Kto otrzymał unijną refundację, nie musi korygować wstecz kosztów uzyskania przychodów – orzekł WSA w Warszawie.
Wyrok potwierdza ukształtowaną już linię orzeczniczą. Tym razem sprawa dotyczyła spółki, która dostała unijną dotację na pokrycie części dwuletnich kosztów wynagrodzeń pracowników. Do momentu otrzymania refundacji ujmowała wydatki pracownicze jako koszty uzyskania przychodu. Uważała, że ujęła je prawidłowo i nie ma powodu, by je korygować po otrzymaniu pieniędzy.
Innego zdania był dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie (interpretacja nr IPPB5/423-103/14-2/AS). Stwierdził, że w takiej sytuacji spółka musi zmniejszyć koszty w tym okresie sprawozdawczym, w którym je wykazała. Tym samym powinna zwiększyć zaliczki na podatek dochodowy za ten okres.
Na rozprawie przed sądem pełnomocnik spółki tłumaczył, że stanowisko organu oznacza dla niej nieusprawiedliwione sankcje podatkowe. Spółka musiałaby bowiem zapłacić zaległy podatek wraz z odsetkami od zaległości podatkowych. W praktyce więc otrzymanie refundacji byłoby traktowane jako uchybienie spółki w zakresie rozliczeń podatkowych.
Argument ten przekonał WSA w Warszawie. Sąd – podobnie jak wiele innych składów orzekających w podobnych sprawach – stwierdził, że wykładnia organu, mimo że bezpośrednio nie nakłada podatku na unijne dotacje, w rzeczywistości powodowałaby obciążenia dla podatnika. Tym samym oznaczałaby naruszenie zasady neutralności w odniesieniu do środków z funduszy unijnych.WSA przypomniał, że nie powinny one podlegać obciążeniom podatkowym.
Wyrok nie jest prawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 15 kwietnia 2015 r., sygn. akt III SA/Wa 268/14.