Ministerstwo Finansów ma dość takich optymalizacji i proponuje zmianę. Na razie wpisało ją do wykazu prac Rady Ministrów. Opublikowane zostały tylko założenia, nie ma jeszcze projektu nowelizacji. Rząd – jak napisano – ma go przyjąć już w III kwartale 2025 r., potem skieruje go do Sejmu.
Kiedy jest podatek przy likwidacji
Dziś bardziej opłaca się zlikwidować spółkę osobową niż kapitałową, bo likwidacja tej drugiej (np. z ograniczoną odpowiedzialnością) oznacza, że jej wspólnicy płacą 19-proc. podatek od przychodu, czyli majątku otrzymanego w związku z likwidacją takiej spółki (art. 24 ust. 5 pkt 3 ustawy o PIT i art. 7b ust. 1 pkt 1 pkt e ustawy o CIT). To samo dotyczy spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych, które w świetle prawa podatkowego są traktowane tak samo, jak spółki z o.o. i akcyjne - jako podatnicy CIT.
Podatku nie ma natomiast, gdy likwidowana jest spółka niebędąca osobą prawną (np. cywilna, jawna niebędąca podatnikiem CIT), bo tu obowiązują inne reguły - podatek dochodowy pojawia się już na etapie wypracowywania dochodów przez spółkę, przy czym nie płaci go spółka, lecz jej wspólnicy. Na bieżąco rozliczają się oni z fiskusem z wypracowanych dochodów.
Gdy zatem dochodzi do likwidacji spółki osobowej, skarbówka nie żąda już podatku, bo w przeciwnym razie pobrałaby go po raz drugi. W momencie likwidacji takiej spółki jej wspólnicy nie płacą więc podatku od otrzymanych:
- pieniędzy (art. 14 ust. 3 pkt 10 ustawy o PIT),
- składników majątku; podatek pojawia się dopiero, gdy wspólnik sprzeda otrzymany składnik majątku (art. 14 ust. 2 pkt 17 ustawy o PIT).
Lepiej przekształcić spółkę, byle rozważnie
Nic więc dziwnego, że wspólnicy, zanim zlikwidują spółkę kapitałową, wolą ją najpierw przekształcić w osobową (a ściślej: niebędącą osobą prawną). Muszą tylko uważać, żeby nie zostawić w spółce przekształcanej niepodzielonych zysków, bo wtedy będą musieli rozliczyć się z nich z fiskusem.
Trzeba będzie odczekać trzy lata z likwidacją
Ministerstwo Finansów chce teraz położyć kres takim szybkim przekształceniom, zmierzającym de facto do likwidacji firmy. W opublikowanych założeniach napisało, że jeżeli likwidacja spółki niebędącej osobą prawną nastąpi przed upływem trzech lat kalendarzowych od przekształcenia, to wspólnicy zapłacą podatek od dochodów osiągniętych z likwidacji.
Opodatkowane ciche rezerwy?
Szykuje się jeszcze inna zmiana. Według MF, wspólnicy po to decydują się na przekształcenie spółki kapitałowej w osobową (jawną, cywilną), a następnie jej likwidację, by uniknąć opodatkowania tzw. „ukrytych (cichych) rezerw”, czyli różnicy między historyczną a bieżącą (rynkową) wartością majątku spółki.
Od lat toczą się o to spory w sądach, a problem dotyczy art. 24 ust. 3c ustawy o PIT, który stanowi, że „dochodem z tytułu wystąpienia wspólnika ze spółki niebędącej osobą prawną w przypadku otrzymania środków pieniężnych jest różnica między przychodem z tego tytułu, ustalonym zgodnie z art. 14, a wydatkami na nabycie lub objęcie prawa do udziałów w takiej spółce niezaliczonymi w jakiejkolwiek formie do kosztów uzyskania przychodów”.
Co rozumieć przez „wydatki na nabycie lub objęcie prawa do udziałów w takiej spółce”, jeżeli powstała ona wskutek przekształcenia ze spółki kapitałowej? Sądy z reguły orzekają, że jest to wartość bilansowa, a nie historyczna (niższa), jak chciałby fiskus. Wygrywają więc podatnicy, a to się nie podoba skarbówce. Stąd zaproponowana przez MF zmiana.
Etap legislacyjny:
Założenia do nowelizacji ustaw o PIT i CIT oraz niektórych innych ustaw – w wykazie prac Rady Ministrów (nr UD116)