Rząd PiS nakłada na Polaków kolejny podatek; chce aby od nowego roku jednorazowe torby foliowe w sklepach nie były oferowane za darmo, ale maksymalnie kosztowały złotówkę - mówili w poniedziałek posłowie PO. PiS tłumaczy, że projekt noweli wynika z dyrektywy unijnej.

"Na najbliższym posiedzeniu Sejmu, będziemy rozpatrywać projekt nowelizacji ustawy o zarządzaniu odpadami, który ma zapisane obciążenie w wysokości do 1 zł za torebkę foliową, obciążające każdego Polaka robiącego zakupy, chociażby w sklepie spożywczym" - powiedział poseł PO Tomasz Cimoszewicz w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie. Jak mówił, jest to "kolejny podatek nakładany przez polski rząd" od 1 stycznia 2018 roku, który - jego zdaniem - przewiduje odciążenie dla podatników rzędu 1,5 mld złotych.

W jego opinii, środki z nowej opłaty nie będą przeznaczone na budowanie świadomości społecznej ws. recyklingu, czy segregacji odpadów w samorządach.

Zdaniem Doroty Niedzieli (PO), środki z tej opłaty zostaną przeznaczone "na finansowanie pomysłów państwa PiS". "Czy budżet państwa jest w tak złym stanie, że musimy opodatkować wszystkich konsumentów podatkiem od zakupów?" - pytała posłanka.Poseł Dariusz Piontkowski (PiS) z komisji ochrony środowiska powiedział w poniedziałek PAP, że projekt noweli "wynika z dyrektywy UE, która nakłada na kraje członkowskie wysiłki, aby zminimalizować, czy zlikwidować używanie jednorazowych toreb foliowych". "Można to zrobić między innymi za pomocą opłat za takie torby, albo wprowadzić całkowity zakaz. Polski rząd zdecydował się odwołać do elementów ekonomicznych" - oświadczył Piontkowski. Jego zdaniem, wprowadzenie opłaty "długofalowo doprowadzi do zmniejszenia liczby toreb foliowych w obiegu".

Podkreślił, że zapisy noweli nie precyzują na jaki cel zostaną przeznaczone środki z nowej opłaty. "Intencja ustawodawcy była taka, by przynajmniej cześć środków była przeznaczona na ochronę środowiska" - dodał.

Rządowy projekt noweli ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw zakłada, że od nowego roku jednorazowe torby foliowe w sklepach nie będą już oferowane za darmo, ale maksymalnie mogą kosztować złotówkę. Nowe przepisy mają ograniczyć stosowanie takich toreb.

Opłata obejmie lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów - obecnie najczęściej wydawane w jednostkach handlowych przy kasie. Z opłaty wyłączone będą bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego tzw. zrywki (o grubości poniżej 15 mikrometrów) pod warunkiem, że będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem (warzywa, owoce, mięso, ryby itp.), gdy zapobiega to jej marnowaniu.