Dyrektor izby administracji skarbowej (IAS) wycofał z Naczelnego Sądu Administracyjnego dwie skargi kasacyjne. Przyznał tym samym, że niewłaściwie wdrożone polskie przepisy nie mogą ograniczać prawa podatnika do skorzystania z ulgi. Przypomnijmy, że tę nieprawidłowość wytknął polskiemu ustawodawcy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 15 października 2020 r. (C-335/19).
Na czym polega ulga na złe długi
Ulga na złe długi pozwala obniżyć podstawę opodatkowania VAT (a przez to i podatek należny), gdy sprzedawca nie dostaje od kontrahenta zapłaty w ciągu 90 dni od umówionego terminu płatności. W stanie prawnym, do którego odnoszą się najnowsze wyroki NSA, było to 150 dni.
Do 30 września 2021 r. korektę można było złożyć w ciągu dwóch lat od wystawienia nieopłaconej faktury (a ściślej od końca roku, w którym ją wystawiono). Obecnie przepisy pozwalają na korektę w ciągu trzech lat (art. 89a ust. 2 pkt 5 ustawy o VAT).
Polskie przepisy były niezgodne z prawem UE
Obie sprawy, w których fiskus ostatecznie wycofał skargi, dotyczyły spółki, która chciała skorzystać z ulgi na złe długi po upływie dwuletniego terminu. Wcześniej tego nie zrobiła, bo była przekonana, że ulga jej nie przysługuje. Zgodnie bowiem z obowiązującym wówczas art. 89a ust. 2 pkt 3 lit. b ustawy o VAT nie można było skorzystać z ulgi, jeżeli dłużnik w dniu dostawy lub świadczenia usług oraz w dniu poprzedzającym złożenie korekty przez wierzyciela znajdował się w trakcie postępowania upadłościowego lub likwidacji.
Dopiero w wyroku z 15 października 2020 r. (C-335/19) TSUE orzekł, że taki warunek, postawiony w polskiej ustawie o VAT, jest niezgodny z prawem UE. Wtedy spółka zorientowała się, że – w świetle orzeczenia unijnego trybunału – miała prawo do ulgi. Było już jednak za późno, bo dwa lata minęły. Mimo tego spółka postanowiła skorzystać ze swojego prawa.
Urząd skarbowy odmówił zwrotu VAT
Organy podatkowe obu instancji odmówiły jej jednak zwrotu zapłaconego VAT. Powodem był właśnie upływ dwóch lat. Dyrektor IAS podkreślił, że w wyroku 15 października 2020 r. TSUE nie zakwestionował dwuletniego terminu wynikającego z art. 89a ust. 2 pkt 5 ustawy o VAT. Dlatego nie należy go pomijać.
Termin dwóch lat stał się iluzoryczny
Spółka wygrała w sądzie I instancji. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu (I SA/Wr 884/21 i I SA/Wr 885/21) zwrócił uwagę na to, że nie dochowała ona ustawowego terminu tylko z powodu naruszeń prawa unijnego przez polskiego ustawodawcę. Skoro polskie przepisy naruszały unijną dyrektywę VAT, to należy pominąć warunek dotyczący dwuletniego terminu – stwierdził sąd.
Zwrócił uwagę na to, że termin wskazany w art. 89a ust. 2 pkt 5 ustawy o VAT stał się w tej sprawie iluzoryczny. Dlatego spółka powinna mieć możliwość skorzystania z ulgi w dwuletnim terminie liczonym od daty publikacji wyroku TSUE, a nie od momentu wystawienia faktur – orzekł WSA.
Fiskus przyznał rację podatnikom
Dyrektor IAS wniósł skargi kasacyjne od tych wyroków, ale gdy miało już dojść do rozprawy przed sądem kasacyjnym, wycofał je. NSA umorzył więc postępowania w obu sprawach.
Już wcześniej sąd kasacyjny orzekł, że stosowanie w takiej sytuacji ustawowego terminu uniemożliwiałoby podatnikom realizację ich praw, mimo działania w dobrej wierze. Dlatego dwuletni termin na skorzystanie z ulgi na złe długi w VAT należało pominąć – wynikało z wyroków NSA z 24 czerwca 2025 r. (I FSK 736/22, I FSK 737/22, I FSK 738/22) i 31 sierpnia 2023 r. (I FSK 305/19).
Postanowienia NSA z 4 września 2025 r., sygn. akt I FSK 1603/22 i I FSK 1604/22