Skutki nowej definicji odczują stacje narciarskie, firmy paliwowe, telekomunikacyjne i energetyczne, kolej, lotniska, instytuty badawcze, właściciele hal namiotowych i kontenerów. Ale jest też dobra wiadomość
- Nowa definicja budowli…
- …nie taka, jak się spodziewano
- Instalacje i urządzenia
- Inne zmiany
- Będą nowe, liczne spory
Wszystkie miejsca w garażach wielostanowiskowych będą objęte jedną – niższą stawką podatku od nieruchomości, tak jak mieszkania. Więcej na ten temat piszemy dziś w artykule „Miejsca postojowe będą tak samo opodatkowane” na s. B3.
Planowane przez MF zmiany wynikają z opublikowanego właśnie projektu nowelizacji ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawy o podatku leśnym oraz ustawy o opłacie skarbowej. O tym, że długo oczekiwany projekt już się ukazał, poinformowaliśmy w poniedziałek w artykule „Będą nowe definicje budowli i budynku. Znane są szczegóły zmian” (Gazetaprawna.pl). Teraz szczegółowo analizujemy jego założenia i skutki.
Zmiany wejdą w życie od 1 stycznia 2025 r., bo z końcem 2024 r. wygasną dwa przepisy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych: art. 1a ust. 1 pkt 1 i 2, czyli dotyczące definicji budynku (w tym garaży) i budowli. To konsekwencja dwóch ubiegłorocznych wyroków Trybunału Konstytucyjnego – z 4 lipca 2023 r. (sygn. akt SK 14/21) i z 18 października 2023 r. (SK 23/19).
Nowa definicja budowli…
Jeżeli chodzi o budowle, to przypomnijmy, że w wyroku z 4 lipca 2023 r. TK nakazał wprowadzenie do ustawy podatkowej ich nowej definicji – takiej, która nie będzie się odwoływała do przepisów pozapodatkowych. Obecnie art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych odsyła do „przepisów prawa budowlanego” (nie wiadomo nawet, czy ustawy, czy rozporządzenia).
Mimo że TK uznał to za niekonstytucyjne, odroczył do końca 2024 r. utratę mocy obowiązującej zakwestionowanego przepisu. Wskutek tego sądy administracyjne orzekają zgodnie z jego dotychczasowym brzmieniem.
…nie taka, jak się spodziewano
Eksperci podatkowi nie kryją zaskoczenia. Spodziewali się, że zgodnie z zapowiedziami samego ministerstwa niewiele się zmieni i że skończy się na przeniesieniu definicji budowli z prawa budowlanego do ustawy podatkowej.
Projekt tego nie potwierdza. Co prawda, główna konstrukcja nowej definicji jest powieleniem elementów z prawa budowlanego, ale – jak podkreśla Rafał Kran z MDDP – wprowadzono zmiany i uzupełnienia rozszerzające faktycznie zakres obiektów do opodatkowania (patrz: ramka).
Zgodnie bowiem z nową definicją budowlami mają być wykonane z użyciem wyrobów budowlanych:
- obiekty wymienione w załączniku nr 4 do ustawy (m.in. wiata, hangar, przykrycie namiotowe, powłoka pneumatyczna, wodociąg, gazociąg, ciepłociąg oraz rurociąg), a także instalacje i urządzenia, jeżeli stanowią wraz z tym obiektem całość techniczno-użytkową,
- części budowlane urządzeń niestanowiących części budowli, o których mowa w lit. a,
- części budowlane elektrowni wiatrowych i elektrowni jądrowych,
- fundamenty pod maszyny oraz urządzenia, odrębne pod względem technicznym od tych maszyn i urządzeń,
- przyłącza do obiektu budowlanego.
W zaproponowanym załączniku nr 4 do ustawy znalazła się cała lista obiektów, które mają być opodatkowane jak budowle. Przykładowo zostały wymienione obiekty kontenerowe trwale związane z gruntem oraz silosy, elewatory i inne zbiorniku (w poz. 7 i 8). Były one przedmiotem wielu sporów, także sądowych (patrz: uchwała NSA z 29 września 2021 r., III FPS 1/21).
Teraz MF chce to uregulować w sposób niebudzący wątpliwości, ale efekt – jak mówią doradcy – może być odwrotny.
– Ponieważ nowe przepisy nie odsyłają do prawa budowlanego ani nie są powiązane np. z Klasyfikacją Środków Trwałych, trudno będzie ustalić, co ustawodawca rozumie pod trminami „obiekt kontenerowy”, „zbiornik”, „instalacja przemysłowa” czy „urządzenie techniczne” – podkreśla dr Adam Kałążny z Deloitte (patrz: ramka).
Ekspert zwraca uwagę, że budowla nie będzie już musiała być „wzniesiona” z użyciem wyrobów budowlanych, ale „wykonana” z użyciem tych wyrobów. To – zdaniem eksperta – oznacza poważne rozszerzenie definicji budowli.
Instalacje i urządzenia
MF wraca do starej koncepcji – mają być opodatkowane instalacje i urządzenia stanowiące wraz obiektem całość techniczno-użytkową. Doradcy obawiają się, że wraz z tym wrócą stare spory, sprzed 2016 r. (podatek jest rozliczany rocznie).
Przypomnijmy, że przed 28 czerwca 2015 r. w definicji obiektu budowlanego zawartej w przepisach prawa budowlanego (do których obecnie odsyła ustawa podatkowa) użyto zwrotu „budowlę stanowiącą całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami”. Potem został on zastąpiony zwrotem „wraz z instalacjami zapewniającymi możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem”.
Co oznacza zatem powrót do starej koncepcji i określenia „całość techniczno-użytkowa”?
– Skutkiem może być rozszerzenie komponentów do opodatkowania o różne urządzenia techniczne, komputery czy elektronikę, które obecnie nie są na ogół objęte podatkiem jako elementy o niebudowlanym charakterze, np. krzesełka i komputery obsługujące wyciągi narciarskie – tłumaczy Rafał Kran.
Adam Kałążny dodaje, że wskutek tej zmiany mogą być opodatkowane też urządzenia techniczne, a w szczególności dystrybutory paliw, pompy, urządzenia telekomunikacyjne.
– Tego typu majątek ma zwykle dużą wartość, więc nowe przepisy mogą oznaczać dla części firm znaczną podwyżkę podatku od budowli – podkreśla ekspert.
Inne zmiany
Zlikwidowane ma być zwolnienie z podatku kolejowych terminali towarowych, które weszło w życie 1 stycznia 2024 r. Przypomnijmy, że minister finansów wydał w tym zakresie 8 maja 2024 r. objaśnienia, w których wyjaśnił, że nie można stosować tego zwolnienia aż do zakończenia procesu notyfikacji. Pisaliśmy o tym w artykule „Zwolnienie dla kolejowych terminali wciąż zawieszone” (DGP nr 92/2024). Teraz zostanie ono usunięte z przepisów i to wstecz.
Zmiana będzie też dla lotnisk. Jak dotychczas zwolnienie z podatku od nieruchomości będzie stosowane do budynków i budowli na obszarze części lotnisk użytku publicznego, natomiast w zakresie gruntów będzie ponownie tak, jak było do końca 2021 r. Zwolnienie obejmie jedynie części zajętą na te budynki i budowle. Preferencją nie będą więc znów objęte grunty na całym obszarze części lotniczej.
Ograniczone zostanie też zwolnienie podmiotowe instytutów badawczych z podatku od nieruchomości. Nie będzie ono przysługiwało, gdy ich nieruchomości nie będą wykorzystywane do działalności instytutu (podobna zmiana będzie w podatku rolnym i leśnym). ©℗
Będą nowe, liczne spory
Z punktu widzenia biznesu projekt zmian podatku od nieruchomości jest zaskakujący i to negatywnie. Ministerstwo Finansów zapowiadało chęć utrzymania status quo w zakresie opodatkowania i na pierwszy rzut oka wydaje się, że główna konstrukcja zaproponowanej definicji budowli jest powieleniem elementów z prawa budowlanego. A jednak wprowadzono zmiany i uzupełnienia rozszerzające faktycznie zakres obiektów do opodatkowania. Ich waga wydaje się duża i może dotyczyć sporej grupy przedsiębiorców.
Szczególnie kontrowersyjne jest ponowne wprowadzenie przesłanki całości techniczno-użytkowej, która powodowała liczne spory przed 2016 r. Jej skutkiem może być rozszerzenie komponentów do opodatkowania o różne urządzenia techniczne, komputery czy elektronikę, które obecnie na ogół nie są objęte podatkiem jako elementy o niebudowlanym charakterze, np. krzesełka i komputery obsługujące wyciągi narciarskie. Zmiana w tym zakresie z pewnością wywoła liczne spory, które trafią do sądów.
Z uzasadnienia do projektu wynika, że jego autorom bardzo zależało na spójności przepisów z dotychczasowym orzecznictwem. W efekcie treścią przepisów stają się wręcz frazy, które pojawiały się w orzeczeniach wyroków Naczelnego Sądy Administracyjnego. Szkoda, że tylko tych, które były niekorzystne dla przedsiębiorców, np. dotyczących przesłanki całości techniczno-użytkowej oraz doprecyzowania opodatkowania zbiorników i silosów. Pozornie wydaje się to właściwe, ale należy pamiętać, że orzeczenia zapadają na tle konkretnej sprawy. Dlatego zmiana nie wykluczy sporów.
Propozycja zmian zwiększa też ryzyko opodatkowania różnych składników, które znajdują się w budynkach, zwłaszcza w branży przemysłowej. Ciekawe jest podejście do transformatorów energetycznych, które do tej pory cieszyły się bardzo niejednolitym podejściem w orzecznictwie. Projekt wprost się do nich nie odnosi, ale z uzasadnienia wynika, że należy je traktować jako element sieci elektroenergetycznej. Przedsiębiorcy muszą zatem zakładać raczej weryfikację majątku pod kątem ewentualnego wzrostu obciążeń.
Niektóre propozycje są rewolucyjne
Pozytywnie należy ocenić rozwiązanie polegające na stworzeniu załącznika do ustawy zawierającego zamkniętą listę obiektów stanowiących opodatkowane budowle. To krok zgodny z wymogami konstytucji RP.
Niestety same kategorie wskazane jako budowle są nadal w wielu przypadkach bardzo nieprecyzyjne. Dotyczy to przykładowo takich terminów jak „obiekt kontenerowy”, „zbiornik”, „instalacja przemysłowa” czy „urządzenie techniczne”. Ponieważ nowe przepisy nie odsyłają do prawa budowlanego ani nie są powiązane np. z Klasyfikacją Środków Trwałych, trudno będzie ustalić, co ustawodawca rozumie pod tymi pojęciami. Przykładowo zbiornikiem w potocznym tego słowa znaczeniu jest zarówno silos na zboże, jak i beczka na substancje używane w zakładzie produkcyjnym czy pojemniki wchodzące w skład różnego rodzaju maszyn. Czy zatem kanistry i pojemniki technologiczne będą od stycznia 2025 r. opodatkowane podatkiem od nieruchomości?
Jakkolwiek wniosek taki może się wydawać absurdalny, to nie jest on pozbawiony podstaw. W projekcie wskazano bowiem, że budowla nie musi już być „wzniesiona” z użyciem wyrobów budowlanych. W nowym brzmieniu wystarczy, że jest ona „wykonana” z użyciem wyrobów budowlanych. To oznacza poważne rozszerzenie definicji budowli. W uzasadnieniu projektu wprost wskazano, że zmiana ta ma pozwolić na opodatkowanie urządzeń, które są w pełni prefabrykowane i na żadnym etapie ich pojawienie się w majątku przedsiębiorcy nie wiązało się z procesem budowlanym.
Mianem rewolucji można z pewnością uznać wprowadzenie do definicji budowli pojęcia całości techniczno-użytkowej, która została ponadto zdefiniowana bardzo szeroko: jako całość należy traktować budowle wraz z instalacjami i urządzeniami, które są niezbędne do zrealizowania wspólnego celu gospodarczego. Może to oznaczać bardzo znaczące rozciągnięcie zakresu opodatkowania na różnego rodzaju urządzenia techniczne. W uzasadnieniu do projektu wprost wskazano na transformatory, urządzenia rozdzielcze oraz baterie akumulatorów, które mogą stanowić całość techniczno-użytkową wraz z siecią elektroenergetyczną. Takich zagrożonych niespodziewanym opodatkowaniem urządzeń technicznych jest dużo więcej, w szczególności można tu wymienić dystrybutory paliw, pompy czy urządzenia telekomunikacyjne. Ponieważ tego typu majątek ma zwykle dużą wartość, nowe przepisy mogą oznaczać dla części firm znaczną podwyżkę podatku od budowli.
Nie najlepiej oceniam również zawartą w projekcie definicję „trwały związek z gruntem”. Została ona sformułowana na podstawie jednej z koncepcji prezentowanych w przeszłości w wyrokach sądów administracyjnych, zgodnie z którą trwale związany z gruntem jest obiekt opierający się siłom zewnętrznym. Co ważne, trwały związek z gruntem jest przesłanką decydującą o opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości obiektów kontenerowych czy też urządzeń technicznych oraz instalacji przemysłowych. Jeśli tego typu obiekty są na tyle ciężkie, że nie przesunie ich np. wiatr, to można będzie mówić o spełnieniu przesłanki trwałego związku z gruntem i opodatkowaniu jako budowla.
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy o podatku rolnym, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawy o podatku leśnym oraz ustawy o opłacie skarbowej – w konsultacjach