W 2026 r. nie wzrośnie limit zwolnienia z VAT wynoszący obecnie 200 tys. zł – wynika z odpowiedzi wiceministra finansów Jarosława Nenemana na poselską interpelację.

Wiceminister wyjaśnił, że koszty podwyższenia tego pułapu byłyby zbyt duże dla budżetu państwa. Gdyby limit zwolnienia z VAT został ustalony w 2026 r. na poziomie 240 tys. zł, to kosztowałoby to budżet około 500 mln zł, a limit w wysokości 300 tys. zł oznaczałby ubytek rzędu 1,3 mld zł – oszacował resort finansów.

Zbyt duży deficyt

– Decyzje związane ze zmianami, które niosą za sobą ujemne skutki budżetowe, muszą być podejmowane z dużą ostrożnością – podkreślił wiceminister, zwracając uwagę na dynamicznie zmieniającą się rzeczywistość gospodarczą i społeczną, która realnie przekłada się na stan budżetu państwa i możliwości finansowania kluczowych obszarów działania państwa.

Wiceminister przypomniał też o procedurze nadmiernego deficytu, którą Polska została objęta w połowie 2024 r.

Z tych powodów – jak poinformował – obecnie nie przewiduje się wprowadzenia zmian limitu zwolnienia z VAT, co nie oznacza – dodał – że kwestia ta nie zostanie ponownie poddana analizie jeszcze w tym roku.

MF: Było rozważane, lecz sytuacja się zmieniła

Wiceminister przypomniał, że było to już rozważane w ubiegłym roku w kontekście prac nad ustawą z 8 listopada 2024 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1721). Jednak w związku z sytuacją budżetową Polski nie zdecydowano się na podniesienie od 1 stycznia 2025 r. obowiązującego limitu 200 tys. zł – wyjaśnił.

Dodał, że polski limit zwolnienia z VAT jest na poziomie średniej w Unii Europejskiej.

Podobne stanowisko wiceminister zaprezentował w lipcu 2024 r., w odpowiedzi na poselską interpelację nr 3521. Wtedy również wykluczył podwyżkę pułapu zwolnienia. ©℗