Zapłata za lunch czy obiad, podczas których prowadzone są negocjacje handlowe oraz prezentowane nowe wyroby, nie jest kosztem reprezentacji, ale podatkowym (do odliczenia). Tak wynika z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Taką tezę sąd postawił, powołując się na wyrok NSA w składzie siedmiu sędziów z 17 czerwca 2013 r. (sygn. II FSK 702/11). W orzeczeniu tym uznano, że wyłącznie wydatki na zakup usług gastronomicznych, których głównym celem jest tworzenie lub poprawa wizerunku firmy na zewnątrz, są wyłączone z kosztów uzyskania przychodów. Sąd dodał wtedy, że wydatki na poczęstunek dla klientów tworzą właściwy klimat i przyczyniają się do zwiększenia przychodów. Podkreślił jednak, że każdy przypadek należy oceniać indywidualnie.
Teraz NSA zajął się sprawą przedsiębiorstwa, które ma sieć sprzedaży na terenie całej Polski. Przyjętą praktyką w tej firmie jest zapraszanie kontrahentów przez przedstawicieli handlowych na lunch czy obiad do restauracji. W czasie tych spotkań prowadzone są negocjacje biznesowe. Pełnomocnicy spółki zaznaczyli, że spożywane przy takiej okazji posiłki nie mają charakteru wytwornych ani okazałych, lecz stanowią zwykły lunch czy obiad wybierany spośród dań zawartych w menu. Wydatki dotyczące tych posiłków są zaś dokumentowane fakturami VAT.
Minister finansów w wydanej dla firmy interpretacji stwierdził, że tylko drobny poczęstunek w siedzibie firmy może być uznany za koszt podatkowy. Wizyta w restauracji ma zaś na celu promowanie przedsiębiorstwa i stanowi reprezentację.
Według NSA dla ustalenia, co jest kosztem reprezentacji, a co nie, nie ma znaczenia miejsce podania posiłku, za który płaci firma. Dla możliwości odliczenia istotne jest jedynie to, że promocja produktu i negocjacje biznesowe mają związek z przychodem podatnika.
Wyrok jest prawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 10 września 2013 r. (sygn. II FSK 2019/13). www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia