Od 1 stycznia 2015 r. w polskim systemie podatkowym zaczęły obowiązywać reguły CFC – Controlled Foreign Corporation. Stanowią one mechanizm zwalczania nadużyć podatkowych. Mają bowiem zapobiegać unikaniu przez polskich podatników zapłaty podatków poprzez tworzenie zagranicznych spółek, które nie prowadzą za granicą rzeczywistej działalności gospodarczej, a powstały w celu optymalizacji obciążeń podatkowych w Polsce. Reguły CFC są stosowane między innymi w RFN, Wielkiej Brytanii, USA czy we Francji. Wprowadzenie ich do polskiego systemu podatkowego budziło dużo kontrowersji, w szczególności chodzi o szybkość prac legislacyjnych, publikację nowelizacji oraz skrócenie vacatio legis.
Marcin Bazylczuk radca prawny, doradca podatkowy / Dziennik Gazeta Prawna
Wejście w życie przepisów CFC od początku roku nałożyło na podatników – zarówno osoby fizyczne, jak i prawne posiadające tzw. zagraniczne spółki kontrolowane – nowe obowiązki podatkowe. Zgodnie z ustawową definicją zagraniczną spółką kontrolowaną jest spółka, która posiada siedzibę lub miejsce zarządzania na terytorium kraju zaliczanego do rajów podatkowych albo na terytorium kraju, z którym Polska nie zawarła umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania lub kraju, z którym UE nie zawarła umowy o wymianie informacji podatkowych. Poza ww. przypadkami zagraniczną spółką kontrolowaną jest również spółka, w stosunku do której zostały spełnione łącznie następujące warunki: polski podatnik posiada w niej bezpośrednio lub pośrednio przez okres nie krótszy niż 30 dni co najmniej 25 proc. udziałów w kapitale albo 25 proc. praw głosu w organach kontrolnych/stanowiących lub 25 proc. udziałów związanych z prawem do uczestnictwa w zyskach, spółka ta osiągnie w roku podatkowym co najmniej 50 proc. przychodów ze źródeł pasywnych (dywidendy, odsetki i inne przychody z udziału w zyskach osób prawnych), zyski z tych źródeł podlegały opodatkowaniu w państwie siedziby zagranicznej spółki według stawki podatku wynoszącej 14,25 proc. lub niższej.
Przepisy CFC nie będą miały zastosowania do dochodów spółek zagranicznych, w stosunku do których podatnik wykaże, że wykonują one rzeczywistą działalność gospodarczą. Nie będą one dotyczyły także zagranicznej spółki kontrolowanej, której przychody w danym roku podatkowym nie przekroczą kwoty odpowiadającej 250 000 euro, przeliczonej na walutę polską po średnim kursie ogłoszonym przez NBP, obowiązującym w ostatnim dniu poprzedniego roku podatkowego.
Z uwagi na wprowadzenie regulacji CFC podatnicy posiadający udziały w zagranicznych spółkach muszą dokonać analizy, czy kwalifikują się do obowiązków CFC. Będą musieli więc przeliczyć wynik finansowy zagranicznych spółek na złote według polskich zasad, a także – praktycznie – będą zmuszeni prowadzić dodatkową dokumentację księgową dla zagranicznych spółek, aby skutecznie ocenić, czy spełnione są warunki CFC. Istnieje bowiem ryzyko, że polski podatnik będzie zobowiązany do wykazania w Polsce dochodów zagranicznej spółki kontrolowanej i opodatkowania ich 19-proc. stawką podatku dochodowego. Zaostrzenie przepisów podatkowych zobowiązuje również podatników, posiadających zagraniczne spółki kontrolowane, do prowadzenia rejestru CFC w celach ewidencyjnych. Jeżeli podatnik na żądanie organu podatkowego nie przedstawi rejestru CFC w terminie 7 dni, organy podatkowe mają prawo ustalenia tych danych poprzez oszacowanie. Podatnicy muszą również składać nowe zeznania podatkowe. Jaki zatem jest skutek tych zmian? Wprowadzenie reguł CFC może zmusić podatników do weryfikacji przyjętych struktur podatkowych oraz poniesienia nowych kosztów w celu realizacji obowiązków CFC.