Przychód z autorskich praw majątkowych nie może być uwzględniany w ramach działalności gospodarczej – potwierdza Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytania DGP. Twórcy, którzy taką działalność prowadzą, muszą zmienić rozliczenia bieżące i te za lata 2008–2013. To samo dotyczy tych, którzy kupowali od nich utwory.
Organy podatkowe radykalnie zmieniły stanowisko, a ministerstwo w pełni to aprobuje. Do niedawna fiskus konsekwentnie uznawał, że twórcy, np. literaci, informatycy, architekci, designerzy czy dziennikarze, mogą rozliczać przychody z praw autorskich w ramach działalności gospodarczej (m.in. interpretacja z 23 października 2012 r., nr ITPB1/415-877/12/MR czy z 30 maja 2012 r. nr ITPB1/415-276/12/MR), w tym także opodatkowanej liniowym 19-proc. PIT. Od kilku miesięcy równie konsekwentnie twierdzi, że nie jest to możliwe i że należy je rozliczać niezależnie od wypracowanych w ramach firmy (por. interpretacje z 17 grudnia 2013 r., nr IPPB1/415-1015/13-4/IF, z 10 października 2013 r., nr IPPB1/415-718/13-4/EC czy z 7 maja 2013 r. nr IBPBI/1/415-175/13/BK). A w takiej sytuacji w grę wchodzą zasady ogólne dla osób fizycznych i skala podatkowa (18 i 32 proc.). Twórcy mogą się pogodzić z podejściem fiskusa i zmienić rozliczenia albo trwać przy swoim, a w razie kontroli i sporu iść do sądu. Na razie jeszcze takie spory nie trafiły na wokandę.
Kto skorzysta, kto straci
Zmiana stanowiska MF jest korzystna dla tych twórców przedsiębiorców, którzy mają niskie faktyczne koszty uzyskania przychodów. Rozliczając wpływy z autorskich praw majątkowych poza firmą, mogą uwzględnić zryczałtowane 50-proc. koszty (nie więcej jednak niż 42 764 zł w danym roku podatkowym) – zgodnie z art. 22 ust. 9 pkt 1–3 i ust. 9a ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 z późn. zm.).
Ministerstwo Finansów: twórcy mogą nadal się rozliczać jak przedsiębiorcy >>
Alternatywą jest możliwość uwzględnienia kosztów rzeczywiście poniesionych (na co trzeba mieć dowody), w myśl art. 22 ust. 10 i ust. 10a ustawy o PIT. Skorzystają z niej zapewne twórcy, których wydatki przekraczają 50 proc. przychodów. Na przykład filmowiec bądź rzeźbiarz, który z uzyskanych 100 tys. zł większość, np. 80 tys. zł, musi wydać na zakup materiałów lub wynagrodzenie dla podwykonawców. Dominika Dragan-Berestecka, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy, wyjaśnia, że jeśli chodzi o potwierdzenie wydatków faktycznie poniesionych w grę wchodzą nie tylko faktury, ale też rachunki, umowy, przelewy itp. – Wszystkie dokumenty, z których wynika, że dane koszty rzeczywiście obciążyły twórcę – mówi.
– Ale to nie wystarczy. W działalności gospodarczej wszystkie koszty są wrzucane do jednego worka. Teraz trzeba będzie wydzielić te, które dotyczą utworu, a więc i przychodu z przeniesienia praw do niego. Na dodatek składnik majątku firmy może być wykorzystywany i do działalności związanej ze sprzedażą praw autorskich, i do innej – tłumaczy Łukasz Blak, doradca podatkowy w Certus LTA.
Z kolei Anna Misiak, szef zespołu ds. podatków osobistych w MDDP, zwraca uwagę, że w wielu przypadkach koszty faktycznie poniesione mogą być wyższe niż 42 764 zł, jednak nie na tyle wysokie, by uchronić twórcę przed przekroczeniem pierwszego progu podatkowego i wyższym podatkiem (32 proc.).
Ogrom pracy
Problem dotyczy jednak nie tylko aktualnych rozliczeń. MF odpowiadając na nasze pytania twierdzi też, że twórcy przedsiębiorcy, którzy przychody z autorskich praw majątkowych zaliczali do firmowych, muszą skorygować rozliczenia nieobjęte jeszcze przedawnieniem, czyli w praktyce te obejmujące lata 2008–2013. Niektórzy wykażą nadpłatę podatku. Po zastosowaniu zryczałtowanych 50-proc. kosztów może się bowiem okazać, że mieli niższe dochody i powinni byli zapłacić niższą daninę – zwłaszcza że roczny limit kwotowy dla tych kosztów, 42 764 zł, został wprowadzony dopiero z początkiem ubiegłego roku i musi być uwzględniony po raz pierwszy w rozliczeniu za 2013 r. Inni jednak wykażą zaległość, którą należy uregulować z odsetkami – zwłaszcza jeśli się okaże, że np. zamiast dotychczasowego 19-proc. liniowego PIT powinni regulować daninę według 32-proc. stawki.
– Tak czy inaczej jedni i drudzy mają do wykonania ogromną pracę – kwituje Dominika Dragan-Berestecka.
Ale kłopot mają nie tylko twórcy. – Skoro nie jest to przychód twórcy z działalności gospodarczej, to ktoś, kto płacił mu za prawa autorskie, powinien pobierać w trakcie roku zaliczki na PIT – mówi ekspertka. Anna Misiak przypomina z kolei, że zgodnie z art. 26a par. 1 ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.) to płatnik, a nie podatnik, ponosi do wysokości zaliczki odpowiedzialność z tytułu zaniżenia lub nieujawnienia podstawy opodatkowania.
Wniosek? Korektę rozliczeń muszą zrobić zarówno twórcy, jak i ich kontrahenci.
– A skoro organy podatkowe mogą, kierując się najnowszym stanowiskiem MF, dochodzić zaległych zaliczek od płatników, to ci ostatni zechcą wyegzekwować pieniądze od twórców, najczęściej przecież pracujących w formule samozatrudnienia – komentuje Grzegorz Ogórek, doradca podatkowy w PwC. – Teraz zaś nabywający prawa autorskie powinni każdorazowo ustalać, czy są z tego tytułu płatnikiem zaliczek czy nie – dodaje.
Jak się dalej rozliczać
Zdaniem Łukasza Blaka, doradcy podatkowego w Certus LTA, twórca przedsiębiorca, który chce uniknąć sporu z fiskusem, powinien PIT za 2013 r. rozliczyć na zasadach forsowanych przez Ministerstwo Finansów. A przy okazji skorygować rozliczenia za poprzednie lata. – Ci, którzy nie obawiają się efektów kontroli podatkowej i ewentualnego sporu, muszą wiedzieć, że wcale nie stoją na wygranej pozycji, gdyby sprawa trafiła do sądu administracyjnego – wyjaśnia.
– Trzeba wziąć pod uwagę, że część składów orzekających twierdzi, że jeżeli określony przychód można przyporządkować do innego źródła niż działalność gospodarcza (a w omawianym przypadku byłby to przychód z praw majątkowych), to tak właśnie należy zrobić. Jest więc ryzyko, że i w sprawie praw autorskich sędziowie zaakceptują aktualne stanowisko Ministerstwa Finansów – dodaje Łukasz Blak.
Jego zdaniem twórcy przedsiębiorcy powinni się zastanowić, czy i jak mogą podzielić otrzymywane od kontrahenta wynagrodzenie, by pieniądze za przeniesienie praw autorskich stanowiły tylko małą jego część.
– W praktyce przecież autor przenosi na kupującego nie tylko prawa majątkowe, ale też nośnik dzieła, świadczy również usługi związane z utworem. Rozsądnie udokumentowany podział wynagrodzenia na dwie części może być korzystny w kontekście nowego stanowiska fiskusa. Będzie tak, jeśli przychód z praw majątkowych okaże się relatywnie mały i opodatkowany stawką 18 proc., a resztę wynagrodzenia będzie można dalej rozliczać według 19-proc. stawki liniowej obejmującej działalność gospodarczą – tłumaczy.
Zgodna krytyka
Eksperci jednomyślnie negatywnie oceniają zmianę podejścia fiskusa. Podejrzewają, że stoi za tym jedno: obowiązujące od początku 2013 r. ograniczenie możliwości stosowania przez twórców zryczałtowanych 50-proc. kosztów podatkowych do kwoty 42 764 tys. zł rocznie.
Podkreślają też, że wolta Ministerstwa Finansów jest bardzo dotkliwa dla wielu twórców nie tylko ze względów finansowych, ale też z uwagi na zamieszanie, którego jest źródłem.
Kłopot mają nie tylko twórcy, ale też ci, którzy płacili za prawa autorskie
Wydatki na sprzęt także do korekty
Informatyk bądź filmowiec, który kupił sprzęt (np. samochód, kamera) do wykonywania swoich usług, nie zaliczy związanych z tym wydatków do kosztów firmowych w sytuacji, jeżeli źródłem ich przychodów są prawa majątkowe, a nie działalność gospodarcza. Jeżeli do tej pory w taki sposób rozliczał wydatki, to musi odpowiednio skorygować koszty podatkowe.
Źródło: Odpowiedź MF na pytanie DGP w sprawie rozliczeń przedsiębiorców – twórców
Informatyk bądź filmowiec, który kupił sprzęt (np. samochód, kamera) do wykonywania swoich usług, nie zaliczy związanych z tym wydatków do kosztów firmowych w sytuacji, jeżeli źródłem ich przychodów są prawa majątkowe, a nie działalność gospodarcza. Jeżeli do tej pory w taki sposób rozliczał wydatki, to musi odpowiednio skorygować koszty podatkowe.
Źródło: Odpowiedź MF na pytanie DGP w sprawie rozliczeń przedsiębiorców – twórców
Komentarze(18)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszealbo dam to księgowej, której będę musiał zapłacić.
innymi słowy stracę bo jakaś urzędnicza dzida cwaniakuje.
jak dla mnie sprawa jest prosta. pozew zbiorowy przeciwko ministerstwu finansów. oko za oko. nie pozwólmy pasożytniczym urzędasom, którzy nic w życiu nie wyprodukowali, a tylko zżerają nasze podatki, traktować nas jak bydło.
MF wyjaśnia
ROBMY DEMONSTRACJE - SPRZECIW
JAK JA MAM ZYC I ZARABIAC NA RODZINE, JAK?
MINISTERSTWO FINANSOW CCE NAS AUTOROW < ARTYSTOW OGRABIC
NIE WYSZLO ZE ZMIANA OPODTKOWANIA BO LUDZIE POZAKLADALI FIRMY ZEBY JAKOS PLACIC NA STARYCH ZASADACH TO PANSTWO SZYBKO POLICZYLO NAGINA PRAWO ZEBY WYRWAC NAM JAKNAJWIECEJ PIENIEDZY
JESTEM ZBULWERSOWANY!!!
TO JEST GRANDA W BIALY DZIEN!
Twórcy oraz ich kontrahenci nie muszą korygować PIT - takie jest stanowisko Ministerstwa Finansów (link powyżej do komunikatu MF)- a interpretacje podatkowe z odmiennym stanowiskiem będą modyfikowane...
W związku z artykułem w Dzienniku Gazecie Prawnej autorstwa Mariusza Szulca pt. „Twórcy oraz ich kontrahenci muszą skorygować PIT, począwszy od 2008 r." wyjaśniamy, że twierdzenie jakoby ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych wykluczała możliwość uzyskiwania przychodów z majątkowych praw autorskich, w tym z tytułu odpłatnego zbycia tych praw, w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, jest nieuzasadnione.
Nie znajduje ono bowiem potwierdzenia w obowiązujących przepisach ustawy PIT, która przewiduje możliwość osiągania przez twórców przychodów z tych praw w ramach działalności gospodarczej.
Twórcy uzyskujący przychody z praw autorskich w ramach działalności gospodarczej, mogą także wybrać opodatkowanie wg 19 % stawki podatku.
W przypadku gdy przychody z majątkowych praw autorskich twórcy zaliczali do przychodów z działalności gospodarczej, nie mają oni obowiązku korygowania PIT za ubiegłe lata. Podobnie jak u twórców obowiązek korekty nie wystąpi po stronie nabywców tych praw.
Jednocześnie podkreślić należy, że w przypadku uzyskiwania przychodów z majątkowych praw autorskich, zaliczanych do przychodów z działalności gospodarczej, nigdy nie miały i nadal nie mają zastosowania zryczałtowane 50% koszty uzyskania przychodów.
Na kwalifikację osiąganych przychodów z majątkowych praw autorskich nie miała wpływu nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych obowiązująca od 1 stycznia 2013 r. Określiła ona wyłącznie nowe zasady stosowania zryczałtowanych 50% kosztów uzyskania przychodów, tym samym nie odbiera możliwości zaliczania przychodów z majątkowych praw autorskich do przychodów z działalności gospodarczej.
Mając na uwadze powyższe stanowisko, interpretacje podatkowe niezgodne z nim zostaną zmienione.
www.mf.gov.pl/ministerstwo-finansow/wiadomosci/komunikaty/-/asset_publisher/2UWl/content/tworcy-oraz-ich-kontrahenci-nie-musza-korygowac-pit