Unijny Trybunał Sprawiedliwości rozstrzygnie, czy wykonawcy robót mogą przesunąć obowiązek podatkowy w VAT do czasu podpisania protokołu zdawczo-odbiorczego, gdy od tego zależy wypłata wynagrodzenia. Taką decyzję podjął wczoraj NSA.
Pytanie do TSUE to dobra informacja dla podatników. Wydawało się bowiem, że sprawa jest już przesądzona na niekorzyść firm budowlanych. Do tej pory NSA orzekał bowiem jednolicie – 30 dni na rozliczenie VAT liczy się nie od momentu odbioru prac, tylko od ich przekazania do odbioru. Takie stanowisko zostało zaprezentowane np. w wyrokach z 28 kwietnia 2017 r. (sygn. akt I FSK 1811/155) czy z 5 kwietnia 2017 r. (sygn. akt I FSK 1482/15).
Tym samym NSA potwierdzał wytyczne ministra finansów wyrażone w interpretacji ogólnej z 1 kwietnia 2016 r. (nr PT3.8101.41.2015.AEW.2016.AMT.141). Minister stwierdził w niej, że datą wykonania usługi budowlanej lub budowlano-montażowej jest data faktycznego jej wykonania, a nie np. podpisania protokołu zdawczo-odbiorczego lub wystawienia określonego świadectwa, np. w przypadku realizacji inwestycji (budowlanych lub budowlano-montażowych) na warunkach kontraktowych Międzynarodowej Federacji Inżynierów Konsultantów (FIDIC).
Czas na fakturę
Spór bierze się z tego, że obowiązek podatkowy w VAT powstaje zasadniczo już z chwilą wykonania usługi (art. 19a ust. 1 ustawy o VAT). Od tej zasady jest jednak wyjątek przewidziany dla prac budowlanych i budowlano-montażowych, gdzie obowiązek podatkowy powstaje z chwilą wystawienia faktury (art. 19a ust.5 pkt 3 lit. a ustawy o VAT). Wątpliwości dotyczą więc tego, kiedy firmy budowlane muszą ją wystawić. Podatnicy przekonują, że odpowiedni moment następuje po odebraniu prac przez zlecającego, bo wtedy mają pewność, że niczego nie będą już poprawiać.
Fiskus, a dotychczas także NSA, uważały jednak, że uznanie, iż prace zostały wykonane dopiero w momencie, gdy odbiorca je zaakceptuje, prowadziłoby do odwlekania terminu na rozliczenie podatku. Nawet w nieskończoność. Wystarczyłoby bowiem, by odbiorca zgłaszał kolejne uwagi, a usługa nigdy nie mogłaby zostać uznana za wykonaną.
VAT po zapłacie
Pytanie zostało zadane na tle sprawy spółki, która realizuje kontrakty budowlane na podstawie umów opartych na warunkach kontraktowych FIDIC. Spółka wyjaśniła, że zgodnie z FIDIC prace muszą być zaakceptowane przez inżyniera kontraktu, który po podpisaniu odpowiednich protokołów odbioru wystawia świadectwo płatności upoważniające ją do wystawienia faktury. Uznanie więc przez fiskusa, że odbiór nie ma znaczenia dla wykonania prac, jest sprzeczne z postanowieniami FIDIC – przekonywała spółka. Tłumaczyła, że jeśli wystawi fakturę przed akceptacją, to zamawiający jej nie przyjmie, a ona będzie musiała szacować zakres wykonanych usług, wysokość swojego wynagrodzenia i wysokość podatku należnego. De facto będzie więc rozliczać VAT na podstawie szacunków na długo przed faktycznym wykonaniem usługi i otrzymaniem za nią wynagrodzenia. Skutkiem tego będzie ponosić nieuzasadnione koszty jeszcze przed zaistnieniem sytuacji, z którą ustawa VAT wiąże obowiązek zapłaty podatku.
Nie tylko budowlanka
NSA zdecydował, że TSUE powinien odpowiedzieć na pytanie, kiedy powstaje obowiązek podatkowy w VAT w sytuacji, gdy strony transakcji uzgodnią, że dla wypłaty wynagrodzenia niezbędne jest wyrażenie akceptacji wykonania usługi. Tak zadane pytanie może mieć znaczenie nie tylko dla budowlanki, ale i dla wielu innych branż, np. informatycznej. Podobne spory toczą także firmy wdrażające oprogramowania komputerowe, które dotychczas podobnie jak spółki budowlane przegrywały w sądach (np. wyrok NSA z 11 października 2017 r., sygn. akt I FSK 2091/15).
ORZECZNICTWO: Postanowienie NSA z 28 listopada 2017 r., sygn. akt I FSK 65/16.