Zasada się nie zmieniła. Na podatkową oszczędność liczyć może ten, kto racjonalnie wytłumaczy, dlaczego zakup danego towaru lub usługi jest niezbędny do prowadzenia biznesu.
– Wydając interpretację indywidualną, dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zawsze bazuje na przedstawionym we wniosku stanie faktycznym – przypomina Adrian Kęmpiński, radca prawny i doradca podatkowy w LTCA. Kluczowe, jak podkreśla, jest przekonujące opisanie we wniosku o interpretację specyfiki danej branży, tj. dlaczego wymaga ona poniesienia danego wydatku.
– Fiskus nie musi być specjalistą w innej branży niż podatki. Musi jednak rozumieć argumentację przedsiębiorcy i ją podzielić. W przeciwnym razie przedsiębiorca spotka się z odmową zaliczenia danego wydatku do podatkowych kosztów.
Wydatki influencera
Przykładem jest interpretacja wydana 25 sierpnia 2025 r. przez dyrektora KIS (sygn. 0114-KDIP3-1.4011. 605.2025.2.AC). Pytanie zadał przedsiębiorca z branży reklamowej, który jest zarazem influencerem tworzącym treści w mediach społecznościowych. We wniosku o interpretację podkreślił, że dopiero buduje swoją markę, dlatego musi odpowiednio prezentować się na publikowanych przez siebie filmach lub zdjęciach. Zamierzał więc kupić odpowiednie ubrania. Nie planował oznaczania ich logotypem swojej firmy, bo zamierzał przynajmniej część z nich nosić w okolicznościach prywatnych.
W uzyskiwaniu przychodów z działalności gospodarczej miały mu też pomagać – jak przekonywał – zakupy kosmetyków, wizyty u fryzjera, u barbera. Zamierzał też bywać w restauracjach, by promować zdrowy tryb życia. Uważał, że wszystkie te wydatki może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu, bo dzięki nim będzie mógł nawiązać współpracę z firmami, które będą chciały płacić mu za reklamy produktów i usług.
Nie przekonało to jednak dyrektora KIS. Jego zdaniem przychody, o których mówi przedsiębiorca, mogą się pojawić dopiero w przyszłości. Na razie są to zwykłe wydatki związane z funkcjonowaniem w życiu społecznym. Ich związek z przyszłymi przychodami jest nieokreślony – stwierdził dyrektor KIS.
Odzież zasadniczo nie jest kosztem
Z negatywną odpowiedzią spotkał się także informatyk, który planował kupno garnituru, koszuli i eleganckiego obuwia, aby odpowiednio prezentować się na szkoleniach, seminariach i spotkaniach biznesowych, które miał obsługiwać od strony technologicznej. Argumentował, że nie wypada mu przyjść w spodniach typu bojówki, bo nie zgodzi się na to klient (organizator danego spotkania). Uważał więc, że może zliczyć te wydatki do kosztów, bo będą one powiązane z zachowaniem źródła przychodu.
Dyrektor KIS był innego zdania. W interpretacji z 30 września 2025 r. (sygn. 0115-KDIT3.4011.693.2025. 1.RS) wyjaśnił, że co do zasady wydatki na odzież i obuwie są związane z funkcjonowaniem danej osoby w życiu społecznym. Wyjątkiem – jak wyjaśnił – jest sytuacja, w której na przedsiębiorcy ciąży prawny obowiązek używania określonego rodzaju odzieży lub obuwia, przez co tracą one charakter wyłącznie osobisty.
Z odmową spotkała się również kobieta, która w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą często uczestniczy w wydarzeniach publicznych. Tłumaczyła, że musi się na takich spotkaniach odpowiednio prezentować, a to wymaga zakupu eleganckiej odzieży: marynarek, sukienek, koszul i obuwia. Przekonywała, że elegancji oczekują od niej klienci, a to od nich zależy wysokość jej przychodów. Zapewniła, że kupioną odzież i obuwie będzie nosiła wyłącznie na spotkaniach publicznych, a nie w życiu codziennym. Dyrektor KIS nie dopatrzył się jednak związku wydatków z działalnością gospodarczą i odmówił kobiecie prawa do zaliczenia tych wydatków do kosztów (interpretacja z 23 kwietnia 2025 r., sygn. 112-KDIL2-2.4011.309.2025.2.MW).
Przypomnijmy, że w wyroku z 5 czerwca 2024 r. (sygn. akt II FSK 1116/21) Naczelny Sąd Administracyjny zgodził się na odliczenie przez adwokata wydatków na zakup togi, ale nie garnituru lub obuwia. Stwierdził, że zakup odzieży i obuwia nie jest związany z zawodem adwokata, a wynika „z przyjętej obyczajowości w kontaktach społecznych”.
Z tych samych powodów negatywną interpretację otrzymała radczyni prawna, która aktywnie dzieli się swoją wiedzą w mediach internetowych i jest częstym gościem tradycyjnej telewizji. Chcąc profesjonalnie wypaść w mediach, zamierzała kupić odzież i obuwie. Nie byłyby one oznaczone logotypem kancelarii. Tłumaczyła, że duże zainteresowanie odbiorców przekłada się na budowę jej marki i pozyskiwanie nowych klientów dla kancelarii. Dlatego chciała zaliczyć poniesione wydatki do kosztów uzyskania przychodu. Dyrektor KIS uznał w interpretacji z 22 maja 2025 r. (sygn. 0112-KDIL2-2.4011.357.2025.2.MM), że to niemożliwe.
Negatywną interpretację otrzymał również przedsiębiorca z branży eventowej, gdy spytał o wydatki na elegancką odzież i obuwie. W interpretacji z 9 czerwca 2025 r. (sygn. 0112-KDIL2-2.4011.450.2025.3.MW) dyrektor KIS przypomniał, że „schludny i estetyczny wygląd świadczy o kulturze osobistej”. W tej sprawie wydatki te nie mają związku z przychodem z działalności gospodarczej – stwierdził.
Są wyjątki od zasady
Nie oznacza to jednak, że fiskus zawsze jest nieugięty. Zdarzają się interpretacje, w których przekonują go realia prowadzenia działalności w danej branży. Przykładem jest interpretacja z 29 stycznia 2025 r. (sygn. 0111-KDIB1-1.4010.743.2024.1.BS). Wystąpił o nią przedsiębiorca zajmujący się profesjonalnym doradztwem wizerunkowym. W tym celu kupuje odpowiednią odzież (np. garnitury, koszule, płaszcze) i inne elementy garderoby (muszki, paski do spodni, krawaty, poszetki, apaszki itp.). Dyrektor KIS zgodził się, że w tak opisanym stanie faktycznym wydatki na garderobę mają bezpośredni związek z przychodami przedsiębiorcy.
Podobne wnioski płyną z interpretacji zmieniającej wydanej przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej z 9 marca 2023 r. (sygn. DOP3.8222.833.2020.HTCE). Dotyczyła ona modelki, która chciała zaliczyć do podatkowych kosztów wydatki na odzież, obuwie i kosmetyki. Tłumaczyła, że w ramach prowadzonej działalności gospodarczej bierze udział w zdjęciach do filmów oraz w sesjach fotograficznych, a kupowane odzież, obuwie i kosmetyki wykorzystuje podczas kręcenia filmów i zdjęć.
Pierwotnie dyrektor KIS uznał, że są to typowe wydatki osobiste, które nie mogą pomniejszyć przychodu. Co innego stwierdził jednak szef KAS. Przekonały go realia branży, w której pracuje modelka. Stwierdził, że w tej profesji pielęgnacja wizerunku zewnętrznego jest „nie tylko istotna, ale i niezbędna jako ściśle związana z charakterem działalności gospodarczej”.
Zegarek przedsiębiorcy
Dyrektor KIS zgadza się też na odliczenie kosztów zakupu zegarka w tych branżach, w których istotne znaczenie ma godzinowe rozliczanie czasu wykonywania świadczonych usług. Mało więc prawdopodobne, aby wydatek na zakup zegarka mogli odliczyć internetowi twórcy.
Nie odejmie go również profesjonalny inwestor, który chciał się pochwalić przed kontrahentami swoim statusem materialnym. Spotkał się z odmową ze strony dyrektora KIS, czego dowodzą interpretacje z 24 listopada 2023 r. (sygn. 0114-KDIP1-1.4012.519.2023. 5.MKA) i 13 listopada 2023 r. (sygn. 0115-KDIT3.4011.547. 2023.3.JS).
Co innego prawnik. W interpretacji z 30 września 2025 r. (sygn. 0112-KDIL2-2.4011.686.2025.1.AA) dyrektor KIS zgodził się na odliczenie przez radcę prawnego kosztu zakupu zegarka, jeżeli czasomierz będzie używany wyłącznie w kancelarii do pomiaru czasu spędzonego na wykonanie danej usługi prawnej.
Podobnie wypowiedział się w interpretacjach z: 15 stycznia 2024 r. (sygn. 0113-KDIPT2-1.4011.751. 2023.3.RK), 9 maja 2023 r. (sygn. 0113-KDIPT2-1.4011. 183.2023.4.AP) i 8 czerwca 2021 r. (sygn. 0113-KDIPT2-1. 4011.408.2021.1.DJD). ©℗
Firmowy blog, kanał w mediach społecznościowych i inne atrakcje
Zasady zaliczania wydatków do kosztów uzyskania przychodu są te same dla firm. Nie możemy tu mówić o wydatku osobistym, ale nadal musi być on związany z osiągnięciem przychodów lub zachowaniem albo zabezpieczeniem ich źródła (art. 15 ust. 1 ustawy o CIT i art. 22 ust. 1 ustawy o PIT).
Dlatego z negatywną odpowiedzią dyrektora KIS spotkała się spółka, która zamierzała przeprowadzać testy i recenzje nabywanych produktów i usług, a wyniki zamieszczać na blogu i kanale w mediach społecznościowych. Liczyła, że dzięki temu będzie zarabiać na udostępnianiu powierzchni reklamowej oraz na zawieranych umowach o współpracę.
Autorami testów i recenzji mieli być wspólnicy i pracownicy spółki. Mieli oni uczestniczyć w wycieczkach, z których relacje publikowaliby na blogu lub kanale w mediach społecznościowych. W związku z tym spółka ponosiłaby wydatki na transport tych osób, ich nocleg, posiłki w hotelach, wstęp do atrakcji turystycznych, usługi przewodnika, zakup recenzowanych towarów.
Firma chciała wszystkie te wydatki zaliczać do podatkowych kosztów. Dyrektor KIS się na to nie zgodził. W interpretacji z 10 stycznia 2025 r. (sygn. 0111-KDIB1-1.4010.742.2024.1.KM) zwrócił uwagę na to, że spółka będzie zarabiać nie tyle na prowadzeniu bloga czy kanału w mediach społecznościowych, ile na udostępnianiu powierzchni internetowej pod reklamy. Dlatego uznał, że dzielenie się spostrzeżeniami, opiniami i informacjami na blogu czy na kanale w mediach społecznościowych nie będzie miało związku z prowadzoną przez firmę działalnością gospodarczą.
Fiskus nie zgodził się również na odliczenie wydatków poniesionych przez doradcę podatkowego na zakup zestawów produktów, które uatrakcyjniały wizyty klientów i ich dzieci w kancelarii. Doradca tłumaczył, że umieścił w kancelarii pierwsze zestawy ze zbiorów prywatnych, co spotkało się z pozytywnym odbiorem klientów. Zakup kolejnych miałby więc jego zdaniem pośredni związek z uzyskiwanymi przychodami. Dyrektor KIS uznał jednak w interpretacji z 18 kwietnia 2025 r. (sygn. 0114-KDIP3-1.4011.166.2025.3.AK), że związek takich wydatków z przychodem jest wyłącznie iluzoryczny. ©℗