Po latach zwalczania wyłudzeń i zwiększania wpływów budżetowych to zaskakująca zmiana. Na czym ona ma polegać? Najważniejsze ma być wsparcie podatnika i przedsiębiorcy w wypełnianiu obowiązków podatkowych i celnych, co pozwoli skrócić czas, jaki poświęcają oni na sporządzenie rozliczeń swoich należności wobec fiskusa.
Poza tym konieczna jest poprawa dostępnych kanałów komunikowania się z podatnikami i znalezienie nowych, wdrażanie systemów IT i porządkowanie orzecznictwa KAS.
Duży nacisk kładzie się także na zwiększenie profesjonalizmu pracowników KAS i opracowanie motywacyjnego systemu ich wynagradzania. Zwraca się nawet uwagę na podniesieni e poziomu kultury osobistej i uprzejmości w kontaktach urzędników z petentami!
Tyle założenia resortu finansów. A co na to eksperci? Choć chwalą samą zmianę nastawienia do podatników – są sceptyczni. Według nich nie tu bowiem leży klucz do sukcesu. Prawdziwym przełomem mogłaby być rezygnacja z dogmatycznie profiskalnej wykładni oraz częstsze niż do tej pory stosowanie klauzuli o rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść podatnika. Twierdzą też, że nawet najprężniej działająca, profesjonalna i niezwykle uprzejma skarbówka nie da rady nadążyć za tak szybkimi zmianami prawa, z jakimi mają do czynienia polscy podatnicy. A to właśnie na legislacyjną gorączkę najbardziej narzekają przedsiębiorcy. Czy zatem plan MF to tylko teoria, która pozostanie na papierze, czy może sprawdzi się w praktyce...