Gdyby medal olimpijski można było zdobyć za najniższą na świecie stawkę VAT niekwestionowanym zwycięzcą byłaby Japonia. Ma tylko jedną stawkę podatku, która wynosi zaledwie 5%. Wprowadzając taki podatek w Polsce, za parę sportowych butów sprzedawanych dziś po 300 zł trzeba byłoby zapłacić tylko 256 zł.

Od piątku sportowcy z ponad 200 krajów walczą w Londynie o rekordy i medale, a w Tax Care postanowiliśmy sprawdzić, kto miałby największą szansę na medal, gdyby gra toczyła się o najniższą stawkę VAT. Wybraliśmy akurat ten podatek, ponieważ ma on w Polse największy udział w dochodach budżetu, a tym samym – choć neutralny dla przedsiębiorców – jest najbardziej odczuwany przez konsumentów. W analizie posiłkowaliśmy się stawkami podawanymi przez OECD (stan na 1 stycznia 2012 r.; zestawienie obejmuje 34 kraje) oraz Komisji Europejskiej (stan na 1 lipca br.). Pod uwagę wzięliśmy wysokości stawek, choć w praktyce na pewno nie bez znaczenia pozostają także inne rozwiązania, które decydują o tym, czy same regulacje są czytelne, a obowiązki formalne niezbyt uciążliwe.

Złoto dla Japonii za niski i prosty podatek

Państwa często decydują się na stawkę podstawową i stawki obniżone, którymi objęte są grupy produktów zasługujących na wsparcie np. ze względów społecznych. W Polsce ma to miejsce np. w odniesieniu do podstawowych artykułów spożywczych, jak pieczywo, warzywa, owoce (artykuły te obłożone są 5-proc. VAT-em, podczas gdy stawka podstawowa to 23%). Przy stawkach obniżonych, ustalenie prawa do ich zastosowania niejednokrotnie przysparza wielu problemów. Zdarza się, że przedsiębiorcy mają trudności z właściwym zakwalifikowaniem wytwarzanych produktów lub świadczonych usług do odpowiedniego symbolu PKWiU (Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, z pomocą której definiowane są towary i usługi), na polu którego napotykają jeszcze niejednokrotnie na wyłączenia i ograniczenia. Japonia postawiła nie dość, że na jedną, to jeszcze na bardzo niską, 5-proc. stawkę VAT. Wyścig w zakresie VAT Japonia rozpoczęła w 1990 r., wprowadzając 3-proc. podatek. Stawka ta utrzymała się do 1998 r., w którym to zwycięski w naszych „igrzyskach” kraj zdecydował o podwyżce o 2 pkt procentowe. Od tego czasu „wynik” jest utrzymywany na niezmienionym poziomie.

Jak bardzo odczuwalna jest dla konsumentów różnica między 23-proc VAT-em, który obowiązuje w Polsce (stawka podstawowa) a 5-proc.? Buty sportowe, za które w Polsce trzeba zapłacić 300 zł (w tym 56 zł VAT-u), przy zastosowaniu stawki 5-proc. kosztowałyby 256 zł.

Kanada: srebro za obniżkę VAT

Znakomity wynik uzyskała też Kanada, utrzymując stawkę podstawową w VAT na 5-proc. poziomie i dokładając do tego jedną obniżoną stawkę 0%. Kanada obniżyła w 2008 r. obowiązującą od 1992 r. 7-proc. stawkę do 5% (na obniżkę zdecydowała się także Francja, jednak była to nieznaczna redukcja już i tak dość wysokiej stawki – z 20,6% w 2001 r. do utrzymanych obecnie 19,6%). Nie przyznaliśmy jednak Kanadzie pierwszego miejsca ze względu na strefy geograficzne, w których obowiązują wyższe stawki (12%, 13%, 14% i 15%).

Trzecie miejsce ex equo

Kolejne miejsce przypadło ex equo Australii i Korei Południowej to dwa ostatnie państwa, które nie tylko zdecydowały się na wprowadzenie 10-proc. VAT-u, ale także niezmiennie utrzymują ten sam poziom – Korea aż od 1980 roku, a Australia od 2000 roku. Oba państwa mają także w swoich drużynach specjalnego zawodnika – obniżoną stawkę 0%. Za nimi pojawia się dopiero Luksemburg ze stawką 15%.

Wyróżniający się Luksemburg

Polska, podobnie jak inne państwa członkowskie Wspólnoty Europejskiej, nie ma szans na tak niską stawkę VAT. Wynika to z obowiązujących nas regulacji UE. Obecnie dyrektywa w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej zezwala państwom członkowskim na wprowadzenie stawki podstawowej, która nie może być niższa niż 15%. Z tego względu zdecydowaliśmy o przyznaniu wyróżnienia wśród państw członkowskich Luksemburgowi. Obowiązująca tam 15-proc. stawka VAT jest nie tylko najniższa wśród wszystkich państw członkowskich, ale także bliska ustalonego minimum.

Węgry na ostatnim miejscu

Najwyższa stawka wśród państw wspólnoty obowiązuje na Węgrzech. Z 27-proc. stawką kraj ten zasłużył na ostatnią pozycję, nie tylko wśród państw europejskich, ale także na poziomie rywalizacji światowej. Na płaszczyźnie VAT Węgry odpadły już od peletonu w 1998 r., ustalając stawkę na poziomie 25%. Co prawda kraj ten poprawił formę w latach 2006-2009, kiedy obowiązywała 20-proc. stawka podatku, ale już od 2010 roku odpuścił rywalizację, ponownie wracając do poziomu 25%. Od 2012 r. Węgry, ze stawką 27%, są w VAT światowym liderem. W naszych „igrzyskach” oznacza to jednak ostatnią pozycję.

Katarzyna Rola-Stężycka, Tax Care