Kierowca przewożący paliwo, susz tytoniowy bądź skażony alkohol będzie musiał włączyć system, który pozwoli śledzić jego trasę urzędnikom fiskusa. Projekt, który to zakłada, zaakceptował wczoraj rząd.
Chodzi o nowelizację ustawy o monitorowaniu przewozu drogowego towarów (zwanej potocznie pakietem przewozowym). Obecnie nakazuje ona jedynie zarejestrować przewóz tzw. towarów wrażliwych w elektronicznym rejestrze SENT.
Ministerstwo Finansów chce pójść dalej i śledzić w „czasie rzeczywistym” kierowców przewożących takie towary. To pozwoli urzędnikom Krajowej Administracji Skarbowej na bardziej efektywną kontrolę tego, czy do budżetu trafiły należne podatki (np. VAT i akcyza od paliwa).
MF porównało swój pomysł do praktyki wielu firm, które wykorzystują elektroniczne systemy pozycjonowania, aby wiedzieć, gdzie znajdują się ich ciężarówki wraz z towarem. Takie firmy będą mogły wykorzystać te same systemy dla celów pakietu przewozowego. Pozostałe użyją np. smartfony, na których będą musiały zainstalować specjalne oprogramowanie, które udostępni szef KAS. Każdy lokalizator GPS będzie musiał być włączony przez cały czas przejazdu z towarem.
Przewoźnikom, którzy naruszą nowe obowiązki, będzie grozić kara w wysokości 10 tys. zł. Sankcje od 5 do 7,5 tys. zł czekają też kierowców, których lokalizatory nie będą działały prawidłowo lub nie zostaną włączone.
Projekt będzie musiał być notyfikowany w Komisji Europejskiej.