Kto udostępnia nieruchomość osobie z orzeczoną eksmisją, w zamian za odszkodowanie od gminy, ten ma przychód z kapitałów pieniężnych – orzekł wczoraj NSA.
Spór w tej sprawie toczył podatnik, który miał kilka nieruchomości. Traktował je jako lokatę kapitału, a przy okazji je wynajmował. Umowy najmu zawierał za pośrednictwem profesjonalistów. Mimo tego zdarzali się mu lokatorzy, którzy nie płacili za najem. Wówczas właściciel składał do sądu pozew. Sąd orzekał eksmisję i prawo najemcy do otrzymania lokalu socjalnego od miasta.
Problem polegał na tym, że miasto takich lokali nie miało. Podatnik zawierał więc ugody, na mocy których miasto wchodziło w miejsce niepłacącego lokatora i regulowało za niego równowartość czynszu. Należności te były uiszczane jako odszkodowania za niedostarczenie przez miasto lokalu socjalnego (art. 18 ust. 5 ustawy o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminnym, t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1610 ze zm.).
Spór z fiskusem toczył się o to, jak ma rozliczyć się z tych pieniędzy podatnik. Uważał, że są to przychody z najmu, co uprawniałoby go do stawki PIT 18 proc. lub nawet 8,5-proc. ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Fiskus natomiast był zdania, że są to przychody z kapitałów pieniężnych, objęte 19-proc. PIT.
Podatnik argumentował, że bez znaczenia jest to, kto płaci za czynsz – miasto czy lokator. W obu przypadkach lokator ma zapewniony dach nad głową, a właściciel mieszkania dostaje równowartość czynszu – tłumaczył mężczyzna. Wskazywał też, że obecność lokatora nie jest bezumowna, bo właściciel umawia się z miastem. W praktyce wszystko wygląda więc tak, jak przy zwykłym najmie – przekonywał podatnik.
Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu uważał jednak, że równowartość czynszu płacona przez gminę ma niewiele wspólnego z najmem, w związku z tym powinna zostać rozliczona jako przychód z innych źródeł. Podkreślił, że najem jest wtedy, gdy umowa wiąże lokatora i właściciela, a w tej sytuacji jest inaczej. To, co dostaje podatnik, jest zadośćuczynieniem za szkodę związaną z niedostarczeniem przez gminę lokali socjalnych osobom uprawnionym, nie zaś czynszem za użytkowanie lokalu przez najemców – podkreślił dyrektor izby.
Z podatnikiem zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Uznał, że choć pieniądze wypłacane przez miasto nie są wprost czynszem najmu, to w zasadzie pełnią taką funkcję. W związku z tym powinny być rozliczane jak przychody z najmu – uznał sąd.
Innego zdania był jednak Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Bogdan Lubiński przypomniał, że art. 18 ust. 5 ustawy o ochronie praw lokatorów mówi o odszkodowaniu, a nie o czynszu uiszczanym „zastępczo”.
Podatnik dostał więc odszkodowanie, które miało zrekompensować mu stratę powstałą z tego powodu, że gmina nie jest w stanie dostarczyć lokalu socjalnego.
Podstawą tej wypłaty jest ustawa, a nie umowa najmu – podkreślił sędzia.
W związku z tym – dodał – nie można utożsamiać wypłacanych przez gminę środków z przychodami uzyskiwanymi z najmu.
Do najmu potrzebna jest umowa łącząca najemcę i wynajmującego i to ona musi stanowić podstawę do wypłaty wynagrodzenia za najem – podsumował sędzia.
Nie można utożsamiać pieniędzy wypłacanych przez gminę z przychodami uzyskiwanymi z najmu
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 20 września 2017 r., sygn. akt II FSK 2326/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia