Rozmawiamy z WOJCIECHEM KROKIEM, doradcą podatkowym z Kancelarii Parulski & Wspólnicy - Nowa ustawa o Służbie Celnej, która obowiązuje od 30 października 2009 r., likwiduje szczególny nadzór podatkowy. Czy to dobry pomysł?

Z punktu widzenia charakteru wykonywanych czynności dotychczasowy podział na czynności szczególnego nadzoru podatkowego nad wyrobami akcyzowymi i na czynności kontroli celnej nie znajdował uzasadnienia. System podatku akcyzowego jest podobny do systemu prawa celnego (i na nim wzorowany), a więc i czynności wykonywane w ramach kontroli celnej i szczególnego nadzoru podatkowego były do siebie podobne. Słusznie zatem połączono te tryby w jedną formę kontroli.

Co jeszcze zmieni się przy przeprowadzaniu kontroli?
Sposób sprawowania kontroli nad wyrobami akcyzowymi w nowej ustawie został też uelastyczniony – teraz objęcie kontrolą nie będzie już obligatoryjne dla określonych wyrobów, ale będzie uzależnione od analizy ryzyka. Administracja celna nie będzie już musiała tracić zasobów ludzkich na nadzór nad firmami, które nie rodzą ryzyka nadużyć.
W tym aspekcie zmiany wprowadzone nową ustawą należy ocenić pozytywnie, a powrót do poprzednich rozwiązań byłby nieuzasadniony. Jednak od 1 lipca 2010 r. kontroli celnej będą mogli dokonywać tylko funkcjonariusze umundurowani. Czy to dobrze?
Wydaje się, że nie jest to konieczne. Dotychczasowa kadra szczególnego nadzoru sprawdzała się w tym zakresie dobrze. Jednak ta kwestia – chociaż na pewno trudna dla pracowników szczególnego nadzoru – nie uzasadnia ponownego rozdzielania trybów kontroli celnej i szczególnego nadzoru podatkowego.