Organy podatkowe nie mogą wskazywać, jakie działania podatnika są bardziej opłacalne niż te, które on sam podjął. Jeśli były one uzasadnione gospodarczo, a celem wydatków było wygenerowanie przychodów, to mogą być kosztem podatkowym, niezależnie od efektów – orzekł WSA w Bydgoszczy w kilku wyrokach.
ikona lupy />
Dariusz Malinowski doradca podatkowy, partner w KPMG w Polsce / DGP
W uzasadnieniu sąd stwierdził: o sposobie prowadzenia działalności gospodarczej, o tym, co jest celowe, decyduje podatnik i to do niego należy ocena oraz wybór sposobów działania, bez ingerencji organu podatkowego. To on ponosi ryzyko gospodarcze podjętych przedsięwzięć, a nie organ.
Wyroki dotyczyły spółek należących do międzynarodowej grupy kapitałowej. Gdy jedna z nich (spółka komandytowa) popadła w kłopoty finansowe, postanowiono o jej restrukturyzacji. Polegało to na tym, że polskie firmy przystąpiły do niej jako wspólnicy (komandytariusze) i wniosły wkład. Zainwestowane pieniądze nie były wielkie, za to po restrukturyzacji spółki miały uzyskiwać 10 proc. zysku. Taki był cel. W praktyce, w roku, w którym doszło do dokapitalizowania, spółka komandytowa wygenerowała stratę.
Wspólnicy chcieli ją zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Na tym tle powstał spór z fiskusem.
Organy obu instancji uznały, że komandytariusze nie mogą uwzględnić straty w kosztach podatkowych, bo celem było ratowanie spółki należącej do grupy i jej restrukturyzacja, a nie osiągnięcie przychodów, zachowanie albo zabezpieczenie ich źródła. Zdaniem organów, gdyby wspólnicy byli podmiotami niezależnymi, niepowiązanymi kapitałowo, to nie weszliby do spółki będącej w słabej kondycji finansowej, ponieważ wiązałoby się to z dużym ryzykiem, a perspektywa zysków byłaby niewielka.
Organy uznały zatem, że inwestycja w działalność spółki komandytowej nie była ekonomicznie uzasadniona, a celem nie było uzyskanie przychodów ani zachowanie lub zabezpieczenie ich źródła przychodów.
Wspólnicy się z tym nie zgodzili, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy przyznał im rację. Wyjaśnił, że w sprawie zaliczenia wydatku do kosztów uzyskania przychodów kluczowy jest cel, dla którego podatnik podjął określone działania, a nie rezultat w postaci wygenerowania odpowiednich przychodów.
Sąd przywołał uchwałę siedmiu sędziów NSA (sygn. akt II FPS 2/12), z której wynikało, że cel poniesienia wydatku jest jedynie prognozą związaną z przychodem. Nie można wymagać od podatnika, aby podejmował jedynie takie działania i ponosił takie wydatki, które na 100 proc. przyniosą określony rezultat. Można mówić jedynie o pewnym prawdopodobieństwie, możliwości osiągnięcia przychodu. Tym samym za koszty uzyskania przychodów należy uznać wszystkie racjonalnie i gospodarczo uzasadnione oraz definitywnie poniesione wydatki, których celem jest osiągnięcie przychodów lub zachowanie albo zabezpieczenie ich źródła.
Bydgoski WSA orzekł również, że organy podatkowe nie mogą decydować, jakie działania podatnika byłyby bardziej opłacalne i korzystniejsze. Zwrócił uwagę na to, że decyzja spółek o przystąpieniu do spółki komandytowej była decyzją korporacyjną, jej celem była naprawa finansów innego podmiotu z grupy. Nie oznacza to jednak, że spółki nie mogą zaliczyć wydatku z tego tytułu do kosztów uzyskania przychodów. Kierowały się bowiem zasadniczo własnym interesem ekonomicznym, przy czym mogą też uwzględniać interes innych podmiotów działających w grupie.
Sąd dodał, że nie można też żądać od podatników przeprowadzenia kosztownych analiz, które miałyby potwierdzić, że planowane działania gospodarcze są uzasadnione. Wyroki są nieprawomocne.
OPINIA

Efekty działań nie mogą decydować o kosztach

Dariusz Malinowski doradca podatkowy, partner w KPMG w Polsce
Orzeczenia zasługują na pełną aprobatę i należy ze wszech miar pozytywnie ocenić stanowisko składu orzekającego. Zwłaszcza to, że wziął on pod uwagę aspekt ekonomiczny czynności i to, że podatnicy działają w pewnej przestrzeni społeczno-gospodarczej, podejmują decyzje, kierując się pewnymi przesłankami, ale bez pewności co do efektu. Szczególnie pozytywnie należy ocenić ten ostatni aspekt orzeczeń, ponieważ zdarza się często, że sądy, skupiając się na literalnej treści przepisów, pomijają jednocześnie praktykę gospodarczą, potrzeby przedsiębiorców i realia rynku.
W tym przypadku sąd wziął pod uwagę wiele czynników ekonomiczno-gospodarczych, które uzasadniały racjonalność działań podjętych przez spółkę. Przedstawił też szeroką i bardzo rzetelną analizę podstaw prawnych dla zaliczenia określonych wydatków do kosztów podatkowych w sytuacji, w której efekt ponoszonych inwestycji jest niepewny. Z przytoczonych orzeczeń płyną także wskazówki dla podatników, w szczególności to, jakie dowody i wyjaśnienia należy przedstawiać w trakcie tego typu postępowań, by chronić swoje interesy.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Bydgoszczy z 11 grudnia 2019 r., sygn. akt I SA/Bd 658-60/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia