- Zmiany od 1 stycznia 2026 r.
- Dlaczego leasing finansowy…
- …a nie operacyjny?
- Co się bardziej opłaci?
- Wykup i co dalej?
Nie bez powodu zdecydowana większość przedsiębiorców wybierała dotychczas leasing operacyjny, a nie finansowy. Co prawda ten drugi zyskuje na znaczeniu teraz, pod koniec 2025 r. – ze względu na wspomnianą nowelizację przepisów podatkowych, która wchodzi w życie od 1 stycznia 2026 r.
Niekoniecznie jednak podpisanie teraz umowy leasingu finansowego będzie korzystniejsze niż wzięcie auta w leasing operacyjny w styczniu czy kolejnych miesiącach 2026 r. Trzeba uwzględnić wszystkie „za” i „przeciw”, jak również wartość samego pojazdu. Jeżeli oscyluje ona w granicach nowego limitu (100 tys. zł) lub nieznacznie tylko go przekracza, to odpowiedź nasuwa się sama – lepiej się nie spieszyć.
Poza tym, jeżeli podejmować jeszcze w grudniu 2025 r. decyzję o leasingu finansowym, to może taniej będzie po prostu auto kupić?
Zmiany od 1 stycznia 2026 r.
Przypomnijmy, że z początkiem 2026 r. w odniesieniu do większości samochodów osobowych użytkowanych w Polsce maleje limit pozwalający na zaliczanie do kosztów uzyskania przychodu:
- odpisów amortyzacyjnych,
- opłat wynikających z umowy leasingu, najmu, dzierżawy lub innej o podobnym charakterze.
Limit maleje ze 150 tys. zł do 100 tys. zł, przy czym – dla przypomnienia – odnosi się on do wartości auta. To oznacza, że podatkowym kosztem nie są odpisy amortyzacyjne i opłaty ustalone od wartości auta ponad tę wartość.
Dlaczego leasing finansowy…
Zmiana ma zastosowanie do samochodów osobowych wprowadzonych do ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych podatnika od 1 stycznia 2026 r. (art. 30 ustawy z 2 grudnia 2021 r. o zmianie ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. z 2021 r. poz. 2269).
Z tego względu bardziej opłaca się zakup auta lub wzięcie go w leasing finansowy jeszcze w 2025 r. Tylko to pozwoli bowiem podatnikowi wprowadzić jeszcze w grudniu 2025 r. pojazd do ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, a tym samym uniknąć skutków nowelizacji.
Przy leasingu finansowym auto wprowadza do ewidencji ten, kto wziął je w leasing. On też następnie je amortyzuje, zaliczając odpisy amortyzacyjne do kosztów uzyskania przychodu – w całości lub odpowiedniej części, zależnie od wartości auta.
…a nie operacyjny?
Nie jest to możliwe przy leasingu operacyjnym, ponieważ przy tej umowie samochód pozostaje w ewidencji środków trwałych firmy leasingowej (i jest przez nią amortyzowany). Dlatego podpisanie umowy leasingu operacyjnego w grudniu 2025 r., a nie w styczniu 2026 r., niczego nie zmieni. W obu sytuacjach przedsiębiorca będzie mógł od 1 stycznia 2026 r. zaliczać do podatkowych kosztów raty leasingowe tylko w takiej proporcji, w jakiej kwota 100 tys. zł pozostaje do wartości wyleasingowanego auta.
Stąd właśnie pojawiające się zalecenia, żeby auto o wartości ponad 100 tys. zł wziąć w leasing finansowy jeszcze w 2025 r. i dzięki temu uniknąć skutków obniżenia podatkowego limitu ze 150 tys. zł do 100 tys. zł. Przypomnijmy, że składniki majątku wprowadza się do takiej ewidencji najpóźniej w miesiącu przekazania ich do używania (art. 22d ust. 2 ustawy o PIT i art. 16d ust. 2 ustawy o CIT).
Co się bardziej opłaci?
Należy jednak pamiętać, że leasing finansowy jest mniej korzystny niż operacyjny. Po pierwsze, jest on traktowany jak dostawa towarów, przez co trzeba od razu zapłacić VAT od sumy płatności leasingowych. Pod tym względem korzystniejszy jest leasing operacyjny, bo dla celów VAT jest on traktowany jako usługa, a nie dostawa. Dzięki temu VAT jest naliczany stopniowo, w ratach leasingowych.
Po drugie, leasing operacyjny pozwala zaliczyć bezpośrednio do podatkowych kosztów opłatę wstępną, która wcale nie musi być niska.
Po trzecie, po zakończeniu podstawowego okresu trwania umowy można wykupić samochód od firmy leasingowej, co wprawdzie oznacza odrębną czynność (dostawę) opodatkowaną VAT, ale przedsiębiorca może ten podatek (wynikający z faktury wykupowej) odliczyć. Przeszkodą nie jest to, że wcześniej odliczał VAT z faktur dokumentujących raty leasingowe i wydatki eksploatacyjne ponoszone w trakcie trwania umowy leasingu. Wysokość odliczenia (100 proc. czy 50 proc.) zależy oczywiście od sposobu dalszego korzystania z samochodu (czy podatnik będzie go wykorzystywał wyłącznie do działalności gospodarczej, czy w sposób mieszany, a więc firmowo-prywatny).
Wykup i co dalej?
Po czwarte, warto zastanowić się nad skutkami ewentualnej dalszej sprzedaży leasingowanego wcześniej samochodu. Jeżeli przedsiębiorca (osoba fizyczna) zawrze umowę leasingu operacyjnego, to potem, po wykupie auta, będzie mógł przeznaczyć je na cele prywatne bez obawy o VAT i podatek dochodowy.
Co więcej, nie zapłaci VAT również od ewentualnej dalszej sprzedaży tego samochodu. W takim przypadku mamy do czynienia ze zwykłym wykonywaniem prawa własności, czyli rozporządzaniem własnym majątkiem (prywatnym), co wielokrotnie potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej, m.in. w interpretacjach z: 2 lipca 2024 r. (sygn. 0112-KDIL1-2.4012.233.2024.3.NF), 27 czerwca 2024 r. (0112 KDIL1-2.4012.240.2024. 1.DS), 2 maja 2024 r. (0114 KDIP4-2.4012.148.2024. 1.MMA).
Po piąte, po wykupieniu samochodu z leasing operacyjnego na cele prywatne nie trzeba korygować VAT naliczonego, który został odliczony na podstawie faktur za raty leasingowe oraz za wydatki związane z eksploatacją auta ponoszone w trakcie trwania umowy leasingu. To również potwierdził dyrektor KIS w licznych interpretacjach, m.in. z 19 marca 2024 r. (0112-KDIL1-2. 4012.31.2024.1.ID). Przypomniał, że leasing operacyjny jest usługą (art. 8 ustawy o VAT), a leasingobiorca, otrzymując faktury dokumentujące usługę, nabywa prawo do korzystania z samochodu, a nie prawo własności towaru. VAT od tych wydatków odlicza się na bieżąco, a nie jak przy nabyciu na własność – jednorazowo, z góry. Podobnie jest z wydatkami eksploatacyjnymi.
Opłacalna darowizna
Samochód wykupiony z leasingu operacyjnego i przeznaczony na cele prywatne można też podarować, a od takiej darowizny (czynności nieodpłatnej) również nie ma VAT. To także potwierdził dyrektor KIS w wielu interpretacjach, m.in. z: 10 czerwca 2024 r. (0114-KDIP4-3.4012.228.2024.1.AAR), 29 stycznia 2024 r. (0114 KDIP4-2.4012.623.2023. 5.AA), 23 stycznia 2024 r. (0111-KDIB3-1.4012.917. 2023.1.WN). Takich korzyści nie ma przy leasingu finansowym, ponieważ każde rozdysponowanie leasingowanym autem oznacza dostawę, która jest opodatkowana VAT.
Przekazanie auta w darowiźnie ma tę zaletę, że pozwala pozbyć się samochodu bez wymogu odczekania ze sprzedażą przez przedsiębiorcę aż sześciu lat. Co do zasady bowiem przedsiębiorca, jeżeli nie chce zapłacić PIT od dochodu ze sprzedaży składnika majątku, musi odczekać sześć lat od wycofania tego składnika z działalności gospodarczej. Od 2022 r. dotyczy to także samochodów (i innych rzeczy) wykorzystywanych w biznesie na podstawie umowy leasingu (art. 10 ust. 2 pkt 4 w zw. z art. 14 ust. 2 pkt 19 ustawy o PIT).
Sposobem na obejście tego wymogu jest podarowanie auta osobie z najbliższej rodziny (taka darowizna jest zwolniona od podatku od spadków i darowizn). Następnie obdarowana osoba może sprzedać pojazd już po upływie sześciu miesięcy bez obawy o podatek dochodowy, bo go nie będzie (art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy o PIT). W efekcie takich działań nie ma ani podatku od darowizny, ani podatku dochodowego od sprzedaży samochodu.
Dopiero w konsultacjach jest projekt nowelizacji ustaw o PIT i CIT, który zakłada wprowadzenie nowego przepisu wydłużającego z sześciu miesięcy do trzech lat okres, w którym sprzedaż takiej rzeczy (np. samochodu) przez najbliższą rodzinę (korzystającą ze zwolnienia od podatku od spadków i darowizn) będzie wiązała się z obowiązkiem zapłaty PIT od dochodu ze zbycia.
Może lepszy zakup w grudniu?
Jeśli więc podejmować decyzję jeszcze w grudniu 2025 r., to warto rozważyć, czy nie lepiej będzie samochód kupić niż wziąć go w leasing finansowy. Przy zakupie wyjdzie taniej, bo kupujący nie ponosi dodatkowych opłat, które pobiera firma leasingowa. Oczywiście zakup wymaga wyłożenia gotówki, a nie każdego na to stać.
Ze względu na nowelizację bardziej opłaca się zakup auta lub wzięcie go w leasing finansowy jeszcze w 2025 r. Należy jednak pamiętać, że leasing finansowy jest mniej korzystny niż operacyjny
Podatkowo natomiast skutki są te same.
Jedna i druga transakcja są traktowane dla celów VAT jako dostawa, więc podatek jest naliczony od razu od całości zapłaty, czy to z tytułu ceny zakupu, czy to od sumy płatności leasingowych.
Niezależnie od tego, czy przedsiębiorca kupi samochód, czy weźmie go w leasing finansowy, i tak to on go będzie amortyzował, a odpisy zaliczał w tym samym stopniu do kosztów uzyskania przychodu. ©℗
Warto kalkulować długoterminowo
Wybór leasingu finansowego tylko po to, by załapać się na wyższy limit rozliczeń w kosztach, nie powinien być decyzją automatyczną. Paradoksalnie to, co dziś wydaje się okazją, może się za kilka lat okazać finansowo niekorzystne, a nawet pułapką. Krótko mówiąc, większy limit teraz nie oznacza lepszej decyzji na koniec dnia.
Planowanie podatkowe wymaga spojrzenia długoterminowego. Leasing finansowy pozwoli na zachowanie dotychczasowego podatkowego limitu, który od 2026 r. maleje ze 150 tys. zł do 100 tys. zł. Za to leasing operacyjny daje więcej elastyczności chociażby przy wykupie czy późniejszej sprzedaży pojazdu. Dlatego zachęcam do kalkulacji nie na dziś, ale długoterminowo. Każdy przypadek wygląda inaczej, jeśli wziąć pod uwagę sposób użytkowania auta, dostępność gotówki, a także ewentualne plany dotyczące przyszłej sprzedaży samochodu czy jego wykupu.