Chodzi o zdaniem władz gminy, sprzeczne z unijnym prawem zwolnienie lotnisk z części podatku od nieruchomości. „Polska miała obowiązek zgłoszenia do Brukseli zwolnienia od płacenia podatku do lipca 2007 roku. Ten wymóg nie został spełniony, dlatego naszym zdaniem podatek nam się należy” - mówi w rozmowie z IAR, Mikołaj Miścicki - radca prawny Gminy Zabierzów.
Zabierzów co roku traci na tym około 6 milionów złotych, które zostają w kieszeni krakowskiego lotniska. Jak wyjaśnia Urszula Podraza - rzeczniczka Kraków Airport - lotnisko nie płaci, bo w ten sposób złamałoby prawo. „Żaden przedsiębiorca nie zapłaci podatku, który nie jest określony przepisami prawa. Nie może nawet tego zrobić, bo byłoby to działanie na niekorzyść spółki. My jesteśmy spółką prawa handlowego i nas obowiązuje odpowiedni kodeks”.
Gmina nie obwinia lotniska, lecz polski rząd, który miał obowiązek dopełnić formalności. W tej sprawie wójt Zabierzowa zwracała się z prośbą o rozwiązanie sprawy do ministerstw infrastruktury i finansów oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie przyniosło to rezultatów, więc władze gminy chcą szukać sprawiedliwości w Brukseli.
Skarga z Zabierzowa do Belgii zostanie wysłana na początku stycznia. Rozstrzygnięcie Komisji Europejskiej będzie dotyczyły nie tylko podkrakowskiego lotniska, ale wszystkich portów lotniczych w Polsce. „Pozytywna dla gminy decyzja oznaczać będzie, że ten kto nie płacił podatków, będzie je musiał oddać za lata wstecz” - wyjaśnia Mikołaj Miścicki. Do tej pory, żadna z gmin w Polsce na terenie, której działają lotniska nie zgłaszała podobnych roszczeń jak Zabierzów. Dlatego sprawa może stać się precedensowa.