Sąd kasacyjny często oddala skargi ze względu na brak staranności przy ich pisaniu. Ale niechętnie zawiadamia o tym izby adwokackie i radcowskie oraz Krajową Radę Doradców Podatkowych.
Nie ma statystyk, które pokazywałyby, w ilu sprawach Naczelny Sąd Administracyjny skorzystał z uprawnienia, które daje mu art. 155 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1369 ze zm.) i faktycznie powiadomił izby adwokackie, radcowskie oraz KRDP o nieprawidłowościach w skargach kasacyjnych. Natomiast bardzo często wskazuje na to już na sali sądowej (a potem w pisemnych uzasadnieniach wyroków).
Dla podatnika nie ma znaczenia, czy sąd formalnie zawiadomi którąś izbę. Skutkiem błędów mecenasa lub doradcy jest i tak przegrana w sądzie (oddalenie skargi).
W takiej sytuacji – jak tłumaczy Dariusz M. Malinowski, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych – klient może dochodzić odszkodowania z tytułu odpowiedzialności cywilnej. Powinien więc zgłosić się do ubezpieczyciela, u którego doradca podatkowy wykupił polisę OC, o odszkodowanie.
Klient może zgłosić też sprawę rzecznikowi dyscyplinarnemu Krajowej Izby Doradców Podatkowych i domagać się ukarania doradcy karą dyscyplinarną.
Podobne możliwości ma, gdy skargę kasacyjną napisał radca prawny lub adwokat.
Formalne zawiadomienia
Artykuł 155 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi mówi, że w razie stwierdzenia istotnych naruszeń prawa (lub okoliczności mających wpływ na ich powstanie) skład orzekający sądu może poinformować właściwe organy lub ich organy zwierzchnie o tych uchybieniach.
Z bazy orzecznictwa NSA wynika, że ostatni raz sąd kasacyjny zdecydował się na taki krok dwa lata temu. 23 października 2015 r. postanowił zawiadomić Okręgową Izbę Radców Prawnych w Poznaniu o naruszeniach prawa przy sporządzaniu skargi kasacyjnej przez radcę prawnego (sygn. akt I FSK 974/14). Powód? Pełnomocnik nie wskazał żadnego przepisu procesowego, który pozwoliłby zakwestionować stan faktyczny przyjęty przez WSA. W skardze napisał jedynie: „Zaskarżonemu wyrokowi zarzucam sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym”.
NSA uznał to za brak profesjonalizmu. „Sąd powziął uzasadnione obawy odnośnie do kompetencji radcy prawnego M.M. do reprezentacji klientów przed sądami administracyjnymi” – napisali sędziowie w uzasadnieniu postanowienia.
Wcześniej NSA informował Krajową Radę Doradców Podatkowych o istotnych naruszeniach prawa przy sporządzaniu skargi kasacyjnej przez doradców podatkowych. – Zrobił to w postanowieniach z: 12 grudnia 2014 r. (sygn. akt I FSK 1916/13), 16 maja 2014 r. (sygn. akt I FSK 988/13) oraz z 28 czerwca 2007 r. (sygn. akt I FSK 884/06) – informuje DGP sędzia Małgorzata Jaśkowska, przewodnicząca Wydziału Informacji Sądowej NSA.
WAŻNE
Dla podatnika nie ma znaczenia, czy sąd formalnie zawiadomi izbę adwokacką, radcowską bądź KRDP o nieprawidłowościach w skargach kasacyjnych. Skutkiem błędów mecenasa lub doradcy jest i tak przegrana w sądzie.
Odpowiedzialność pełnomocnika
Formalne zawiadomienie NSA (lub Sądu Najwyższego) może być podstawą ukarania pełnomocnika karą dyscyplinarną przewidzianą w przepisach korporacyjnych dotyczących zawodów: radcy prawnego, adwokata, doradcy podatkowego.

Marta Kruk, radca prawny i rzecznik prasowy Okręgowej Izby Radców Prawnych we Wrocławiu, wyjaśnia, że jeśli NSA zawiadomi o uchybieniach radcy prawnego, to odpowiedni organ izby (Rada OIRP lub Dziekan) musi przekazać je rzecznikowi dyscyplinarnemu. Zastrzega jednak, że w ostatnich pięciu latach NSA oraz SN nie skierował takiego zawiadomienia do wrocławskiej izby.

Jeśli Rzecznik Dyscyplinarny uznałby, że postępowanie radcy sporządzającego skargę kasacyjną było sprzeczne z prawem, zasadami etyki, godnością zawodu lub że radca naruszył swoje obowiązki zawodowe, to musiałby wszcząć postępowanie dyscyplinarne. W efekcie radca prawny mógłby zostać ukarany m.in. upomnieniem, naganą, karą pieniężną, zawieszeniem prawa wykonywania zawodu, a nawet pozbawiony uprawnień.

Rzecznik wrocławskiej OIRP dodaje, że zgodnie z zasadami etyki zawodowej, jeśli radca prawny nie specjalizuje się w danej dziedzinie prawa (np. podatkach), musi skierować sprawę klienta do eksperta w tej dziedzinie.

Bez specjalnego trybu
Z reguły jednak NSA poprzestaje na zwróceniu uwagi na nieprawidłowości lub nawet niedbalstwo pełnomocników, gdy uzasadnia oddalenie skargi kasacyjnej.
Przykładowo w wyroku z 11 października 2017 r. (sygn. akt II FSK 2517/15) wytknął pełnomocnikowi, że wymienił jedynie ciąg przepisów, jeden za drugim, po przecinku. – Takie wyliczenie, bez powiązania go z wyraźnie określonymi uchybieniami, stanowi istotną wadę konstrukcyjną skargi kasacyjnej uniemożliwiającą ocenę merytoryczną – wyjaśnił NSA.
Z tych samych względów sąd oddalił skargę 13 października 2017 r. (sygn. akt II FSK 1445/17). Pełnomocnik wskazał jeden zarzut, który oparł na nieistniejących przepisach, a dodatkowo – jak ocenił NSA – był on nieprecyzyjny i nieprzyporządkowany do jakiejkolwiek podstawy kasacyjnej.
W wyroku z 28 września 2017 r. (sygn. akt I FSK 2279/15) NSA zrzucił pełnomocnikowi, że nie wyjaśnił on, czy błędy proceduralne wpłynęły na rozstrzygnięcie sądu I instancji. A ponieważ NSA jest związany granicami skargi kasacyjnej, to nie może domyślać się intencji jej autora ani uzupełniać jego wywodów.
Na podobne problemy sąd wskazywał też w wyrokach z 8 listopada 2016 r. (sygn. akt II FSK 2386/14) i z 23 sierpnia 2016 r. (sygn. akt II FSK 2080/14).
NSA czasem się domyśla
Nie wszystkie błędy pełnomocników powodują automatycznie oddalenie skargi. Jak mówi sędzia NSA Bogusław Dauter, bardzo wiele uchybień formalnych skargi kasacyjnej sądy same poprawiają, kierując się uchwałą pełnego składu NSA z 26 października 2009 r. (sygn. akt I OPS 10/09).
Przykładowo w sprawie z 12 października br. (sygn. akt II FSK 1438/17) pełnomocnik nie powołał właściwej podstawy kasacyjnej pozwalającej podważyć ustalenia faktyczne. NSA uznał, że jest w stanie mimo to odczytać intencje autora skargi i rozpoznał merytorycznie sprawę.
Podobnie sąd postąpił 22 września br. (sygn. akt II FSK 2141/17). Stwierdził, że choć autor skargi kasacyjnej nie wykazał się należytą starannością, to mimo tych wad można rozstrzygnąć problem, bo jego istota wynika z uzasadnienia zarzutów skargi.
W wyroku z 3 października 2017 r. (sygn. akt II FSK 2370/15) NSA zwrócił z kolei pełnomocnikowi uwagę, że formułując zarzut naruszenia przepisów, należy używać sformułowania „poprzez ich błędną wykładnię”, a nie „poprzez ich błędne przyjęcie”.
Dwie podstawy zarzutów
Skargę kasacyjną może napisać jedynie adwokat, radca prawny lub doradca podatkowy (jeśli sprawa dotyczy obowiązków podatkowych i celnych albo związanej z nimi egzekucji). Wynika to z art. 175 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Dlatego zasady pisania są mocno sformalizowane, a niedopełnienie tych formalności powoduje, że NSA oddala skargę.
W skardze kasacyjnej (art. 174 p.p.s.a) można bowiem zarzucić jedynie:
● naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, lub
● naruszenie przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.