Urzędy wykorzystują kilka procent składanych do nich zawiadomień. Większość trafia do innych instytucji - mówi w wywiadzie dla DGP Mariola Grabowska, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Łodzi

Zdarza się, że ci, którzy uważają, że konkurent nie płaci podatków we właściwej wysokości, informują o tym – zazwyczaj anonimowo – organy skarbowe. Czy do urzędów kontroli skarbowej (UKS) trafia wiele donosów?

Do UKS w Łodzi rocznie wpływa kilkaset zawiadomień. W 2012 r. złożono ich 357, a od stycznia do końca listopada 2013 r. pojawiło się ich 341.

I jest z nich – powiedzmy to tak – fiskalny pożytek?

Wszystkie tego rodzaju zawiadomienia są analizowane. Jednak w postępowaniach kontrolnych wykorzystywanych jest średnio tylko kilka procent z nich. Przykładowo w naszym przypadku w 2012 r. na podstawie informacji z takich doniesień przeprowadzono 25 postępowań kontrolnych, a łączna kwota stwierdzonych nieprawidłowości w rozliczeniach podatku VAT, PIT i CIT wyniosła ponad 5 mln zł. W ciągu trzech kwartałów 2013 r. zakończono 21 takich postępowań, stwierdzając zaniżenie podatków łącznie o 2,8 mln zł. Nieprawidłowości ujawniono w podmiotach z różnych branż, przy czym jeśli wziąć pod uwagę wartość uszczuplonych danin, największe miały miejsce w branży paliwowej, budowlanej, wynajmu i obrotu nieruchomościami oraz przetwórstwa owocowego.

Które doniesienia są brane pod uwagę, a które nie?

Sprawdzane są wszystkie zawiadomienia dotyczące nieprawidłowości podatkowych bądź podejrzenia popełnienia przestępstw lub wykroczeń skarbowych. Te, które pozwalają na identyfikację podmiotu, którego dotyczą, i obejmują zagadnienia, które mieszczą się w zakresie zadań naszego urzędu, poddawane są głębszej analizie. Przykładowo, przydatne są informacje o nierejestrowaniu sprzedaży na kasach fiskalnych. Weryfikuje się je w ramach postępowań karnych skarbowych. Ich rezultatem są najczęściej mandaty karne nakładane na nieuczciwych handlowców.
Jeśli zgłoszenia dotyczą innych zagadnień niż te, którymi my się zajmujemy, przekazywane są właściwym instytucjom (ok. 70 proc. zgłoszeń), zgodnie z ich zakresem zadań. Zatem kiedy jesteśmy informowani np. o złej jakości zakupionych towarów bądź usług, to takie zawiadomienia przekazujemy do Państwowej Inspekcji Handlowej lub rzecznika konsumentów. Zgłoszenia o łamaniu przepisów prawa pracy przesyłamy do Państwowej Inspekcji Pracy.
Części zawiadomień nie można zweryfikować, bo zawarte w nich informacje opierają się na domysłach i przypuszczeniach, a brak danych zawiadamiającego nie pozwala na ich doprecyzowanie.

Czy jakiś rodzaj informacji jest szczególnie przydatny UKS?

Cenne są informacje o oszustwach podatkowych. Szczególnie ważne są sygnały dotyczące łamania prawa, m.in. poprzez prowadzenie niezarejestrowanej działalności gospodarczej, wprowadzanie do obrotu pustych faktur, zaniżanie obrotów i dochodów przez podmioty gospodarcze itp.
Przy czym bez danych osobowych i adresowych, dotyczących nieuczciwych podatników, jak również konkretnych informacji i faktów odnoszących się do podejrzanych transakcji lub prowadzonej działalności, weryfikacja zgłoszeń jest znacznie utrudniona, a czasem wręcz niemożliwa. Dlatego tak ważne jest, by informacje nie były oparte jedynie na domysłach i przypuszczeniach o bogactwie, rozrzutności i braku opodatkowania dochodów, a zawierały fakty i dane dotyczące osób i podmiotów naruszających obowiązujące prawo podatkowe. Na takie czekamy.