Polska prymusem w uszczelnianiu umów
Zmiany będą dotyczyły zarówno zwykłych podatników, jak i krezusów, celebrytów oraz firm. Dla zwykłego Kowalskiego, zarabiającego za granicą, ale posiadającego rodzinę w Polsce, będzie oznaczać zmianę metody unikania podwójnego opodatkowania na mniej korzystną. W efekcie podatnicy będą musieli składać deklaracje PIT w Polsce, nawet jeśli w kraju nic nie zarobili. Na początek (od 1 lipca) będzie to dotyczyło zarabiających w Austrii i Słowenii. Konwencję MLI ratyfikowały bowiem dotąd cztery kraje (Austria, Jersey, Słowenia i Wyspa Man) oraz Polska. Oznacza to, że w pierwszej kolejności zmienią się umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (dalej: UPO) między Polską a tymi krajami. Kolejne będą zmieniane w miarę ratyfikowania konwencji MLI przez kolejne kraje. Niewykluczone, że zrobi to np. Wielka Brytania. Oznaczałoby to wówczas zmianę zasad rozliczania PIT przez Polaków pracujących na Wyspach, którzy mają centrum interesów życiowych (rodzinę, dom) w Polsce. Zaznaczmy od razu, że jeśli ktoś wyprowadził się z rodziną np. do Austrii i tam jest jego centrum interesów życiowych (a w Polsce nie osiąga dochodów), to konwencja MLI nie spowoduje dla niego zmian – będzie rozliczał się wyłącznie w Austrii.