Chiropraktycy i osteopaci mogą korzystać z preferencji podatkowych tak jak tradycyjne zawody medyczne. Ważne jednak, aby kontrolę nad procesem ich kształcenia i kwalifikacjami zawodowymi sprawowało państwo.
Sprzęt medyczny nadal może być opodatkowany różnymi stawkami VAT w zależności od tego, czy będzie służył do zabiegów zdrowotnych, czy do innych celów. Tak można streścić sedno wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE wydanego w sprawie belgijskiej branży medycznej. Orzeczenie ma znaczenie również dla Polski, bo system VAT i związane z nim zasady są zharmonizowane w całej Unii Europejskiej.
Spór zaczął się od skargi, którą chiropraktycy i osteopaci wnieśli przeciw belgijskiemu fiskusowi. Zarzucili naruszenie art. 132 ust. 1 lit. c unijnej dyrektywy VAT, który zwalnia z niego „świadczenie opieki medycznej w ramach zawodów medycznych i paramedycznych określonych przez zainteresowane państwo członkowskie”. Zwrócili uwagę, że belgijskie przepisy wykluczają preferencje dla nich, nawet jeśli faktycznie świadczą usługi opieki medycznej. Podobne zasady przyjęto w Polsce, gdzie zakres zwolnienia określony jest w art. 43 ust. 1 pkt 19 ustawy o VAT. Przysługuje ono lekarzom, dentystom, pielęgniarkom i położnym, psychologom oraz zawodom medycznym wymienionym w art. 2 pkt 2 ustawy o działalności leczniczej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 160 ze zm.).
TSUE nie miał wątpliwości, że zwolnienie może przysługiwać także przedstawicielom medycyny alternatywnej. W tym samym wyroku rozpatrzył skargę belgijskich chirurgów plastycznych. Ich zdaniem produkty lecznicze, z których korzystają, nie powinny być odmiennie opodatkowane w zależności od tego, czy służą celom medycznym, czy estetycznym. TSUE wyjaśnił jednak, że takie zróżnicowanie jest zgodne z prawem unijnym.

orzecznictwo

Wyrok TSUE z 26 czerwca 2019 r., sygn. akt C-597/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia