Firmy, które pożyczają z zagranicy urządzenia budowlane, nie są pewni, czy od płaconego czynszu mają potrącać polski podatek. Ministerstwo Finansów twierdzi, że tak, ale podatnicy nie chcą się zgodzić z taką wykładnią
Spór toczy się o pojęcie urządzeń przemysłowych, o którym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT. Przepis ten nakazuje potrącić podatek u źródła m.in. przy wypłacie należności „za użytkowanie lub prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego w tym także środka transportu, urządzenia handlowego lub naukowego”.
Stawka daniny to 20 proc., chyba że zagraniczny kontrahent dostarczy certyfikat rezydencji. Wtedy podatek powinien zostać pobrany według stawki dla należności licencyjnych zapisanej we właściwej umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania (najczęściej jest to 5 proc. lub 10 proc.).
Zarówno ustawa o CIT, jak i międzynarodowe umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania nie definiują, które urządzenia można określić jako przemysłowe – wyjaśnia Anna Pleskowicz, menedżer w EY. Z tego powodu – jak mówi – zarówno organy podatkowe, jak i sądy administracyjne odwołują się do wykładni językowej. Dochodzą jednak do przeciwnych wniosków.

Niekorzystne interpretacje

Organy podatkowe rozumieją to pojęcie szeroko. Ich zdaniem urządzeniami przemysłowymi są nie tylko te bezpośrednio związane z produkcją, ale też wszystkie powiązane chociażby pośrednio z przemysłem. Wynika to m.in. z interpretacji z 9 kwietnia 2014 r. (nr IPTPB3/423-22/14-2/IR). Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi stwierdził w niej, że danina powinna być potrącona od wynagrodzenia za wynajmowane kontenery biurowe. Wyjaśnił, że urządzeniem przemysłowym są wszystkie wykorzystywane w prowadzonej przez podatnika działalności gospodarczej (komercyjnej), nastawionej na cele zarobkowe.
Z kolei w interpretacji z 4 lutego 2014 r. (nr IPPB5/423-970/13-2/RS) dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie stwierdził, że podatek należy potrącić od wynagrodzenia za wynajem dźwigów oraz koparek.

Pozytywne wyroki

Podatnicy nie zawsze godzą się z tak szeroką wykładnią pojęcia urządzeń przemysłowych. Często rację przyznają im sądy. Przykładem jest wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 5 marca 2014 r. (sygn. akt II FSK 820/12). Chodziło o czynsz przekazywany do Włoch za wynajem koparek. Zarówno organy podatkowe, jak i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nakazały polskiej spółce potrącić podatek u źródła.
Co innego stwierdził jednak sąd kasacyjny. Orzekł, że koparka wykorzystywana do prac budowlanych nie jest urządzeniem przemysłowym. Należy bowiem rozumieć przez nie „składnik majątku pełniącego pomocniczą funkcję w ramach procesu przemysłowego rozumianego jako ciąg działań mechanicznych lub chemicznych służących do masowej produkcji towarów” – uznał NSA.
Podobnie orzekł wrocławski WSA w prawomocnym wyroku z 10 lipca 2013 r. (sygn. akt I SA/Wr 1336/12). Chodziło wówczas o koparki gąsienicowe.
Zdania fiskusa nie podzielił także poznański WSA w nieprawomocnym jeszcze wyroku z 31 marca 2014 r. (sygn. akt I SA/Po 844/13). Sąd uznał, że oczyszczalnia ścieków nie jest urządzeniem przemysłowym, skoro służy usuwaniu ścieków produkowanych przez osoby fizyczne.
Po stronie podatników stanął także warszawski WSA w prawomocnym wyroku z 8 października 2012 r. (sygn. akt III SA/Wa 2973/11). Sprawa dotyczyła m.in. kontenerów przemysłowych.
Korzystnie orzekł także NSA w wyroku z 21 lutego 2012 r. (sygn. akt II FSK 1476/10). Uznał, że nie należy potrącać podatku u źródła od wynagrodzenia za wynajem sprzętu komputerowego. Stwierdził, że „nie każde urządzenie ułatwiające pracę jest urządzeniem przemysłowym”.

Środki transportu

Mniejsze szanse na wygraną mają podatnicy, którzy wynajmują środki transportu, np. ciągniki siodłowe, lokomotywy. Fiskus uważa, że są to urządzenia przemysłowe, bo wynika to wprost z art. 21 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT.
Tak stwierdził m.in. dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy w interpretacji z 14 maja 2014 r. (nr ITPB4/423-28/14/AM) dotyczącej ciągników siodłowych. Stwierdził, że są one urządzeniami transportowymi, które mogą być wykorzystane w przemyśle.
Potwierdzają to także sądy administracyjne. W wyroku z 7 maja 2014 r. (sygn. akt II FSK 1342/12) NSA uznał za urządzenia przemysłowe lokomotywy i wagony kolejowe wynajmowane z Niemiec i Czech.
Z kolei Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie w wyroku z 3 kwietnia 2014 r. (sygn. akt I SA/Sz 950/13) orzekł, że środkiem transportu jest walec drogowy.

Bezpieczniej jest potrącić daninę

Weronika Missala, menedżer w PwC

Wydaje się, że najbezpieczniejszym podejściem dla podatników byłoby przyjęcie równie szerokiego rozumienia pojęcia „urządzenie przemysłowe”, jakie stosuje fiskus. W takim wypadku przedsiębiorca powinien potrącić daninę u źródła od wynagrodzenia wypłacanego na rzecz zagranicznego kontrahenta, a następnie rozważyć wystąpienie z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty. Musi się jednak liczyć z tym, że pozytywne rozstrzygnięcie zapadnie dopiero przed sądem.