Spółka komandytowo-akcyjna jest kapitałową, dlatego już od 2009 r. fiskus nie miał prawa pobierać PCC przy restrukturyzacjach z jej udziałem. Tak orzekł wczoraj Trybunał Sprawiedliwości UE
/>
Mimo że wczorajszy wyrok w sprawie Drukarni Multipress (sygn. akt C 357/13) dotyczy mało powszechnego podatku – od czynności cywilnoprawnych to jego znaczenie jest ogromne. W grę wchodzą bowiem miliony złotych. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości wywraca system opodatkowania PCC do góry nogami. Już od 2009 r. dyrektywa kapitałowa 2008/07/EWG nakazuje zwolnić z podatku czynności restrukturyzacyjne z udziałem spółek kapitałowych.
Tylko SKA
Wyrok jest korzystny wyłącznie dla spółek komandytowo-akcyjnych (SKA), bo pytanie w sprawie opodatkowania innych spółek osobowych (cywilnej, jawnej, partnerskiej i komandytowej) zostało zadane warunkowo. TSUE miał na nie odpowiedzieć tylko wtedy, jeśliby stwierdził, że SKA nie jest spółką kapitałową. Nadal więc nie wiadomo, czy inne spółki osobowe też nie powinny płacić podatku od restrukturyzacji. Orzecznictwo NSA jest w tej sprawie rozbieżne – jest już kilka wyroków, z których wynika, że spółka komandytowa jest również spółką kapitałową w rozumieniu przepisów o PCC (np. sygn. II FSK 2796/12, II FSK 2893/12, II FSK 126/13). Więcej jest jednak wyroków niekorzystnych dla tego typu podmiotów. Przegrywają także spółki jawne (np. sygn. akt II FSK 143/13, II FSK 627/13).
Błąd ustawodawcy
Eksperci uważają, że wykładnia TSUE w sprawie SKA była do przewidzenia. Poprzedziły ją kilka korzystnych dla spółek orzeczeń NSA i opinia rzecznika generalnego TSUE – Niila Jaaskinnena.
Rozpatrując sprawę Drukarni Multipress, trybunał stwierdził, że nie ma podatku od przekształcenia spółki z o.o. w SKA, a następnie podwyższenia jej kapitału przez wniesienie udziałów i akcji innych podmiotów (spółek: z.o.o., akcyjnej oraz innej SKA).
Nie przekonały go argumenty polskiego rządu i Ministerstwa Finansów, twierdących, że SKA nie jest spółką kapitałową ze względu na swój mieszany osobowo-kapitałowy charakter. Przez to – nie spełnia ona w 100 proc. warunków przewidzianych w dyrektywie. Wprawdzie jest ona nastawiona na zysk, ale dyrektywa daje państwom unijnym prawo opcji, pozwalające na opodatkowanie jej na własnych zasadach. Polska z tej opcji skorzystała – argumentowali przedstawiciele polskich władz.
TSUE stwierdził jednak, że rację mają Komisja Europejska i polska spółka. Wyjaśnił, że dyrektywa nie wprowadza obowiązku, by całość akcji spółki była przedmiotem obrotu na giełdzie ani by wszyscy akcjonariusze ponosili odpowiedzialność do wysokości akcji i mogli je zbywać bez zgody pozostałych.
Co wypłaci państwo
– Wyrok otwiera spółkom komandytowo-akcyjnym, które po 2008 r. zapłaciły PCC przy działaniach restrukturyzacyjnych, drogę do zwrotu podatku – wyjaśnia Anna Turska, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg Tomczykowski.
Taką możliwość daje art. 74 ordynacji podatkowej. Z art. 78 par. 5 wynika natomiast, że o zwrot nadpłaty podatku wraz z oprocentowaniem można ubiegać się w terminie 30 dni od opublikowania sentencji orzeczenia w Dzienniku Urzędowym UE.
– Sugerowałbym więc złożenie wniosku dopiero po dacie publikacji – zastrzega Artur Ratajczak, doradca podatkowy i właściciel kancelarii TaxCorner.
Jeśli podatnicy złożą wniosek o zwrot nadpłaty w ciągu 30 dni od publikacji wyroku w Dzienniku Urzędowym UE, to dostaną odsetki za cały okres – od dnia zapłaty do dnia zwrotu daniny. Jeśli natomiast złożą wniosek później, to dostaną odsetki od dnia zapłaty do 30. dnia, licząc od chwili publikacji.
Tym razem nie będzie tak, jak po wyroku TK w sprawie nieujawnionych dochodów (SK 18/09), po którym podatnicy otrzymali co prawda zwrot podatku, ale bez odsetek. U nich bowiem zobowiązanie podatkowe powstało na skutek decyzji, a dla spółek komandytowo-akcyjnych powstaje z mocy prawa. W związku z tym mogą one liczyć na oprocentowanie nienależnie pobranego podatku.
Łukasz Adamczyk doradca podatkowy w kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy: Potrzebne kolejne pytanie prejudycjalne
Wyrok trybunału umożliwia podatnikom odzyskanie PCC od aportów wnoszonych do SKA, łącznie z odsetkami od dnia pobrania podatku przez notariusza. Niestety, TSUE nie udzielił odpowiedzi na pytanie o inne spółki osobowe, ale treść uzasadnienia przemawia za tym, że trybunał mógłby uznać także spółki komandytową i jawną za spółki kapitałowe w rozumieniu unijnych dyrektyw. Wydaje się, że wobec rozbieżności w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego w tym zakresie rozstrzygnięcie tego problemu będzie wymagać złożenia kolejnego pytania prejudycjalnego do trybunału.
Anna Turska doradca podatkowy w kancelarii Ożóg Tomczykowski: Polska musi zmienić przepisy
Wyrok z pewnością odpowiada oczekiwaniom podatników i doradców podatkowych, którzy konsekwentnie prezentowali tezę, że SKA powinna być traktowana na potrzeby PCC jak spółka kapitałowa i korzystać z wszelkich korzyści z tym związanych. Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej daje również nadzieję na ujednolicenie praktyki organów podatkowych w tym zakresie. Obliguje ono również Polskę do wprowadzenia odpowiednich zmian do ustawy o PCC, zrównujących status SKA ze statusem spółki kapitałowej. W konsekwencji fiskus nie tylko zwróci podatek, ale też nie będzie go pobierał od czynności restrukturyzacyjnych.