Grupę kapitałową Tech Met tworzą cztery spółki, których głównym przedmiotem działalności jest produkcja urządzeń przemysłowych. Zgodnie z ustalonymi grupowymi zasadami dystrybucji tylko jedna spółka zajmuje się sprzedażą produktów do zagranicznych kontrahentów – jest to Tech Met International Sp. z o.o. (TMI Sp. z o.o.).
Część towarów zbywanych w warunkach wewnątrzwspólnotowej dostawy towarów i eksportu to produkcja własna TMI Sp. z o.o., ale w większości towary są nabywane od spółek z grupy. Ze względu na realizowaną sprzedaż w warunkach WDT i eksportu, spółka TMI – jako jedyna w grupie Tech Met – nie płaci VAT, bo co miesiąc występuje u niej nadwyżka podatku naliczonego nad należnym. Pozostałe spółki z grupy, dokonując wyłącznie dostaw krajowych, co miesiąc odprowadzają do urzędu skarbowego nadwyżkę VAT należnego nad naliczonym.
W związku z tym, że od lipca 2018 r. wchodzą w życie przepisy ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1221 ze zm.; dalej: ustawa o VAT) wprowadzające podzieloną płatność (split payment), dyrektor finansowy TMI Sp. z o.o., który sporządza sprawozdanie skonsolidowane, ale rówież faktycznie nadzoruje rozliczenia podatkowe wszystkich spółek grupy, uznał, iż należy przeprowadzić analizę i podjąć decyzję, czy spółki z grupy powinny stosować podzieloną płatność.
Dyrektor finansowy przeprowadził rozmowy z głównymi księgowymi poszczególnych spółek na temat tego, czy decydować się na stosowanie podzielonej płatności. Wszystkie stwierdziły, że przynajmniej w pierwszym okresie obowiązywania nowych przepisów nie chcą jej stosować. Podobnie uznały, że nie są zainteresowane zakładaniem rachunku VAT, a wobec decyzji o niestosowaniu takiego rozwiązania nie ma potrzeby, aby zawierać z bankami prowadzącymi rachunki rozliczeniowe poszczególnych spółek umowy o prowadzenie takiego rachunku. Jednak do takiego rozwiązania nie do końca był przekonany dyrektor finansowy TMI Sp. z o.o. Jego zainteresowanie wzbudziła w szczególności możliwość uzyskania łatwiejszego, 25-dniowego zwrotu nadwyżki VAT naliczonego nad należnym, o którym przeczytał w internecie. Spółka TMI niekiedy ma bowiem przejściowe problemy z płynnością, bo wprawdzie co miesiąc występuje o zwroty VAT, ale ze względu na to, że nie spełnia warunków do zwrotu w terminie 25 dni, składa wnioski o zwrot w zwykłym terminie 60 dni. Szczególnie duże zagrożenie niosą ze sobą korekty, które niekiedy spółka zmuszona jest składać w okresie oczekiwania na zwrot, w związku z otrzymaniem dokumentów potwierdzających możliwość zastosowania stawki 0 proc. do WDT. W ciągu ostatnich lat kilka razy zdarzyło się, że po złożeniu takiej korekty organ zaczął od początku liczyć termin 60 dni, przez co spółka czekała na zwrot blisko 100 dni. Wpłynęło to bardzo niekorzystnie na płynność finansową firmy, która zmuszona była ratować się finansowaniem w postaci pożyczek od udziałowców i spółek powiązanych. W związku z tym dyrektor zaczął poważnie rozważać opcję założenia rachunku VAT i wyboru możliwości stosowania podzielonej płatności, gdyż dowiedział się, że w ramach podzielonej płatności będzie możliwe uzyskanie zwrotu nadwyżki VAT naliczonego nad należnym w terminie 25 dni i to bez konieczności spełnienia dodatkowych warunków poza tym, że zwrot będzie dokonany na rachunek VAT. Wobec powyższego dyrektor postanowił uzyskać więcej informacji na temat podzielonej płatności. W tym celu jego asystentka zaprosiła na spotkanie doradcę podatkowego, z którym spółki z grupy współpracują od czasu do czasu, ale już od wielu lat. Celem spotkania było to, by nie tylko doradca powiedział dyrektorowi nieco więcej o instytucji podzielonej płatności, ale przede wszystkim doradził. czy decydować się na jej stosowanie, czy zakładać rachunek VAT itd.
Panowie spotkali się w gabinecie dyrektora finansowego TMI Sp. z o.o.
● ETAP 1 Zapoznanie się z istotą instytucji split payment
– Panie mecenasie, podstawowe pytanie: wchodzić czy nie wchodzić w podzieloną płatność? – dyrektor od początku przeszedł do istoty problemu.
– Przepraszam, ale pytanie jest niewłaściwie postawione – doradca uznał, że w pierwszej kolejności musi uświadomić i wyprowadzić dyrektora z błędu. – Można się zastanawiać, jakie będą skutki, czy można ograniczyć prawdopodobieństwo stosowania, ale nie czy wchodzić, czy nie wchodzić w podzieloną płatność – dodał.
– Co to znaczy, przecież cały czas urzędnicy opowiadają, że to będzie dobrowolne rozwiązanie – dyrektor był wyraźnie zaskoczony.
– Owszem, ale tylko dla płacącego. Jeżeli chodzi o świadczącego, który dostaje zapłatę, to nie ma miejsca na decyzję.
– To znaczy...
– To oznacza, że płacący za towar lub usługę może zdecydować, że stosuje podzieloną płatność, i wówczas wybiera szczególny rodzaj polecenia przelewu. No i płaci – tłumaczył prawnik.
– Nie potrzebuje naszej zgody, nie zgłasza najpierw do urzędu skarbowego, że będzie to stosował – dyrektor był coraz bardziej zaskoczony – a my co, dostajemy tylko kwotę netto?
– Panie dyrektorze – doradca starał się zastosować swój najbardziej uspokajający ton głosu. – Nawet jeżeli płacący zastosuje podzieloną płatność, to cała kwota wpływa na rachunek sprzedawcy, a dokładniej tego, któremu płaci. Jednak jest ona podzielona, część netto wpływa na rachunek rozliczeniowy, a kwota VAT na rachunek VAT – tłumaczył.
– A jak nie otworzymy takiego rachunku? – próbował walczyć dyrektor.
– O tym za chwilę, ale to nie tak będzie działało. Co do wyboru podzielonej płatności – doradca konsekwentnie wyjaśniał podstawowe sprawy – płacący nigdzie nie zgłasza tego, że będzie czy że nie będzie stosował podzielonej płatności. To jest jego decyzja i płacąc za jedną fakturę, może zapłacić w sposób podzielony, a za chwilę płacąc za kolejne, już uregulować zobowiązanie na zasadzie ogólnej.
– Teraz rozumiem, o co im chodzi z tą dobrowolnością stosowania, szkoda że tak mało mówią o tym, że to jest prawie dobrowolność – tu dyrektor kreśli w powietrzu cudzysłów.
– No tak, a raczej jednostronna dobrowolność – zgodził się doradca z lekkim zastrzeżeniem.
– I nie możemy w żaden sposób zakazać stosowania tej podzielonej płatności?
CO NA TO PRAWO? RADA 1
– Zakazać nie, ale można tak zmodyfikować umowy, że faktycznie nabywca nie będzie mógł skorzystać z podzielonej płatności. Aby bowiem mógł ją zastosować, musi płacić na podstawie otrzymanej – doradca podkreślił słowo „otrzymanej” – faktury.
● ETAP II Posiadania rachunku VAT się nie uniknie
– No dobrze, a jak jest z tym rachunkiem VAT – dyrektora nurtował problem rachunku.
– To jest ciekawa sytuacja, bo jest on otwierany każdemu podatnikowi bez względu na to, czy chce, czy nie chce go posiadać. Bank działa samodzielnie, na podstawie ustawy – stwierdził radca.
– No tak, ale jeżeli nie będę chciał, by mi płacili na taki rachunek, to po prostu nie będę go nigdzie podawał na fakturach. Swoją drogą, znów trzeba będzie zmieniać treść faktur, by zmieścić kolejny numer rachunku.
– Otóż nie – uśmiechnął się doradca – nigdzie nie będziemy podawali numeru tego rachunku, czyli nie musimy w żaden sposób modyfikować treści faktury.
– To dziwne.
– Wcale nie. Właśnie o to chodzi, że rachunek VAT to tak jakby wewnętrzny, trochę techniczny, rachunek do rachunków rozliczeniowych. Wszelkie wpłaty i wypłaty idą przez rachunek rozliczeniowy, a przez to płacący jedynie używa formatki polecenia przelewu do podzielonej płatności i banki same już to rozliczają w ten sposób, że kwota wskazana jako VAT idzie wówczas na rachunek VAT, a pozostała na rozliczeniowy.
– A jak ktoś się pomyli i zawyży VAT?
– To taka wyższa kwota wpłynie na rachunek VAT. Banki nie będą sprawdzały poprawności naliczenia kwoty VAT.
– Ciekawe, ale jak mi zawyżą VAT przy przelewie, to będę mógł wypłacić tę nadwyżkę na zwykły rachunek?
– Niestety bez faktury korygującej nie ruszymy takich środków z rachunku VAT. Zresztą – zastanowił się doradca – nawet gdybyśmy mieli fakturę korygującą, to co najwyżej możemy zwrócić kwotę korekty na rachunek VAT płacącego.
– To kiepsko. Będzie zamieszanie. A jak z tym rachunkiem VAT, on jest otwierany jeden czy więcej?
CO NA TO PRAWO? RADA 2
– Właśnie, automatycznie otwierany jest jeden rachunek VAT do wszystkich rachunków rozliczeniowych podatnika w danym banku. Na wniosek podatnika bank otworzy rachunek VAT do każdego rachunku rozliczeniowego. Trzeba dobrze zastanowić się nad tym, jaka opcja jest wygodniejsza.
● ETAP III Prognozowanie skali stosowania podzielonej płatności przez kontrahentów
– Czyli nic nie da niepodawanie numeru rachunku, nie zabronimy podzielonej płatności, a jedyne co możemy zrobić, to zmienić warunki umowne, by kontrahenci płacili nam jeszcze przed otrzymaniem faktury – głośno zastanowił się dyrektor.
– Tak, ale myślę, że przynajmniej na początku nie powinniśmy obawiać się jakiejś lawiny zapłat w podzielonej płatności – stwierdził prawnik.
– Tylko o tym to przekonamy się dopiero, jak nam wpłynie zapłata – zauważył jego przełożony.
CO NA TO PRAWO? RADA 3
– Generalnie tak, ale można spróbować oszacować prawdopodobieństwo otrzymywania płatności w modelu podzielonym. Niektóre branże są bardziej podatne na taką instytucję niż inne.
– A z czego to wynika?
– Czynników jest kilka, ale zakładam, że w pierwszej kolejności płacić w podzielonej płatności będą przede wszystkim ci klienci, którzy będą mieli środki na rachunku VAT. Oczywiście można zapłacić w podzielonej płatności z rachunku rozliczeniowego, ale to jest mniej prawdopodobne.
– No bo po co mieliby płacić.
CO NA TO PRAWO? RADA 4
– Niestety, z czasem to się może upowszechnić, bo przewidzianych jest kilka potencjalnych korzyści płynących ze stosowania podzielonej płatności. Oprócz tego jeszcze pozostaje kwestia bezpieczeństwa funkcjonowania – zauważył prawnik.
● ETAP IV Zbadanie, czy zwrot na rachunek VAT jest w istocie korzystny dla firmy
– Podobno możemy dostać szybszy zwrot na rachunek VAT – dyrektora cały czas kusiła perspektywa uproszczonego zwrotu VAT.
– Owszem – potwierdził doradca – jeżeli mamy nadwyżkę VAT naliczonego nad należnym, to możemy złożyć wniosek o zwrot na rachunek VAT i bez dodatkowych dokumentów zwracają nam w terminie 25 dni.
– To jest dobre – ucieszył się dyrektor.
– Proszę jednak pamiętać o tym, że środki z rachunku VAT mogą być wykorzystywane w ograniczony sposób. Podstawowa metoda to zapłata kontrahentom VAT w podzielonej płatności.
– To będziemy tak płacili – machnął ręką dyrektor.
CO NA TO PRAWO? RADA 5
– Wówczas to może się sprawdzić. Tylko musi pan wziąć pod uwagę, że TMI dużo kupuje od spółek z grupy i one będą musiały dalej wykorzystać te środki. Wszystko zależy od tego, jaki jest łańcuch świadczeń.
– A właśnie. Z tego rachunku VAT można tylko płacić podatki?
– Nie do końca podatki – wyjaśniał doradca. – Środki z rachunku VAT mogą być wykorzystane na zapłatę kontrahentowi VAT w podzielonej płatności, zapłatę VAT do urzędu skarbowego, odsetek od VAT, dodatkowego zobowiązania podatkowego w VAT...
– A ZUS, CIT, PIT?
– Niestety, nic z tego.
– To kiepsko.
– Zawsze można wnioskować o uwolnienie środków z rachunku VAT, ale takie rozwiązanie należy traktować jako ostateczność i lepiej jest tak planować wydatki, również w grupie, by środki z rachunku VAT były wydawane w bezpośredni sposób – podsumował doradca podatkowy.
RADA 1 Można ograniczyć korzystanie z podzielonej płatności przez kontrahentów
Podzielona płatność ma charakter opcjonalny, ale o jej stosowaniu decyduje wyłącznie płacący, a nie sprzedawca. W pewnych przypadkach możliwe jest ograniczenie możliwości dokonania przez kontrahenta stosowania procedury podzielonej płatności – jeżeli podatnik zamierza zastosować takie ograniczenie, powinien zmodyfikować umowy, na podstawie których realizuje świadczenia, i uniezależnić termin płatności od faktury.
Treść przepisów ustawy o VAT regulujących zagadnienie podzielonej płatności nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, że dobrowolność stosowania podzielonej płatności (split payment) to wyłączny przywilej nabywcy dokonującego zapłaty. Jednak pamiętać trzeba, że prawodawca doprecyzował, jakie warunki muszą być spełnione, aby podzielona płatność mogła mieć zastosowanie. Spełnione muszą być łącznie trzy przesłanki: nabywca jest podatnikiem, świadczący jest podatnikiem VAT, który wykazuje kwotę VAT w fakturze, płacący reguluje zobowiązanie na podstawie otrzymanej faktury.
Powyższe warunki muszą być spełnione łącznie. Jeżeli już tylko jedna z wymienionych przesłanek nie wystąpi, nabywca nie będzie mógł zastosować podzielonej płatności.
Status podmiotów ma charakter obiektywny. Podobnie kwota VAT wynikająca z faktury to materia normowana przez prawodawcę. Pozostaje więc wyłącznie warunek zapłaty na podstawie otrzymanej faktury. To oznacza, że jeżeli termin płatności nie jest powiązany z dokumentem faktury, a nabywca jest zobowiązany uregulować cenę niezależnie od tego, czy otrzymał fakturę, wstrzymanie się z fakturowaniem do upływu terminu płatności i momentu otrzymania zapłaty może skutecznie wyeliminować możliwość stosowania podzielonej płatności. Ponad wszelką wątpliwość brak faktury w chwili dokonywania zapłaty to brak prawa do stosowania podzielonej płatności.
Oczywiście warto przypomnieć, że przecież przy zastosowaniu ogólnych zasad i terminów fakturowania sprzedawca ma czas na wystawienie faktury do 15. dnia miesiąca następującego po miesiącu sprzedaży.
Tym samym sprzedawca, który chce ograniczyć, a nawet wyeliminować stosowanie podzielonej płatności przez swoich kontrahentów, powinien tak zmodyfikować treść stosunków prawnych łączących go z nabywcami, by ci byli zobowiązani do dokonania płatności niezależnie od tego, czy otrzymali fakturę, czy ta jeszcze do nich nie dotarła. Oznacza to „oderwanie” umownego terminu płatności od dokumentu faktury. Zatem powinny znaleźć się stosowne zapisy w umowie łączącej strony. Dodatkowo konieczne jest odzwyczajenie kontrahentów od płacenia dopiero na podstawie faktury sprzedawcy.
RADA 2 Można mieć odrębny rachunek VAT do każdego rachunku rozliczeniowego
Rachunek VAT będzie otwierany automatycznie każdemu przedsiębiorcy i innemu podatnikowi VAT. Wprowadzenie podzielonej płatności wymusiło zmiany w ustawie z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1876 ze zm.; dalej: prawo bankowe) i ustawie z 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 2065 ze zm.). W ich wyniku banki i SKOK-i prowadzące rachunki rozliczeniowe otwierają rachunki VAT niezależnie od tego, czy klient chce to zrobić, czy nie. Co ważne, bank (SKOK) otwiera rachunek VAT bez dodatkowej dyspozycji, klienta i bez zawierania odrębnej umowy. Stąd właśnie nie może być mowy o dylemacie podatnika: otwierać czy nie otwierać rachunku VAT.
Jedyny warunek, jaki musi być spełniony, aby bank (SKOK) otworzył rachunek VAT, a jednocześnie przesłanka do jego otwarcia, to prowadzenie dla podatnika rachunku rozliczeniowego.
Według prawa bankowego banki mogą prowadzić w szczególności następujące rodzaje rachunków bankowych:
● rachunki rozliczeniowe, w tym bieżące i pomocnicze, oraz prowadzone dla nich na zasadach określonych w rozdziale 3a rachunki VAT;
● rachunki lokat terminowych;
● rachunki oszczędnościowe, rachunki oszczędnościowo-rozliczeniowe, w tym rachunki rodzinne, oraz rachunki terminowych lokat oszczędnościowych;
● rachunki powiernicze.
Przy czym rachunki rozliczeniowe oraz rachunki lokat terminowych mogą być prowadzone wyłącznie dla:
● osób prawnych;
● jednostek organizacyjnych nieposiadających osobowości prawnej, o ile posiadają zdolność prawną;
● osób fizycznych prowadzących działalność zarobkową na własny rachunek, w tym dla osób będących przedsiębiorcami.
Ważne jest to, że rachunek VAT nie jest otwierany do innych rachunków bankowych niż rozliczeniowe.
Zatem jedynie w przypadku osoby fizycznej może zdarzyć się taka sytuacja, w której podatnik VAT, w tym przedsiębiorca, nie posługując się rachunkiem rozliczeniowym przeznaczonym dla przedsiębiorców, a dokonujący płatności za pomocą rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego (prywatnego), nie będzie miał rachunku VAT. Jednak konsekwencje braku rachunku VAT mogą być negatywne. Jeżeli kontrahent dokona zapłaty z wykorzystaniem komunikatu przelewu, bank nie zrealizuje takiej płatności, lecz zwróci środki na rachunek bankowy wyjścia środków, tj. banku nadawcy.
Wracając do istoty, spółka nie może „nie chcieć”, by był jej otwierany rachunek VAT, czy zrezygnować z rachunków VAT. Decyzja jest „w drugą stronę”. Tak jak zostało to wskazane powyżej – jeżeli dla danego podmiotu prowadzony jest rachunek rozliczeniowy, to bank otwiera rachunek VAT. Przy czym jest to jeden rachunek VAT, niezależnie od tego ile rachunków rozliczeniowych prowadzonych jest dla danego podmiotu. To sam podatnik może zdecydować, że chciałby, aby rachunki VAT zostały zaprowadzone odrębnie dla każdego rachunku rozliczeniowego. Na wniosek podatnika, jeżeli w danym banku jest dla niego prowadzonych więcej niż jeden rachunek rozliczeniowy, bank otwiera i prowadzi więcej niż jeden rachunek VAT.
W tym zakresie decyzja należy wyłącznie do podatnika – złożony przez niego wniosek nie podlega weryfikacji ze strony banku, ocenie, czy dla danego podatnika należy założyć rachunek, czy jednak nie jest to uzasadnione. Założenie rachunku VAT do każdego rachunku rozliczeniowego nie powinno wiązać się z dodatkowymi kosztami, a podatnik może przelewać środki pomiędzy rachunkami VAT prowadzonymi w tym samym banku (ale wyłącznie w ramach jednego banku).
Zanim podatnik podejmie decyzję o uruchomieniu rachunków VAT do poszczególnych rachunków rozliczeniowych, powinien dokładnie rozważyć, co będzie dla niego wygodniejsze w bieżącej pracy: wspólny rachunek VAT do wszystkich rachunków rozliczeniowych czy jednak odrębne rachunki VAT. W praktyce zadecyduje zapewne to, jak dany bank prezentuje informacje o wpływach środków dokonanych w procedurze podzielonej płatności, stan środków etc. Zatem z decyzją w tym zakresie podatnik powinien wstrzymać się do momentu zapoznania się z regulaminami i oprogramowaniem obsługującego go banku.
RADA 3 Trzeba oszacować prawdopodobieństwo stosowania split payment przez nabywców
W pewnych okolicznościach zastosowanie przez nabywcę podzielonej płatności jest bardziej prawdopodobne niż w innych. Dla oszacowania prawdopodobieństwa stosowania przez nabywców procedury podzielonej płatności podatnik powinien przeprowadzić analizę ich sytuacji fiskalnej, w szczególności ustalić, czy płacą VAT, czy jednak występują o zwroty nadwyżki podatku naliczonego nad należnym.
W modelu podzielonej płatności przyjętym przez polskiego prawodawcę instytucja ma charakter dobrowolny. Oznacza to, że bez względu na przedmiot działalności, branżę, w której podatnik funkcjonuje, formę organizacyjną, status własnościowy podatnika – nie istnieje obowiązek jej stosowania. Oczywiście decyzja w tym zakresie należy wyłącznie do nabywcy (a dokładniej – płacącego kwotę z faktury) dokonującego zapłaty, ma charakter autonomiczny i – przynajmniej w założeniu – jest przejawem jego woli. Prawodawca wprowadził kilka mechanizmów, które mają zachęcać płacącego do stosowania podzielonej płatności. Mogą one w pewien sposób wyznaczać krąg podatników, którzy nieco częściej niż pozostali będą korzystać ze split paymentu.
Teoretycznie najistotniejsza zachęta do płacenia w podzielonej płatności dotyczy sprzedawców tzw. towarów wrażliwych, tj. z załącznika nr 13 do ustawy o VAT. Wyłączenie odpowiedzialności solidarnej ze względu na zastosowanie split paymentu, zwłaszcza z uwagi na jego limitowany charakter (art. 108c ust. 3 ustawy o VAT), w wielu przypadkach będzie miało marginalny wpływ na decyzję o zastosowaniu podzielonej płatności, ponieważ w ustawie o VAT przewidziane zostały wyłączenia odpowiedzialności solidarnej niezwiązane z podzieloną płatnością. Wyjątkiem będą te transakcje, w ramach których podatnik będzie nabywał towary z załącznika nr 13 ustawy o VAT, dla których nie została zniesiona odpowiedzialność solidarna poprzez zastosowanie art. 105b ustawy o VAT (np. nabycie paliwa w ilościach i na warunkach powodujących właściwość przepisów o odpowiedzialności solidarnej, a którego sprzedawca nie został zamieszczony w wykazie szefa KAS, o którym mowa w art. 105c ustawy o VAT).
Wpływ na popularyzację podzielonej płatności może mieć to, iż podatnik, który w tej formule reguluje zobowiązania wobec kontrahentów, ogranicza ryzyko nałożenia na niego dodatkowego zobowiązania podatkowego oraz obciążenia go podwyższonymi odsetkami od zaległości podatkowych (art. 108c ustawy o VAT), jak również to, że taka formuła płatności stanowi przesłankę należytej staranności według przygotowanej przez MF „Metodyki w zakresie oceny dochowania należytej staranności przez nabywców towarów w transakcjach krajowych” (dalej: metodyka). Problem w tym, że takie przesłanki nie stanowią wskazówek, które pozwoliłyby w wiarygodny sposób oszacować prawdopodobieństwo stosowania podzielonej płatności.
Istotniejsze jest to, że zgodnie z art. 87 ust. 6a ustawy o VAT podatnik będzie miał możliwość uzyskania, w procedurze uproszczonej, w terminie 25 dni, zwrotu nadwyżki podatku naliczonego nad należnym. W takiej formule środki zwracane będą na rachunek VAT. To właśnie szczególny termin zwrotu nadwyżki podatku naliczonego nad należnym na rachunek VAT stanowił będzie podstawową, najważniejszą przesłankę stosowania zapłaty cen świadczeń należnych kontrahentom w procedurze podzielonej płatności.
To oznacza, że na otrzymywanie zapłat w procedurze podzielonej płatności w szczególny sposób narażone są firmy:
● branży transportowej, świadczące usługi dla polskich podatników, przewoźników, firmy spedycyjne, które wykonują usługi dla zagranicznych kontrahentów;
● dostarczające towary i świadczące usługi dla kontrahentów, którzy dokonują dostaw towarów za granicę w ramach eksportu lub WDT (np. dostawcy dla branży meblarskiej, której znaczna część produktów dostarczana jest poza Polskę);
● dokonujące dostawy towarów i świadczące usługi opodatkowane wg stawki podstawowej (23 proc.), dla podatników, którzy wykonują świadczenia opodatkowane VAT wg stawki obniżonej, np. dostawcy towarów (w szczególności materiałów budowlanych) dla deweloperów;
● dokonujące dostawy towarów i świadczące usługi, inne niż roboty budowlane w podwykonawstwie, dla podatników objętych odwrotnym obciążeniem, np. dostawcy materiałów budowlanych dla firm budowlanych świadczących usługi w ramach podwykonawstwa
Ze szczególnym uwzględnieniem powyższych przesłanek (katalog nie ma charakteru zamkniętego) największym ryzykiem otrzymywania zapłat w podzielonej płatności objęte będą, w szczególności, firmy branży:
● transportowej,
● logistycznej,
● materiałów budowlanych,
● usług niematerialnych (reklamowych, promocyjnych, sprzedażowych etc.) dla branży farmaceutycznej,
● usług niematerialnych (reklamowych, promocyjnych, sprzedażowych etc.) dla branży produktów spożywczych,
● wynajmu nieruchomości magazynowych i biurowych,
● materiałów, np. okuć dla branży meblarskiej,
● opakowań (w szczególności dla branży spożywczej, farmaceutycznej),
● paliwowej, w szczególności dla firm zajmujących się transportem międzynarodowym na zlecenie kontrahentów zagranicznych.
To oznacza, że podatnik, który chciałby w jakiś sposób przygotować się na to, że jego kontrahenci będą regulowali zobowiązania wobec niego w podzielonej płatności, powinien przeprowadzić badanie zgodnie z tym co powyżej (oczywiście na razie można tutaj mówić jedynie o jakichś prognozach).
RADA 4 Zastosowanie podzielonej płatności może zwiększyć bezpieczeństwo funkcjonowania podatnika
W metodyce wskazane zostało, że zastosowanie split paymentu może uwiarygodnić działania podatnika i zwiększyć jego wiarygodność w oczach organów podatkowych. Oczywiście stosowanie podzielonej płatności nie będzie dawało 100 proc. gwarancji bezpieczeństwa fiskalnego. Jak zostało wskazane w metodyce: „Jeżeli płatność na rzecz dostawcy towaru zostanie zrealizowana przy wykorzystaniu mechanizmu podzielonej płatności, wówczas należy uznać, że podatnik dochował należytej staranności, jeżeli pozytywnie zweryfikował przesłanki formalne i nie zachodzą inne okoliczności, które w sposób jednoznaczny mogłyby wskazywać na brak dochowania należytej staranności”. Mówiąc prościej, jeżeli podatnik nie do końca jest pewien uczciwości kontrahenta, powinien nie tylko dokładnie go sprawdzić, ale również zastosować podzieloną płatność.
RADA 5 Należy pamiętać o ograniczonych możliwościach wykorzystania środków z rachunku VAT
Podatnik może uzyskać zwrot nadwyżki podatku naliczonego na należnym w terminie 25 dni bez konieczności spełniania innych warunków niż taki, że zwrot zostanie przekazany na rachunek VAT. Taki zwrot bez wątpienia może pomóc w likwidacji luki finansowej. Jednak występując o zwrot nadwyżki podatku naliczonego nad należnym na rachunek VAT, podatnik musi zaplanować wydatkowanie takich środków, pamiętając o tym, że będzie miał ograniczone możliwości dysponowania nimi. Najlepiej jeżeli może wydać je, płacąc kontrahentom, przy czym jeżeli podatnik kupuje od spółek z grupy, powinien planować „dalej”, tj. jak te spółki będą mogły wydatkować takie środki (by nie wystąpiła u nich luka finansowa) – jeżeli one płacą VAT do US, to zawsze mogą w ten właśnie sposób spożytkować środki z rachunku VAT. Zanim więc podatnik złoży wniosek o zwrot nadwyżki na rachunek VAT, powinien zaplanować, jak będą wydatkowane środki z rachunku VAT i czy będzie miał możliwość ich korzystnego rozchodowania.
! PODSUMOWANIE
Na chwilę obecną podzielona płatność to jedna wielka niewiadoma zarówno dla podatników, jak i dla przedstawicieli fiskusa. Oczywiście można weryfikować skutki, prowadzić symulacje itd., jednak dopiero w praktyce okaże się, jak to funkcjonuje. Osobiście uważam, że nie może tutaj być mowy o rewolucji podatkowej (dla porównania odwrotne obciążenie w budowlance to były znacznie bardziej merytoryczne zmiany). Jednak ponad wszelką wątpliwość brakuje rzetelnej i kompleksowej informacji na temat samej instytucji, a wiadomo, że to co nieznane budzi jeszcze większy niepokój. Z całą pewnością podatnicy powinni zaznajomić się z najważniejszymi aspektami mechanizmu podzielonej płatności, tak aby nie pojawiały się pytania w rodzaju: czy wybierać ten split payment?