Spadkobiercy znowu będą amortyzować majątek, a niektórzy twórcy odzyskają preferencyjne koszty. Zmienią się również reguły naliczania podatku minimalnego.
Spadkobiercy znowu będą amortyzować majątek, a niektórzy twórcy odzyskają preferencyjne koszty. Zmienią się również reguły naliczania podatku minimalnego.
Nie będzie też wątpliwości co do rozliczenia wkładów pieniężnych do spółek kapitałowych oraz programów motywacyjnych.
Opublikowana została już nowelizacja z 15 czerwca 2018 r. ustaw: o PIT i CIT oraz o ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych (Dz.U. poz. 1291). Wejdzie ona w życie 19 lipca br., ale większość zmian będzie miała zastosowanie wstecz, już od 1 stycznia 2018 r. Nowelizacja ma na celu m.in. usunięcie luk i błędów, które znalazły się w nowelizacji z 27 października 2017 r., obowiązującej od początku roku.
To też sukces naszej redakcji, która na bieżąco pisała o problemach ze stosowaniem obowiązujących od tego roku przepisów.
Nowelizacja wprowadza zupełnie nową koncepcję podatku minimalnego od nieruchomości (zarówno w ustawie o PIT, jak i o CIT). Jest to spowodowane koniecznością dostosowania polskich przepisów do wymogów Komisji Europejskiej. Zmieni się już sama nazwa – podatek minimalny stanie się podatkiem „od przychodów z budynków”.
Danina obejmie wszystkie budynki będące środkami trwałymi, w tym także np. magazyny i hale produkcyjne, a nie – jak dotychczas – tylko centra handlowe, domy towarowe, sklepy, pozostałe budynki handlowo-usługowe oraz biurowce.
Ważne jednak będzie, aby nieruchomość generowała przychód z najmu, dzierżawy lub innej umowy o podobnym charakterze (np. leasingu). Podatkiem nie będą więc objęte budynki służące własnej działalności handlowej czy usługowej przedsiębiorcy.
W tym zakresie nowelizacja zacznie działać już wstecz, od 1 stycznia 2018 r. (u podatników CIT – w roku rozpoczynającym się po 31 grudnia 2017 r.). Już w tym roku więc podatnicy mogą płacić podatek tylko od wynajmowanej części budynków (na razie tylko centrów handlowych, domów towarowych, sklepów, pozostałych budynków handlowo-usługowych oraz biurowców). Tak więc budynki handlowo-usługowe wykorzystywane na własne cele nie są objęte podatkiem już od 2018 r. (dotychczas takim rozwiązaniem były objęte tylko budynki biurowe).
Nowelizacja zakłada także, że daniny nie będzie, gdy wynajmowana część budynku nie przekroczy 5 proc. powierzchni. Podatku nie będą płaciły także osoby fizyczne, które wykorzystują nieruchomości do najmu prywatnego.
Bardzo ważna zmiana dotyczy limitu 10 mln zł. Obecnie dotyczy on wartości początkowej budynku. Po zmianach będzie się odnosić do podatnika, a ściślej do jego przychodów z najmu, dzierżawy lub leasingu. Będzie więc obowiązywał bez względu na liczbę i wartość posiadanych przez podatnika budynków.
W przypadku podmiotów powiązanych kapitałowo limit 10 mln zł zostanie podzielony w proporcji, w jakiej przychód z budynku podatnika pozostaje w ogólnej kwocie przychodów wszystkich podmiotów powiązanych. Ma to – jak wyjaśniało Ministerstwo Finansów – zapobiegać przenoszeniu własności (współwłasności) budynków pomiędzy podmiotami powiązanymi, które chciałyby uniknąć opodatkowania podatkiem minimalnym.
Przenoszeniu własności będzie też zapobiegać nowa klauzula przeciw unikaniu opodatkowania. Zgodnie z nią, fiskus będzie stosować przepisy o podatku od przychodów z budynków, gdy podatnik bez uzasadnionych przyczyn ekonomicznych przeniesie w całości lub w części własność lub współwłasność budynku (albo odda do używania w ramach umowy leasingu), by uniknąć tej daniny.
Nie zmienia się natomiast stawka podatku – pozostanie na poziomie 0,035 proc. podstawy opodatkowania, czyli sumy przychodów z poszczególnych budynków, pomniejszonej o 10 mln zł.
Nadal też kwotę podatku od przychodów z budynków będzie można odliczać od zaliczki na PIT lub CIT. Jeśli podatek zostanie zapłacony, ale nieodliczony od zaliczki na PIT lub CIT, będzie można go odzyskać w zeznaniu rocznym.
Kto nie będzie miał wystarczającego dochodu by odliczyć nowy podatek, będzie mógł wystąpić do urzędu skarbowego o jego zwrot. Urząd zwróci podatek tylko, gdy nie stwierdzi nieprawidłowości w wykazanym dochodzie lub stracie podatkowej.
Możliwość uzyskania zwrotu ma zastosowanie już od 1 stycznia 2018 r. Pozostałe zmiany wejdą w życie od 1 stycznia 2019 r.
Nowelizacja rozszerza też katalog działalności objętych 50-proc. kosztami uzyskania przychodów (art. 22 ust. 9b). Został on wprowadzony do ustawy o PIT od 1 stycznia br. W wyniku protestów wielu środowisk, Ministerstwo Finansów zaproponowało jego rozszerzenie, a Sejm tę propozycję uwzględnił. Co ważne, zmiana ta dotyczy dochodów uzyskanych już od początku 2018 r.
Dzięki niej z preferencji będą mogli korzystać: autorzy literatury użytkowej, poradników i podręczników, twórcy gier komputerowych, niektórzy tłumacze (pod warunkiem, że tłumaczą utwór podlegający prawom autorskim), inżynierowie budowlani, a także pracownicy naukowo-dydaktyczni, naukowi oraz dydaktyczni.
Rozszerzony katalog nie rozwiewa jednak wszystkich wątpliwości, jakie pojawiły się po 1 stycznia br. Eksperci zwracali uwagę, że część pojęć z nowelizacji jest zbyt ogólna i niedookreślona i nie wiadomo tak naprawdę, co się pod nimi kryje. A to będzie prowadzić do kolejnych sporów. Dotyczy to np. scenarzystów, operatorów obrazu, operatorów dźwięku, montażystów, realizatorów: wizji, światła i dźwięku, operatorów kamer, kaskaderów. Wszyscy oni domagali się dopisania do katalogu działalności objętych 50-proc. kosztami.
Wiceminister finansów Paweł Gruza wyjaśniał w Senacie, że takie doprecyzowanie jest zbędne, ponieważ zawody te zawierają się w działalności audialnej i audiowizualnej, która jest już wymieniona w katalogu. Jeśli więc takie osoby faktycznie wykonują pracę twórczą, mogą korzystać z preferencji.
Tak samo odpowiadał na postulaty dopisania grafików komputerowych. Wiceminister wyjaśniał, że już dziś mogą oni korzystać z preferencji jako twórcy w zakresie sztuk plastycznych. Gdyby natomiast dopisać ich wprost do listy, to – jak tłumaczył – analogicznie trzeba byłoby postąpić z wszystkimi innymi zawodami plastycznymi, by nie było żadnych wątpliwości. Zamiast tego lepiej, by taki katalog pojawił się np. w objaśnieniach podatkowych – wyjaśniał wiceminister.
Sejm nie zmienił limitu 50-proc. kosztów uzyskania przychodów. Łącznie nie mogą one przekroczyć w roku 85 528 zł (górna granica pierwszego przedziału skali podatkowej).
Korzystne zmiany, ze skutkiem od 1 stycznia 2018 r., zostaną wprowadzone dla przedsiębiorców, którzy dziedziczą środki trwałe oraz wartości niematerialne i prawne po najbliższej rodzinie (np. syn po matce) lub otrzymują je w darowiźnie. Nowelizacja, która weszła w życie od 1 stycznia 2018 r., w ogóle uniemożliwiła odliczanie odpisów amortyzacyjnych od takiego majątku, i to niezależnie od tego, kiedy podatnik otrzymał spadek lub darowiznę – czy po 31 grudnia 2017 r., czy jeszcze przed 2018 r.
Teraz będzie można skorygować rozliczenia. Należy jednak pamiętać, że ustawodawca w pełni przywrócił zasady amortyzacji sprzed 2018 r. tylko w odniesieniu do odziedziczonego majątku. Spadkobiercy znów będą więc mogli zaliczać do podatkowych kosztów odpisy amortyzacyjne obliczane od wartości rynkowej odziedziczonego majątku.
Natomiast w przypadku darowizn będzie można tylko kontynuować amortyzację po darczyńcy (a więc trzeba będzie przyjąć tę samą wartość początkową, stawki i metodę amortyzacji, którą on stosował).
Dotyczy to też darowizn otrzymanych przed 1 stycznia 2018 r. (dokończenie amortyzacji rozpoczętej przez darczyńcę).
Ustawa wprowadzi też nowe zwolnienia. Jedno – dla kredytobiorców, którym bank umorzy zobowiązanie na podstawie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1779).
Chodzi o kredytobiorców spłacających nadal stare kredyty spółdzielcze (jest ich ok. 48,6 tys.). Kwestionowali oni wysokość spłacanego zadłużenia, podkreślając, że czują się ofiarami przemian gospodarczo-ustrojowych, w tym urynkowienia oprocentowania kredytów mieszkaniowych.
Również w tym przypadku przepisy działają wstecz. Nowe zasady będzie można zastosować do dochodów (przychodów) uzyskanych od 1 stycznia 2018 r.
Drugie nowe zwolnienie obejmie świadków i informatorów służb. PIT nie będą płacić osoby chronione na podstawie przepisów o świadku koronnym (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1197) oraz o ochronie i pomocy dla pokrzywdzonego i świadka (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 21). Zwolniona będzie też pomoc finansowa, którą osoby te otrzymują od policji. Nie będzie też podatku od świadczeń dla informatorów pomagających organom ścigania.
Niezależnie od tego, już od 1 stycznia br. zwolnione z PIT są wynagrodzenia za udzielenie pomocy służbom państwowym (m.in. policja, ABW, CBA), które wypłacane są z funduszu operacyjnego.
Sejm zmienił też przepisy dotyczące wkładów pieniężnych do spółek kapitałowych – nie ma już wątpliwości, że nie podlegają one opodatkowaniu. W marcu br. minister finansów wydał w tym zakresie interpretację ogólną (nr DD6.8201.1.2018), ale nie rozwiązało to problemu.
Powstał on od 1 stycznia 2018 r. wskutek wadliwej nowelizacji art. 12 ust. 1 pkt 7 ustawy o CIT. Według ekspertów od tego dnia opodatkowana została gotówka wnoszona do spółek z o.o. i akcyjnych oraz komandytowo-akcyjnych (zarówno na etapie ich zakładania, jak i podwyższania kapitałów).
Zmieniony zostanie też przepis dotyczący programów motywacyjnych opartych na akcjach. Eksperci zwracali uwagę, że wskutek nowelizacji obowiązującej od 1 stycznia 2018 r. pracownicy otrzymujący akcje polskich spółek płacą PIT dwa razy – raz w momencie ich otrzymania, drugi raz przy sprzedaży. Po nowelizacji ma być jasne, że opodatkowanie będzie odroczone do momentu zbycia akcji.
Nowelizacja wejdzie w życie 19 lipca br., ale większość zmian będzie miała zastosowanie wstecz od 1 stycznia 2018 r.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama