Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki poinformował w środę dziennikarzy, że za kilka miesięcy będzie gotowe polskie rozwiązanie split payment.
Zgodnie z dotychczasowymi informacjami resortu finansów projektowane rozwiązanie ma przewidywać, że sprzedawca będzie otrzymywać kwotę netto na swój rachunek podstawowy, natomiast VAT wpływałby na jego specjalne konto VAT. Z tego konta firma mogłaby płacić VAT naliczony na fakturach, które otrzymuje od swoich dostawców. Różnica byłaby odprowadzana do urzędu skarbowego.
"Starannie analizujemy modele takiego rozwiązania. W trosce o budżet ważne jest aby mechanizmy wpływające na uszczelnienie systemu podatkowego wprowadzane były w stosunkowo nieodległych terminach" - poinformowało PAP biuro prasowe ministerstwa finansów.
Sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan Przemysław Pruszyński powiedział w rozmowie z PAP, że w jego ocenie split payment jest skutecznym narzędziem walki z oszustami VAT. "To nie tylko nasza ocena, ale i doświadczenia innych krajów wskazują, że podzielona płatność jest skutecznym rozwiązaniem w walce z karuzelami VAT" - powiedział Pruszyński.
Dodał, że problem polega jedynie na tym, iż koszty dla uczciwych przedsiębiorców związane ze split payment mogą być wyższe niż kilka miliardów złotych zysków, które uzyska państwo. "W praktyce może okazać się, że budżet nie odniesie realnej korzyści. Największym zagrożeniem dla biznesu może okazać się ograniczenie płynności firm, co ma miejsce w przypadku split payment" - powiedział.
Wyjaśnił, że obecnie firma wpłaca VAT do urzędu pod koniec następnego miesiąca od otrzymania zapłaty, a w przypadku split payment w ogóle nie będzie mogła dysponować kwotą tego podatku - przy sprzedaży będzie otrzymywała kwotę netto. "Ta wyrwa, która się pojawi w płynności, może doprowadzić do tego, że wiele firm nie będzie w stanie sfinansować swojej działalności i upadnie. Na rynku zostaną tylko silniejsze podmioty na czym straci cała gospodarka i w konsekwencji budżet" - dodał.
Doradca podatkowy były członek działającego przy Komisji Europejskiej ciała doradczego VAT Expert Group Roman Namysłowski, powiedział PAP, że jeżeli nie zostanie zmieniony mechanizm rozliczeń dostaw między krajami UE, to jedynymi skutecznymi rozwiązaniami w walce z karuzelami VAT jest tzw. odwrócony VAT i właśnie split payment. Oba uniemożliwiają wyłudzenie VAT-u. "Jeżeli weźmiemy po uwagę skuteczność rozwiązania i realną możliwość wprowadzenia do polskiej gospodarki, to możemy mówić wyłącznie o podzielonej płatności. Zachowuje ona dobre elementy systemu VAT" - powiedział.
"Trzeba jednak będzie wyważyć dwie wartości; bezpieczeństwo państwa, żeby nie dochodziło do wyłudzeń VAT, a z drugiej strony interes przedsiębiorcy, który chce mieć możliwość dysponowania tymi środkami" - powiedział. Według niego nie wiadomo, czy zaproponowany przez resort finansów mechanizm będzie zawierał rozwiązanie, które nie wpłynie negatywnie na płynność firm i pozwoli podatnikom w jakimś sensie dysponować pieniędzmi znajdującym się na specjalnym koncie.
"Pytanie dotyczy też tego, co się stanie, w przypadku, gdy na koncie tym powstanie nadwyżka, którą podatnik chciałby zapłacić zobowiązania inne niż podatkowe. Nie wiemy, czy możliwość odzyskania tych środków będzie łatwa, czy nie. Trzeba pamiętać o przykładzie Włoch, gdzie zwracano nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym w długoterminowych obligacjach skarbowych" - powiedział Namysłowski.
Natomiast przewodnicząca Krajowej Rady Doradców Podatkowych prof. Jadwiga Glumińska-Pawlic uważa, że trzeba pomyśleć kompleksowo nad całościowymi zmianami w systemie podatkowym. "Takie doraźne działania czasem chwilowo poprawiają sytuację, a potem zaczyna się poszukiwanie ścieżek obejścia prawa" - powiedziała. Jej zdaniem mechanizm split payment może się okazać skutecznym rozwiązaniem w walce z oszustami, ale nie jest pewne, że tak się stanie. "Nie wykluczone, że na krótką metę przyniesie korzyści budżetowi, ale w dłuższym terminie straty" - dodała.
Z wprowadzenia split payment, jako sposobu uszczelnienia systemu podatkowego zadowolony jest rząd włoski, który chce wydłużyć czas jego stosowania. Mechanizm podzielonej płatności obecny jest w zamówieniach publicznych we Włoszech od stycznia 2015 r. Dzięki niemu - jak informuje rząd w Rzymie - kwota odprowadzonego VAT systematycznie rośnie.
We Włoszech split payment zastosowano w relacjach prywatnych firm z urzędami publicznymi. Polega na tym, że kwota płatności brutto jest dzielona na dwie części. Kwota netto jest wpłacana przez zamawiającego jego dostawcy, a równowartość VAT jest przekazywana na specjalne konto bankowe publicznej instytucji. Operacje podzielonej płatności są dokonywane za pomocą elektronicznych faktur.
Stowarzyszenia zrzeszające właścicieli firm nazywają jednak ten system „przymusową pożyczką” i twierdzą, że wiele firm ma kłopoty z płynnościami z tego powodu, ponieważ otrzymują tylko kwotę netto. Nakładają się na to, podkreślają, ogromne opóźnienia, zwłaszcza w zwrotach należnych sum, które są powszechne w rozliczeniach z państwowymi podmiotami.
Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki poinformował w środę dziennikarzy, że za kilka miesięcy będzie gotowe polskie rozwiązanie split payment. Wyjaśnił, że jest to jedno z działań dotyczących uszczelnienia systemu VAT, o którym Polska rozmawia z Komisją Europejską. „Idziemy w tym kierunku, żeby za kilka miesięcy być gotowym również z takim rozwiązaniem” – powiedział.
Wicepremier pytany o to, czy Komisja Europejska wyrazi zgodę na to, by wprowadzić split payment w Polsce powiedział, że w przypadku Włoch Komisja wyraziła zgodę pół roku po wdrożeniu tego rozwiązania. Wyjaśnił, że na swoim rozwiązaniu Włosi odzyskali ok. 2 mld euro, co - przekładając na nasze warunki - dałoby ok. 3-4 mld zł.
„Mogę powiedzieć, że z ogromną dozą prawdopodobieństwa jeszcze w tym roku zastosujemy, podobnie jak Włosi, ten wariant i nie spodziewam się innego potraktowania przez Komisję Europejską Polski, niż potraktowała Włochów” – powiedział.
Dodał, że resort finansów pracuje także nad szerszym mechanizmem. Wiceminister finansów Paweł Gruza był w Brukseli i rozmawiał o tym w KE. „Jest tam wstępny pozytywny oddźwięk, aczkolwiek nie mamy jeszcze oficjalnych not po obu stronach. Jestem optymistą (…), jestem pozytywnie nastawiony do tego" - powiedział Morawiecki.
Wskazał, że wdrażaniem split paymentu w Polsce rząd chciałby minimalizować tzw. solidarną odpowiedzialność (kiedy nabywca odpowiada za zobowiązania podatkowe sprzedającego - PAP). „Czyli z kolei model czeski. Bo Czesi wdrożyli split payment w dużym obszarze, w dużej części swojej gospodarki. To jest kierunek, w którym idziemy” – powiedział.