Przedsiębiorcy muszą od niedzieli zgłaszać transporty gazu LPG do elektronicznej bazy SENT.
1 grudnia br. weszła w życie nowelizacja rozporządzenia ministra finansów w sprawie towarów, których przewóz jest objęty systemem monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów (Dz.U. z 2019 r., poz. 1585). Zmiana jest ważna dla podmiotów wysyłających i odbierających transporty autogazu, a także dla przewoźników. Muszą oni pamiętać o zgłoszeniu towaru do bazy SENT, uzupełnianiu i aktualizacji danych dotyczących transportu oraz o potwierdzaniu odbioru towaru.
Ten ostatni obowiązek może czekać m.in. kilka tysięcy stacji benzynowych. Przewoźnicy z kolei będą musieli pamiętać o wyposażeniu pojazdu w geolokalizator. Pozwoli on urzędnikom śledzić przesyłkę w czasie rzeczywistym.
Za naruszenie obowiązków będą grozić surowe kary.
Do SENT nie trzeba zgłaszać:
  • gazu objętego już procedurami celnymi (tranzytu, składowania, odprawy czasowej, przetwarzania, wywozu, powrotnego wywozu),
  • przemieszczeń na podstawie elektronicznego dokumentu dostawy oraz
  • przesyłek w opakowaniach jednostkowych o masie brutto nieprzekraczającej 61 kg lub o objętości nieprzekraczającej 85 litrów.
  • Transport gazu LPG zostanie objęty specjalnym monitoringiem urzędników skarbowych
Monitoring autogazu ma przynieść budżetowi państwa ponad 600 mln zł rocznie. Tak szacowało na początku br. Ministerstwo Finansów. Argumentowało, że monitoring handlu autogazem jest konieczny, bo „duża różnica w opodatkowaniu LPG, w zależności od wykorzystania – jako źródło ciepła czy do napędu samochodów – powoduje naturalną pokusę nadużyć”. Pod koniec stycznia br. wiceszef Krajowej Administracji Skarbowej Piotr Dziedzic mówił, w wypowiedzi dla PAP, że na jednej cysternie przewożącej 20 tys. litrów gazu LPG oszuści fiskalni mogli zarobić około 20 tys. zł.