Opinie doradców podatkowych to usługi prawne. Można je odliczać od przychodu bez żadnych limitów, podobnie jak usługi księgowe i audytu finansowego – napisało Ministerstwo Finansów w wyjaśnieniach opublikowanych na stronie resortu.
Chodzi o interpretację obowiązującego od 1 stycznia 2018 r. przepisu art. 15e ust. 1 ustawy o CIT. Limituje on możliwość odliczania od przychodu wartości usług niematerialnych, nabywanych od podmiotów powiązanych. Przepis wymienia m.in. wydatki związane z usługami doradczymi, badaniami rynku, reklamowymi, zarządzania, kontroli, przetwarzania danych, należności za licencje i patenty. Wydatki te można zaliczać do kosztów uzyskania przychodów tylko do kwoty 3 mln zł rocznie. Nadwyżka jest limitowana do wysokości 5 proc. podatkowej EBITDA.
Z wyjaśnień MF wynika jednak, że to ograniczenie nie dotyczy usług doradztwa podatkowego. Według resortu nie są one bowiem usługami doradczymi, tylko prawnymi. Charakter czynności wykonywanych przez doradców podatkowych oraz radców prawnych i adwokatów niewiele się różni – wyjaśniło MF. Uznało zatem, że są to pozostałe usługi prawnicze i należy je klasyfikować do sekcji M, dział 69 PKWiU. Chodzi o:
● udzielanie porad, opinii i wyjaśnień z zakresu obowiązków podatkowych i celnych oraz w związanych z tym sprawach egzekucji administracyjnej;
● prowadzenie ksiąg rachunkowych, ksiąg podatkowych i innych ewidencji do celów podatkowych oraz udzielanie pomocy w tym zakresie;
● sporządzanie zeznań i deklaracji podatkowych oraz udzielanie pomocy w tym zakresie;
● reprezentowanie w postępowaniu przed organami administracji publicznej i przed sądami w zakresie sądowej kontroli decyzji, postanowień i innych aktów administracyjnych.
MF potwierdziło też, że ograniczenia kosztowe nie dotyczą usług księgowych i audytu finansowego.
– Wyjaśnienia MF są zgodne z dotychczas prezentowaną linią – komentuje Bartosz Mazur, doradca podatkowy, menedżer w Gekko Taxens. Dodaje, że problemy w nich poruszone były już wyjaśniane głównie w interpretacjach indywidualnych.
– Niestety, opublikowane wyjaśnienia, w przeciwieństwie do urzędowych objaśnień oraz interpretacji indywidualnych, nie chronią podatników – podkreśla ekspert.
Jego zdaniem przydałyby się też wytyczne dotyczące innego ograniczenia, które także obowiązuje od 2018 r., a dotyczy kosztów finansowania dłużnego. – Powinny mieć one jednak formę objaśnień, aby zapewnić podatnikom ochronę – uważa ekspert.