Niespodziewanie pojawiła się szansa, aby odzyskać daninę od nieruchomości komercyjnych bez weryfikacji urzędu skarbowego. Zdaniem ekspertów pomoże w tym… nowy formularz podatkowy CIT-8.
Niespodziewanie pojawiła się szansa, aby odzyskać daninę od nieruchomości komercyjnych bez weryfikacji urzędu skarbowego. Zdaniem ekspertów pomoże w tym… nowy formularz podatkowy CIT-8.
/>
Obecna konstrukcja formularza CIT-8 ułatwi odzyskanie daniny od nieruchomości komercyjnych (tzw. podatek galeryjny) bez dodatkowej weryfikacji – alarmują eksperci. Chodzi o sytuacje, gdy firma zapłaciła podatek od przychodów np. z tytułu wynajmu hotelu, ale jednocześnie zanotowała stratę i nie wpłacała zaliczek na CIT. Jeśli chciałaby odzyskać pieniądze, to zgodnie z przepisami musi złożyć wniosek i czekać, aż fiskus zweryfikuje jej rozliczenia. Z obecnej wersji formularza wynika jednak, że wpłacony już przez nią podatek zostanie potraktowany jak nadpłata i zwrócony bez dodatkowych formalności.
Chodzi o podatek minimalny od nieruchomości komercyjnych. Płacą go przedsiębiorcy zarabiający na wynajmie magazynów, galerii handlowych, hoteli według stawki 0,035 proc. od nadwyżki wartości początkowej nieruchomości powyżej kwoty 10 mln zł.
Z przepisów jasno wynika, że taki przedsiębiorca może odzyskać wpłaconą daninę, jeśli nie miał jej od czego odliczyć w zeznaniu rocznym (np. zanotował stratę i nie wpłacał zaliczek w trakcie roku). Urząd skarbowy musi jednak zweryfikować prawidłowość jego rozliczeń.
Tyle przepisy. Rzeczywistość może okazać się diametralnie inna.
Wojciech Jasiński, ekspert podatkowy w ATA Finance, zauważa, że problem może pojawić się przy wypełnianiu nowej (składanej od 30 czerwca 2018 r.) wersji zeznania rocznego CIT-8. Formularz przewiduje odrębne pozycje dla należnej i zapłaconej zaliczki oraz należnego i zapłaconego minimalnego podatku od przychodów z nieruchomości komercyjnych.
– Pozycja dotycząca sumy wpłat podatnika wykazuje je w łącznej wysokości. Ona też brana jest pod uwagę przy obliczaniu kwoty do zapłaty lub wysokości nadpłaty – zwraca uwagę ekspert.
Gdzie więc kryje się pułapka? Jeśli CIT-8 będzie wypełniał podatnik notujący stratę, ale nadal wpłacający podatek minimalny, nie wykaże on należnych i zapłaconych zaliczek na CIT. Jedyną kwotą, która znajdzie się w pozycji dotyczącej sumy wpłat, jest ta dotycząca podatku minimalnego. Kwota ta będzie też przeniesiona do pozycji przeznaczonej dla nadpłaty (poz. 214).
Itu właśnie urzędnik skarbówki weryfikujący zeznanie roczne może nabawić się bólu głowy. Właściciel nieruchomości komercyjnych ma prawo wystąpić o zwrot wpłaconego podatku minimalnego, a urzędnik ma oddać pieniądze po potwierdzeniu wysokości dochodów lub straty wykazanej w zeznaniu rocznym. Z deklaracji CIT-8, którą złożył podatnik, będzie wynikać jednak, że wykazał nadpłatę. Ta zaś zgodnie z art. 77 pkt 5 ordynacji podatkowej powinna mu zostać zwrócona najpóźniej w ciągu trzech miesięcy od złożenia deklaracji, i to z urzędu, bez dodatkowej weryfikacji.
– Jeśli urzędy skarbowe oprą się na terminologii z obecnego formularza, powstanie realne ryzyko zwrotu pieniędzy podatnikom, którzy nie spełniają wymogów określonych w przepisach o podatku minimalnym (patrz przykład). To realne ryzyko dla budżetu – przestrzega Wojciech Jasiński.
Ministerstwo Finansów nieoficjalnie przyznaje, że jest świadome przedstawionego przez nas problemu. Uspokaja jednak, że panuje nad sytuacją, a wskazane niebezpieczeństwo nie powinno wystąpić w praktyce.
Z naszych informacji wynika, że resort liczy na to, iż w rozliczeniach, w których kwota podatku minimalnego byłaby jedyną nadpłatą do zwrotu dla podatnika, wypłatę zablokuje specjalny algorytm informatyczny.
Gdyby tak się jednak nie stało, pojawiłyby się również wątpliwości dotyczące terminu na odzyskanie pieniędzy. Jeśli podatnikowi zależało przede wszystkim na czasie, korzystniej byłoby złożyć wniosek o odzyskanie pieniędzy i poddać się weryfikacji urzędników. Zgodnie z art. 139 ordynacji mieliby oni maksymalnie miesiąc na rozpatrzenie sprawy. W praktyce jednak taki termin ma jedynie charakter instrukcyjny, a urzędnicy mogą go bez większych konsekwencji przedłużać.
Jeśli jednak wpłacony podatek minimalny zostałby potraktowany jak nadpłata, przedsiębiorca wprawdzie czekałby dłużej na swoje pieniądze, ale nie tylko nie podlegałby weryfikacji urzędników, ale też mógłby liczyć na odsetki, gdyby przekroczyli oni ustawowe terminy na zwrot pieniędzy.
Zdaniem Wojciecha Jasińskiego jedynym logicznym wyjściem powinna być publikacja przez resort finansów nowego wzoru formularza CIT-8.
– Powinien on wyraźnie rozgraniczać nadpłatę i podatek minimalny, który podlega zwrotowi na wniosek podatnika – uważa ekspert.
Sugeruje dodanie odpowiedniego pola w formularzu, z którego wynikałoby, że podatnik występuje o zwrot podatku minimalnego.
– W ten prosty sposób można by wyeliminować potencjalnie poważny problem – podsumowuje ekspert.
Według naszych informacji takie zmiany powinny znaleźć się w najnowszej wersji formularza, nad którą kończy prace MF. Powinna ona ujrzeć światło dzienne w ciągu najbliższych tygodni. W pełni wdrożona zostanie jednak później, a do tego czasu pokusy przedsiębiorców rozliczających podatek minimalny blokowałyby tylko wspomniane rozwiązania informatyczne.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama