Stawki użytkowania samochodów nie były zmieniane od 2007 r. Do Sejmu wpłynął właśnie projekt ustawy, który ma je urealnić.
Zgodnie z projektem autorstwa klubu parlamentarnego Kukiz’15 stawka dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika do 900 cm3 miałaby wzrosnąć z obecnych 0,5214 zł za 1 km przebiegu pojazdu do 0,80 zł, a za samochody o pojemności silnika powyżej 900 cm3 z 0,8358 do 1,03 zł.
Wzrosłyby też stawki kilometrówki: za motocykle (z obecnych 0,2302 zł do 0,62 zł) i motorowery (z obecnych 0,1382 do 0,51 zł).
Posłowie zwracają uwagę, że stawki te nie były podnoszone od 2007 r., a od tego czasu znacznie wzrosły koszty związane z użytkowaniem samochodów. Policzyli więc, jaki poziom kilometrówki powinien obecnie obowiązywać.
Co więcej, projekt zakłada, że minister transportu co roku waloryzowałby stawki kilometrówki. Zakłada też przeniesienie stawek z rozporządzenia do ustawy o transporcie drogowym. Dziś ich poziom wynika z rozporządzenia ministra infrastruktury z 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. nr 27, poz. 271 z późn. zm.)
Stawki kilometrówki są istotne głównie dla przedsiębiorców, którzy używają do działalności samochodów niewprowadzonych do ewidencji środków trwałych, a także pracowników firm, którzy korzystają z prywatnych samochodów do celów służbowych. Kilometrówka wyznacza maksymalną granicę wydatków, jakie można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów z tytułu używania samochodów osobowych niewprowadzonych do ewidencji.