Rady gmin mają swobodę w kształtowaniu polityki podatkowej na swoim terenie – potwierdził NSA, oddalając skargę kasacyjną właściciela i zarządcy placu targowego.
Nie zgadzał się on z uchwałą rady miasta, z której wynikało, że na różnych targowiskach w tym samym mieście obowiązywały różne stawki opłaty targowej. Na nowym targowisku stawka opłaty od sprzedaży z przenośnego straganu, stolika, namiotu handlowego itp. wynosiła 0,50 zł. Natomiast na pozostałych targowiskach, w tym na placu należącym do podatnika, wynosiła ona 8 zł, przy czym nie mniej niż 20 zł od przenośnego namiotu handlowego i 15 zł od innego namiotu.
Co więcej, rada miasta uchwaliła, że na nowym targowisku opłata jest pobierana przez 3 dni w tygodniu, a na pozostałych – codziennie.
Mężczyzna uważał, że rada miasta nie miała prawa tak znacząco zróżnicować stawki opłaty targowej w zależności od miejsca handlu. Podkreślał, że stawki na jego placu są kilkunastokrotnie wyższe, co oznacza dyskryminację i niewątpliwie wpływa na ograniczenie wolności działalności gospodarczej, a także narusza uczciwą konkurencję.
Rada miasta z kolei twierdziła, że zróżnicowanie stawek opłat targowych jest wyrazem polityki lokalnej i jest w pełni dopuszczalne.
Zgodził się z nią WSA w Krakowie. Wyjaśnił, że rady gmin i miast mogą ustalać różne stawki opłaty targowej na różnych targowiskach. – Nie ma żadnych podstaw do tego, by twierdzić, że ustawodawca pozbawił radę gminy możliwości zróżnicowania opłaty targowej w zależności np. od położenia targowiska bądź od podmiotu nim zarządzającego – stwierdził WSA.
Na potwierdzenie przywołał m.in. wyroki NSA: z 6 maja 2015 r. (sygn. akt I FSK 984/13) i z 24 sierpnia 2016 r. (sygn. akt II FSK 1218/16). Wynika z nich, że prawo do różnicowania stawek przez rady gmin i miast wynika z art. 19 ust. 1 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a także z art. 2 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym i z art. 168 konstytucji.
WSA dodał, że warunkiem zróżnicowania stawek opłaty targowej są uzasadnione względy społeczne i gospodarcze. W tej sprawie – zdaniem sądu – zostały one spełnione.
Tak samo orzekł NSA. Sędzia Jolanta Sokołowska wyjaśniła, że jedynym ograniczeniem dla różnicowania przez rady gmin stawek opłaty lokalnej jest ich górna granica, wyznaczana co roku przez ministra finansów. Nie ma więc przeszkód do różnicowania stawek opłaty w zależności od miejsca położenia targowiska. – Artykuły 15 i 19 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych dają radom gmin swobodę w kształtowaniu polityki podatkowej – wyjaśniła sędzia Sokołowska.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 27 lipca 2017 r., sygn. akt II FSK 1235/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia