ORZECZENIE | Sprzedaż zestawu, w którym cena towaru ze stawką 23 proc. VAT jest zaniżona, a cena innego ze stawką 5 proc. jest zawyżona, to sztuczne działania mające na celu osiągniecie korzyści podatkowej – orzekł NSA
Spółka sprzedawała zestawy promocyjne składające się z e-papierosów i książki „Rzuć palenie na zawsze”. E-papierosy były objęte stawką 23 proc., a książka 5 proc. Spółka zamieniała ceny produktów: e-papierosy, które sama kupowała za 20–30 dol., wyceniała w zestawie na 1,23 zł, a cenę książki, którą nabywała za 9 zł, ustalała na 130–200 zł.
Takie metody kalkulowania podstawy opodatkowania VAT zakwestionował dyrektor urzędu kontroli skarbowej, a następnie dyrektor izby skarbowej. Obaj uznali, że celowo zaniżała cenę papierosów objętych stawką 23 proc. stawką, a zawyżała cenę książki opodatkowanej 5 proc. VAT. Manipulowanie wysokością podstawy opodatkowania dwóch różnych towarów składających się na zestaw miało na celu zaniżenie należnego podatku od towarów i usług – stwierdzili.
Dodatkowo dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi powołał się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 21 lutego 2006 r. (sygn. C-255). Wynika z niego, że z nadużyciem mamy do czynienia wtedy, gdy działania podatnika są nastawione głównie na osiągnięcie korzyści podatkowych, sprzecznych z celem przepisów o VAT.
Spółka przekonywała, że zamiana cen wynikała z przyjętej strategii marketingowej. Chodziło o to, aby uzyskać przewagę nad konkurencją. Wchodziła bowiem dopiero na rynek e-papierosów i chciała przyciągnąć do siebie klientów.
Firma nie zgadzała się też na zamianę cen produktów, którą zastosował organ. Uważała, że przepisy nie pozwalają mu na ustalenie w ten sposób podstawy opodatkowania.
WSA w Łodzi zgodził się jednak z fiskusem, że działania spółki były nastawione na uzyskanie korzyści podatkowej. Sąd zwrócił uwagę na to, że firma była nastawiona na handel e-papierosami, nigdy nie oferowała książek w odrębnej sprzedaży. Co więcej, nie wyjaśniła, w jaki sposób zamiana wartości towarów wchodzących w skład zestawów, miałaby przyciągnąć klientów do zakupów akcesoriów do e-papierosów.
WSA uznał więc, że cena książki była faktycznie ceną e-papierosów. I na odwrót.
Do takich samych wniosków doszedł Naczelny Sąd Administracyjny. Jak stwierdziła sędzia Maria Dożynkiewicz, spółka, manipulując podstawą opodatkowania i zamieniając ceny towarów, dopuściła się nadużycia prawa. Jej działania nie miały celu marketingowego. Książka de facto była instrukcją obsługi e-papierosów – zauważył NSA. ⒸⓅ
Klauzula nadużycia prawa w ustawie o VAT
W sprawie rozstrzygniętej przez NSA organ i sądy powołały się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 21 lutego 2006 r. (sygn. C-255). Obecnie mogłyby powołać się na wprowadzoną od 15 lipca 2016 r. w ustawie o VAT klauzulę przeciw nadużyciu prawa. Przez nadużycie prawa ustawa rozumie dostawę towarów lub świadczenie usług, które z punktu widzenia ustawy o VAT są formalnie poprawne, ale ich zasadniczym celem jest osiągnięcie korzyści podatkowych sprzecznych z celem ustawy o VAT. W takiej sytuacji organ, zgodnie z klauzulą, niweluje korzyści, jakie uzyskał podatnik i opodatkowuje transakcję według zasad zgodnych z celem przepisów o VAT.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 26 maja 2017 r., sygn. akt I FSK 1944/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia