Osoby fizyczne będą mogły nadal korzystać z papieru, ale przedsiębiorcy nie będą mieli wyboru – standardem stanie się dla nich cyfrowa wymiana korespondencji z urzędem skarbowym.
Zmiany zakłada przyjęty we wtorek przez rząd projekt ustawy o doręczeniach elektronicznych.
– Rewolucja obejmie nie tylko postępowania administracyjne (np. o wydanie pozwolenia na budowę), cywilne oraz postępowania przed sądami administracyjnymi. Będzie też dotyczyć podatków – zwraca uwagę Przemysław Wierzbicki, adwokat i partner w KKLW Kurzyński Łyszyk Wierzbicki.
Zmiany mają wejść w życie za rok, 1 października 2020 r., z pewnymi wyjątkami. Przykładowo sądy mają się do nich dostosować do 2029 r.!

Jeden adres do doręczeń

Dziś fiskus musi spytać podatnika, czy może mu doręczać pisma w formie elektronicznej. Po zmianach nie będzie musiał tego robić, bo doręczenia elektroniczne staną się standardem.
Będą tak samo ważne jak listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.
A jak będzie z wysyłką pism do urzędu? Z projektu wynika, że podatnicy będą mieć wybór, czy kierować do urzędu pisma w formie elektronicznej, czy na papierze. Dotyczy to zarówno osób fizycznych nieprowadzących biznesu, jak i przedsiębiorców.
Powstanie ogólnopolska baza adresów elektronicznych, w której będą przechowywane adresy elektroniczne podatników. Każdy będzie miał do niej dostęp ze strony gov.pl.
Jak wyjaśniło Ministerstwo Cyfryzacji, każdy – niezależnie od tego, czy zwykły obywatel, czy przedsiębiorca – będzie musiał posiadać adres do doręczeń. Będzie go można uzyskać od tzw. operatora wyznaczonego (do 2025 r. będzie to Poczta Polska) lub kupić od komercyjnego dostawcy.
– Co do zasady dana osoba czy podmiot będą miały tylko jedną skrzynkę, podobnie jak mamy jeden adres zamieszkania czy miejsce prowadzenia działalności – tłumaczy Dominik Szczygieł, radca prawny i doradca podatkowy z MSDS LEGAL Szczotka Szczygieł.
Dzięki temu wiadomo będzie, kto jest adresatem i że rzeczywiście miał możliwość odebrania przesyłki.

Firmy i pełnomocnicy bez wyboru

Od zasady będzie wyjątek – będzie dotyczyć osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Dla nich, jeśli będą chcieli, tak jak dotychczas, odbierać korespondencję w formie papierowej (nie założą adresu elektronicznego), nic się nie zmieni. Resort cyfryzacji tłumaczy, że dzięki usłudze hybrydowej (Poczta Polska będzie drukować na papierze elektroniczne pisma z urzędu) korespondencja do nich zostanie dostarczona przez listonosza w kopercie.
– Wyboru nie będą miały natomiast osoby prowadzące indywidualnie działalność gospodarczą oraz firmy, a więc podmioty wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) lub Krajowego Rejestru Sądowego – podkreśla Hubert Cichoń, partner zarządzający Enodo Advisors.
Dodaje, że również osoby wykonujące niektóre zawody zaufania publicznego (adwokaci, radcy prawni, notariusze, doradcy podatkowi) będą musieli korzystać wyłącznie z doręczeń elektronicznych.

Zmiany w ordynacji

Projekt przewiduje nowelizację wielu ustaw. Z punktu widzenia podatników kluczowe są zmiany w ordynacji podatkowej. Całkowicie inaczej będzie brzmieć art. 144 dotyczący doręczeń, zmiany będą też w art. 126 i innych. Jak tłumaczy Przemysław Wierzbicki, w ordynacji będą obowiązywać analogiczne zasady jak w innych ustawach, które zmienia projekt. W efekcie również w tym przypadku osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej nie będą miały obowiązku posiadania adresu do doręczeń elektronicznych, ale reprezentujący je np. doradca podatkowy – już tak.
Wpis adresu do doręczeń elektronicznych do bazy adresów elektronicznych będzie równoznaczny z żądaniem doręczenia korespondencji na ten adres. Słowem, jeśli podatnik założy adres do doręczeń elektronicznych i nie poprosi organu o doręczenia papierowe, to urząd z automatu będzie mu doręczał całą korespondencję na ten adres. – Nie pozbawia to jednak podatnika możliwości żądania doręczenia mu oryginału dokumentu sporządzonego w pierwotnej, papierowej postaci – wyjaśnia Przemysław Wierzbicki.
Fiskus będzie mógł także doręczać pisma za pośrednictwem Portalu Podatkowego (na to jednak wyjątkowo będzie musiał zgodzić się podatnik).
– Celem jest upowszechnianie elektronicznych doręczeń przez fiskusa – tłumaczy Dominik Szczygieł.
– Odpowiednio zmodyfikowane zostaną też przepisy dotyczące interpretacji podatkowych, a w szczególności sposób obliczania terminów – zwraca uwagę Hubert Cichoń.

OPINIE

Trzeba przełamać przyzwyczajenia

Dominik Szczygieł, radca prawny i doradca podatkowy z MSDS LEGAL Szczotka Szczygieł
Bardzo się cieszę z zaproponowanych rozwiązań. Pozwolą one na usprawnienie komunikacji, choć nie tylko przepisy są dziś przeszkodą dla elektronizacji postępowań. Decyduje też zwykła ludzka mentalność. Często widzę, że Polacy nie ufają elektronice, chcą mieć w ręku papier z podpisem i pieczęcią. Na szczęście projekt odpowiada również na taką potrzebę, mimo że w wielu zakresach wymusza obowiązek posiadania specjalnej skrzynki do doręczeń elektronicznych.

Pytanie, czy administracja zdąży się przygotować

Przemysław Wierzbicki, adwokat i partner w KKLW Kurzyński Łyszyk Wierzbicki
Szersze wykorzystanie korespondencji elektronicznej w relacjach pomiędzy organami władzy publicznej a obywatelami będzie oznaczać: szybsze postępowania i szybsze decyzje, astronomiczne oszczędności w kosztach przesyłek pocztowych i druku dokumentów, mniej błędów ludzkich na etapie doręczania korespondencji (słynne „znikające awiza”). Niestety, obawiam się, że szlachetne intencje rozbiją się o naszą rzeczywistość, a konieczność wcześniejszego rozwoju zasobów IT po stronie organów publicznych spowoduje, że termin przejścia na korespondencję elektroniczną może być przekładany w nieskończoność (przykładowo sądy mają dostosować się do nowej ustawy do 2029 r.).

Będą ułatwienia, ale i nowe obowiązki

Hubert Cichoń, partner zarządzający Enodo Advisors
Kierunek zmian należy ocenić pozytywnie. Niewątpliwie droga elektroniczna może skrócić długość postępowań podatkowych i ułatwić codzienne funkcjonowanie przedsiębiorców oraz pełnomocników. Projekt budzi jednak pewne wątpliwości. Przykładowo, adres do doręczeń elektronicznych indywidualnego przedsiębiorcy ma być wpisywany do bazy adresów elektronicznych na okres trzech lat z możliwością przedłużenia na kolejne trzy lata. Przedsiębiorca będzie musiał jednak złożyć oświadczenie, że chce tego przedłużenia, co będzie kolejnym obowiązkiem, o którym trzeba pamiętać.