Czytelnik prowadzi działalność gospodarczą i rozlicza podatek od towarów i usług. Spóźnił się o jeden dzień ze złożeniem deklaracji VAT-7. Termin ten minął 25 listopada 2013 r. W terminie przelał jednak na konto urzędu 1130 zł. Dopiero następnego dnia, wysyłając deklarację, w której kwota należnego VAT była wykazana prawidłowo, zorientował się, że wpłacił o 20 zł za mało. Chciałby uzupełnić brakującą sumę, ale nie umiał obliczyć odsetek – internetowy kalkulator nie pokazał mu żadnej kwoty. Na wszelki wypadek wysłał 21 zł, uznając, że złotówka wystarczy za jeden dzień opóźnienia.
Media / mat prasowe
Przepisy ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 749 z późn. zm.) określają, że jeśli podatnik nie wpłaca podatku w ustawowym terminie (w przypadku VAT – do 25. dnia miesiąca następującego po tym, w którym powstał obowiązek podatkowy), musi się liczyć z tym, że automatycznie powstaje zaległość podatkowa. Zgodnie z art. 53 ordynacji odsetki za zwłokę nalicza sam podatnik od dnia następującego po dacie upływu terminu płatności. Nie musi ich wpłacać tylko wtedy, jeśli ich wysokość nie przekracza trzykrotności opłaty pobieranej przez Pocztę Polską za nadanie przesyłce listowej statusu poleconej – obecnie jest to 6,6 zł (3 x 2,2 zł).
Oznacza to, że jeśli zaległość wynosiła 20 zł, a czytelnik uregulował ją następnego dnia, to odsetki za zwłokę wyniosły 1 grosz (według obowiązującej 26 listopada stawki 10 proc. rocznie). Nie musiał więc ich uiszczać. O sposobie obliczenia zaległości podatkowych pisaliśmy w DGP 2 grudnia 2013 r. (nr 232).

Za wykroczenie uznaje się uporczywe niewpłacanie należności

Podatnik rozliczający się miesięcznie powinien pamiętać, że w terminie do 25. dnia miesiąca powinien złożyć do urzędu skarbowego deklarację VAT-7 za poprzedni miesiąc. Deklaracja może być złożona bezpośrednio do urzędu skarbowego, wysłana pocztą lub elektronicznie za pomocą sytemu e-Deklaracje. W przypadku składania jej pocztą liczy się data nadania, a nie otrzymania przez organ. W przypadku uchybienia terminowi podatnik powinien niezwłocznie złożyć deklarację VAT-7 wraz z czynnym żalem. W analizowanym przypadku, jeżeli deklaracja została wysłana bez czynnego żalu, to wydaje się, że ze względu na jednodniowe opóźnienie organ nie powinien wyciągać negatywnych konsekwencji. Podatnik nie był zobowiązany do wpłaty odsetek od zaległości, ponieważ nie przekroczyły one 6,6 zł. Wpłacona dodatkowo złotówka stanowi więc nadpłatę. Jednorazowe nieuregulowanie podatku w terminie trudno też uznać za wykroczenie skarbowe. O wykroczeniu z art. 57 par. 1 kodeksu karnego skarbowego może być bowiem mowa w przypadku, gdy podatnik uporczywie nie wpłaca w terminie prawidłowo określonego w deklaracji podatkowej VAT-7 podatku. W orzecznictwie wskazuje się, że z uporczywością mamy do czynienia, gdy zachowanie jest długotrwałe, powtarzalne, nacechowane złą wolą i nieustępliwością (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 lutego 1996 r., sygn. akt II KRN 200/95; czy postanowienie Sądu Administracyjnego w Krakowie z 13 grudnia 2000 r., sygn. akt II Akz 289/00).