VAT – 21,8 tys., a CIT – zaledwie 392 płatników. Było też odpowiednio 3,3 tys. i 8,8 tys. wniosków o odroczenie terminu płatności lub umorzenie zaległości podatkowej.