Klub nocny nie ma prawa do stawki 8 proc. VAT, bo oferowana w nim rozrywka nie jest usługą pomocniczą do zakwaterowania – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Klub nocny nie ma prawa do stawki 8 proc. VAT, bo oferowana w nim rozrywka nie jest usługą pomocniczą do zakwaterowania – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Sprawa dotyczyła agencji towarzyskiej, w której ewidencjonowano na kasie usługi hotelowe. Dzięki temu stosowano stawką 8 proc. VAT, a nie 23 proc. przewidziane dla usług rozrywkowych.
Naczelnik Urzędu Skarbowego we Wrocławiu przeprowadził oględziny w miejscu prowadzenia działalności, przeanalizował treść reklamy i przesłuchał świadków. Doszedł do wniosku, że agencja nie świadczy usług hotelowych, tylko usługi rozrywki.
Fiskus dowodził, że obiekty noclegowe oferujące krótkotrwałe zakwaterowanie powinny oferować je przynajmniej w cyklu dziennym. Klub był otwarty w godzinach od 17.00 do 6.00 rano, co odbiega od tradycyjnej doby hotelowej. Po 6.00 był zamknięty. Co więcej – jak ustalił urząd – z tego samego pokoju w ciągu jednej nocy korzystało kilku lub kilkunastu klientów. W ciągu jednej nocy nabijano na kasę usługę hotelową nawet 109 razy. Tymczasem maksymalna liczba gości, których można było zakwaterować w tym lokalu w ciągu doby, wynosiła 28 osób.
Urząd nakazał więc dopłacić podatek. Agencja tłumaczyła, że przyjmowała płatności za kilka nocy z góry. Poza tym niektórzy klienci korzystali z pokoju tylko przez godzinę lub dwie. Argumentowała, że krótkotrwałe udostępnianie tych samych pokoi w ciągu jednej nocy nie narusza przepisów o krótkotrwałym zakwaterowaniu, bo to od klienta zależy, jak długo chce odpocząć w pokoju.
Fiskus zwracał jednak uwagę, że płatności były w większości dokonywane jednorazowo przy użyciu kart płatniczych, co wykluczało możliwość rezerwacji kolejnych noclegów. Nie dał też wiary zapewnieniom, że strony internetowe agencji były chwytem reklamowym, który miał zachęcić klientów do skorzystania z noclegu.
Klub przegrał przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym we Wrocławiu. Sąd zwrócił dodatkowo uwagę na niezgłoszenie obiektu do ewidencji obiektów hotelarskich i niewystąpienie o zaszeregowanie go do odpowiedniej kategorii. Obowiązek taki wynika z art. 39 ust. 1 ustawy o usługach turystycznych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 196 ze zm.). Podkreślił też, że w klubie nie było recepcji ani nie prowadzono ewidencji meldunkowej.
Wyrok utrzymał w mocy NSA. Nie miał wątpliwości, że klub nie świadczył usług noclegowych tylko towarzyskie, a te powinny być opodatkowane stawką 23 proc. VAT.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 3 listopada 2015 r., sygn. akt I FSK 863/14. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama