Prezydent Karol Nawrocki nie zgodził się na obniżenie grzywien za to i inne przestępstwa o charakterze formalnym, dotyczące składania rozmaitych podatkowych informacji i oświadczeń oraz niezgłoszenia osoby odpowiedzialnej w firmie za obliczanie, pobieranie i wpłacanie podatków.

Co się miało zmienić w kodeksie karnym skarbowym i Ordynacji podatkowej?

Chodzi o nowelizację z 25 lipca 2025 r. kodeksu karnego skarbowego oraz ordynacji podatkowej. Została ona uchwalona w ramach deregulacji, a jej celem było złagodzenie odpowiedzialności karnej za niektóre obowiązki formalne.

Górna granica kary grzywny za niezłożenie czy niesporządzenie w terminie niektórych podatkowych informacji i oświadczeń miała zmaleć:

  • z 720 stawek dziennych (44 793 504 zł) na 480 stawek (29 862 336 zł) lub 240 stawek (14 931 168 zł),
  • z 240 stawek dziennych (14 931 168 zł) na 120 stawek (7 465 584 zł).

W uzasadnieniu do nowelizacji rząd przekonywał, że „projektowane zmiany mają na celu złagodzenie kar, które w przypadku czynów nie mających charakteru uszczupleniowego w swoich znamionach, wydają się być wystarczające i spełniające funkcje prewencyjne. Proponowane w projekcie zagrożenie przewidziane w tych przepisach będzie adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości tej kategorii zachowań”.

Samochody w firmie

Jedno z przestępstw, za które miała być obniżona grzywna, jest związane ze składaniem VAT-26. Złożenie tej informacji do urzędu skarbowego to jeden z warunków odliczenia w 100 proc. podatku naliczonego przy zakupie i eksploatacji samochodu osobowego w firmie. Kto nie złoży VAT-26, może odjąć tylko 50 proc. VAT naliczonego, nawet jeżeli samochód jest wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej (przy użytku mieszanym, tj. biznesowo-prywatnym, można odliczyć tylko 50 proc. VAT).

Odrębną kwestią jest odpowiedzialność karna. Tu co do zasady kary nakłada sąd (powszechny).

Nowelizacja zmierzała do obniżenia - z 720 do 240 stawek dziennych - grzywny za niezłożenie VAT-26 albo złożenie tej informacji niezgodnie ze stanem rzeczywistym. Natomiast za niezłożenie jej w terminie miało grozić 120 stawek dziennych (art. 56a k.k.s.).

Dokumentacja cen transferowych

Kolejna obniżka miała dotyczyć składania oświadczeń o sporządzeniu lokalnej dokumentacji cen transferowych (art. 56c k.k.s.). Górna granica grzywny miała zmaleć:

  • z 720 do 480 stawek dziennych za niezłożenie tej dokumentacji bądź złożenie jej niezgodnie ze stanem rzeczywistym,
  • z 240 do 120 stawek dziennych za sporządzenie tej dokumentacji po terminie ustawowym.

Jednocześnie miały zmaleć grzywny związane ze składaniem informacji o cenach transferowych, o której mowa w art. 23zf ust. 1 ustawy o PIT oraz w art. 11t ust. 1 ustawy o CIT. Grzywna, przewidziana w art. 80e k.k.s. miała zmaleć:

  • z 720 do 240 stawek dziennych za niezłożenie tej informacji albo podanie w niej danych niezgodnie z lokalną dokumentacją cen transferowych lub ze stanem rzeczywistym,
  • z 240 do 120 stawek dziennych za złożenie tej informacji po terminie.

Podatek u źródła

Niższe miały być również grzywny dotyczące składania informacji, o których mowa w art. 41 ust. 4da ustawy o PIT oraz w art. 26 ust. 2ca ustawy o CIT. Chodzi o informacje związane ze stosowaniem mechanizmu pay and refund w podatku dochodowym pobieranym u źródła.

Składają je tzw. płatnicy techniczni, czyli podmioty wypłacające należności za pośrednictwem rachunków papierów wartościowych albo rachunków zbiorczych. Płatnicy techniczni muszą przekazywać podmiotom prowadzącym te rachunki informacje o występowaniu powiązań pomiędzy nimi a podatnikiem oraz o przekroczeniu kwoty wypłat 2 mln zł rocznie. Muszą także te informacje aktualizować. Obowiązek ten wynika z art. 41 ust. 4da ustawy o PIT oraz art. 26 ust. 2ca ustawy o CIT.

Grzywna w tym zakresie (art. 56d k.k.s.) miała zmaleć:

  • z 720 do 480 stawek dziennych za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w tych oświadczeniach lub informacjach,
  • z 720 do 240 stawek dziennych za niezłożenie tych oświadczeń lub informacji,
  • z 720 do 120 stawek dziennych za nieterminowe złożenie.

Estoński CIT

Obniżkę kar mieli też odczuć akcjonariusze i wspólnicy spółek, które wybrały ryczałt od dochodów, potocznie zwany estońskim CIT. Zasadą jest, że muszą oni do końca pierwszego miesiąca każdego roku podatkowego złożyć spółce oświadczenie o podmiotach, w których posiadają co najmniej 5 proc. udziałów w kapitale, ogółu praw i obowiązków, tytułów uczestnictwa itp. Obowiązek ten wynika z art. 28s ust. 1 ustawy o CIT.

Dziś grzywna za niedopełnienie tego obowiązku to 720 stawek dziennych (art. 56e k.k.s.). Miała zmaleć do 240 stawek dziennych za niezłożenie oświadczenia oraz do 120 stawek dziennych za podanie w nim danych niezgodnych ze stanem rzeczywistym.

Globalny podatek minimalny

Tak samo miała zmaleć kara grzywny za naruszenie obowiązków związanych z informacją o opodatkowaniu wyrównawczym jednostek składowych grup międzynarodowych i krajowych (art. 56f k.k.s.). Miała ona zostać obniżona:

  • z 720 do 480 stawek dziennych za niezłożenie wymaganej informacji lub złożenie jej niezgodnie z wymaganiami,
  • z 480 do 240 stawek dziennych za podanie w nieprawdy lub zatajenie prawdy w tej informacji,
  • z 180 do 120 stawek dziennych za niezłożenie tej informacji w terminie.

Kto oblicza i wpłaca podatki

Nowelizacja miała też znieść obowiązek zgłaszania przez płatników i inkasentów osób odpowiedzialnych za obliczanie, pobieranie i wpłacanie podatków. W konsekwencji, skoro nie miało być już tego obowiązku, nie miało być również kar w k.k.s. za jego naruszenie.

„Wymóg ten jest dodatkowym obciążeniem administracyjnym dla podmiotów będących płatnikami lub inkasentami. Likwidacja przedmiotowego obowiązku stanowi korzystną zmianę dla płatnika/inkasenta, która spowoduje zmniejszenie liczby dokumentów przesyłanych do organów podatkowych” – uzasadniał rząd.

Ale na razie tak się nie stanie, bo prezydent złożył veto.