Właściciel nieruchomości, który udostępnia ją osobie z orzeczoną eksmisją, w zamian za odszkodowanie od gminy, nie ma co liczyć na zwolnienie z podatku dochodowego – wynika z wyroku NSA.



Spór w tej sprawie toczyła współwłaścicielka kilku lokali mieszkalnych i użytkowych. Trafili się jej lokatorzy niepłacący za najem. Sąd rejonowy orzekł ich eksmisję i przyznał im prawo do lokalu socjalnego. Problem polegał na tym, że gmina nie miała lokali zastępczych. Lokatorzy nadal zajmowali więc nieruchomości należące do podatniczki.
Właścicielka złożyła pozew do sądu przeciwko gminie i otrzymała odszkodowanie na podstawie art. 18 ust. 5 ustawy o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminnym (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1610 ze zm.) w związku z art. 417 kodeksu cywilnego. Było ono rekompensatą za to, że gmina nie jest w stanie zapewnić lokali zastępczych.
Kobieta uważała, że nie powinna płacić od tej kwoty podatku. Tłumaczyła, że gmina przerzuciła na jej barki zadanie publiczne polegające na zapewnieniu opieki socjalnej i zapobieganiu bezdomności. Należy się jej więc zwolnienie na podstawie z art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT. Przepis ten zwalnia z podatku odszkodowania, których wysokość lub zasady ustalania wynikają z przepisów odrębnych ustaw. Podatniczka wskazywała, że zasądzone jej odszkodowanie ma swoje źródło w kodeksie cywilnym i w ustawie o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminnym.
Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu wyjaśnił jednak, że zwolnienie, na które powołuje się podatniczka, dotyczy tylko tych odszkodowań, których wysokość i zasady ustalania zostały określone wprost w odrębnych ustawach (art. 21 ust.1 pkt 3 ustawy o PIT). Od razu wykluczył też inną podstawę zwolnienia – z art. 21 ust. 1 pkt 3b ustawy o PIT. Wyjaśnił, że w świetle tych przepisów ulga nie obejmuje odszkodowań za utracone korzyści, które podatnik mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Uznał zarazem, że zasądzone na rzecz podatniczki kwoty są takim właśnie odszkodowaniem. Powinna ona zatem zadeklarować je jako przychód z innych źródeł i zapłacić podatek – stwierdził dyrektor izby.
Rację przyznał mu WSA w Poznaniu. Orzekł, że choć odszkodowanie zasądził sąd, to nie jest ono objęte zwolnieniem podatkowym, ponieważ jest to rekompensata za utracone korzyści. Sąd wykluczył też zwolnienie z art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT. Wyjaśnił, że kodeks cywilny i ustawa, na które powołuje się podatniczka, przyznają jedynie prawo do wystąpienia o odszkodowanie. Nie mówią natomiast, na jakich zasadach i w jakiej wysokości je ustalić.
Podatniczka przegrała też w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Sędzia Jerzy Płusa wyjaśnił, że w tej sprawie nie ma zastosowania zwolnienie na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT, ponieważ kodeks cywilny stwarza tylko ogólne ramy odpowiedzialności deliktowej i kontraktowej. Nie wskazuje natomiast wysokości ani zasad ustalania odszkodowania – wyjaśnił sędzia Płusa.
Również w innych wyrokach – z 20 września 2017 r. (sygn. akt II FSK 2326/15) i z 18 listopada 2015 r. (sygn. akt II FSK 2262/13) NSA potwierdził, że takie odszkodowania są przychodem z innych źródeł (a nie przychodem z najmu).
ORZECZNICTWO: Wyrok NSA z 9 stycznia 2018 r., sygn. akt II FSK 3393/15.