– Najczęściej te działki mają charakter liniowy, a więc obejmują głównie elementy bocznicy. Zdarza się jednak, że działki są większe i mogą się na nich znajdować inne obiekty budowlane. W skrajnych przypadkach na dużej działce znajduje się niewielka część infrastruktury kolejowej – wyjaśnia Rafał Kran z MDDP. Ekspert zaznacza jednak, że w latach 2017–2021 ustawodawca wyraźnie objął zwolnieniem całe działki gruntów.

Zwolnienie kolejowe w latach 2017–2021

Chodzi o nieobowiązujące już brzmienie art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. W latach 2017–2021 na podstawie tego przepisu zwolnione z podatku były grunty, budynki i budowle wchodzące w skład infrastruktury kolejowej w rozumieniu przepisów o transporcie kolejowym, które udostępniono przewoźnikom kolejowym.

Od 2022 r. zwolnienie zostało zawężone. Wykluczono z niego infrastrukturę prywatną. Uznano, że preferencja nie powinna dotyczyć gruntów wykorzystywanych do prowadzenia działalności niezwiązanej z kolejnictwem.

Zwolnienie z podatku było zgodne z prawem UE

Wydawało się, że kwestia związana z zakresem zwolnienia została rozstrzygnięta orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE z 29 kwietnia 2025 r. (C-453/23) - pisaliśmy o nim w artykule "Polskie zwolnienie kolejowe było zgodne z prawem UE" - oraz serią późniejszych wyroków polskich sądów. W wyrokach 6 sierpnia 2025 r. (III FSK 1126/22 i III FSK 1085/22) Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że zwolnienie obowiązujące w latach 2017–2021 było zgodne z prawem UE, nie stanowiło niedozwolonej pomocy publicznej - zob. "Polskie zwolnienie kolejowe było zgodne z prawem UE. Teraz mogą być spory o odsetki".

Orzeczenia te wdrażały tezy wyroku unijnego trybunału, który dla gmin nie był korzystny. Oznaczał, że muszą one zwrócić nadpłaty podatku od nieruchomości.

Spór o selektywność preferencji podatkowej

Mimo że przed 2022 r. obowiązywało zwolnienie w szerszym zakresie, prezydent jednego z miast odmówił go spółce, która na gruntach będących w jej użytkowaniu wieczystym miała bocznicę kolejową i zamierzała udostępnić ją licencjonowanym przewoźnikom kolejowym.

Prezydent uznał, że przepisy, które wprowadziły zwolnienie w szerokim zakresie, nie powinny być stosowane, bo nie zostały uprzednio zgłoszone Komisji Europejskiej. Zgodził się z nim WSA w Rzeszowie (I SA/Rz 563/21). Uznał, że zwolnienie powinno zostać zgłoszone do KE, bo cechuje je selektywność – będzie uprzywilejowywać wybranych podatników.

TSUE rozwiał wątpliwości…

NSA miał jednak wątpliwości i z powodu skierował do TSUE pytanie prejudycjalne. W wyroku z 29 kwietnia 2025 r. unijny trybunał orzekł, że art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a polskiej ustawy dotyczy zwykłego zwolnienia z podatku, które nie powinno być traktowane jako niedozwolona, selektywna pomoc państwa. Zastrzegł jednak, że ostateczną decyzję podejmie NSA.

Ten – gdy sprawa wróciła na jego wokandę – nie miał już wątpliwości. W wyroku z 20 sierpnia 2025 r. (III FSK 3/22) stwierdził, że spółka mogła skorzystać ze zwolnienia kolejowego. Uchylił więc wyrok sądu I instancji oraz interpretację indywidualną w tej sprawie.

…ale pojawiły się nowe

Jeden ze składów orzekających NSA nie był jednak pewny, jak dokładnie należy to zwolnienie stosować. Rozpoznając skargę kasacyjną od wyroku WSA w Krakowie (I SA/Kr 600/22), sąd kasacyjny postanowił skierować pytanie do poszerzonego składu sędziów NSA. Spytał, czy art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy obejmował w latach 2017–2021 całe grunty, czy tylko ich część faktycznie zajętą pod infrastrukturę kolejową. Innymi słowy, czy zwolnieniu podlegają całe działki.

Jak zauważa Rafał Kran z MDDP, wahania NSA mogą wynikać z tego, że działka, której dotyczy sprawa, jest duża, a infrastruktura kolejowa zajmuje ją w marginalnym zakresie (mniej niż 0,02 proc.). A TSUE – jak przypomina ekspert – nie wykluczył, iż w indywidualnych sprawach ocena przesłanki selektywności należy do sądu krajowego.

– Innym przykładem kontrowersyjnych okoliczności jest sytuacja, w której podatnik celowo scalał działki, aby skorzystać z podatkowego zwolnienia – dodaje ekspert. ©℗

opinie

Uchwała może się stać kolejnym punktem spornym

Rafał Kran, doradca podatkowy, partner w MDDP
ikona lupy />
Rafał Kran, doradca podatkowy, partner w MDDP / Materiały prasowe

Skierowanie sprawy do rozstrzygnięcia przez poszerzony skład sędziów NSA doprowadzi do przedłużenia wielu toczących się postępowań. Uchwała pozytywna dla podatników będzie oznaczać, że nadpłaty są należne w pełnym zakresie.

Nie należy brać pod uwagę scenariusza, w którym zwolnienie nie miałoby w ogóle zastosowania. Obejmuje ono co najmniej infrastrukturę kolejową (budowle) – wynika to bezpośrednio z wyroku TSUE.

Uchwała może natomiast mieć wpływ na zakres zwolnienia w odniesieniu do powierzchni gruntów. Choć najbardziej prawdopodobne wydaje się, że będzie ona się odnosić do konkretnego stanu faktycznego z ograniczonym oddziaływaniem na inne sprawy.

Trudno wyobrazić sobie wykładnię przepisów, która zrywałaby z literalnym ich brzmieniem i generalnie ograniczałaby stosowanie zwolnienia do całych działek gruntów. To nosiłoby znamiona prawotwórstwa.

Mając na uwadze historię stosowania zwolnienia i to, że często wiąże się ono z istotnymi kwotami podatku, nie można wykluczyć, że powoływanie się na uchwałę w postępowaniach stanie się kolejnym punktem spornym. ©℗

opinie

Uchwała nie powinna zapaść

Adam Hellwig, adwokat i doradca podatkowy w Paczuski Taudul Doradcy Podatkowi
ikona lupy />
Adam Hellwig, adwokat i doradca podatkowy w Paczuski Taudul Doradcy Podatkowi / Materiały prasowe

Mam nadzieję, że NSA w siedmioosobowym składzie odmówi wydania uchwały. Uzasadnieniem odmowy powinno być stwierdzenie, że kwestia, o którą pyta NSA w zwykłym składzie, nie budzi wątpliwości.

Przypomnę, że w kwietniu 2023 r., kierując pytanie prejudycjalne do TSUE w sprawie zwolnienia kolejowego (sygn. III FSK 3/22) NSA zaznaczył: „Dodatkowo (…) rozszerzono zakres zwolnienia dla gruntów (objęto nim działki ewidencyjne wchodzące w skład infrastruktury kolejowej, a nie wyłącznie fragmenty gruntów zajęte przez tory, jak miało to miejsce w poprzednim brzmieniu przepisów)”.

Dwa lata po tym pytaniu, a także po wielu latach stosowania zwolnienia w praktyce okazuje się, że NSA ma poważne wątpliwości co do zakresu zwolnionych gruntów w konkretnej sprawie. Załącznik nr 1 do ustawy o transporcie kolejowym wprost wskazuje, że elementem infrastruktury kolejowej są działki ewidencyjne, a nie jedynie powierzchnia gruntu zajęta przez elementy infrastruktury. Pomijając to, obawiam się sytuacji, w której NSA podjąłby próbę poprawiania przepisów przez wydanie uchwały o charakterze prawotwórczym, kierując się argumentami celowościowymi. ©℗

orzecznictwo