Trybunał Sprawiedliwości UE wydał bardzo ważny wyrok, który może ochronić prawa byłych członków zarządu polskich spółek kapitałowych. TSUE orzekł bowiem, że jeśli fiskus rozpocznie postępowanie zmierzające do stwierdzenia, że są oni solidarnie odpowiedzialni za długi podatkowe spółki, to menedżer powinien otrzymać dostęp do akt i innych dowodów, które skarbówka zgromadziła na wcześniejszym etapie.

W ten sposób mógłby skutecznie kwestionować ustalenia, które urzędnicy fiskusa wykorzystaliby przeciwko niemu. W sprawie, która trafiła na wokandę TSUE nie było o tym mowy.

Odpowiedzialność solidarna

Dlaczego wyrok jest tak istotny? Przypomnijmy, że zgodnie z art. 116 par. 1 polskiej ordynacji podatkowej członek zarządu spółki kapitałowej (z ograniczoną odpowiedzialnością, akcyjnej, prostej spółki akcyjnej, także spółki w organizacji) odpowiada solidarnie za jej zaległości podatkowe, jeżeli:

  • egzekucja z majątku spółki okazała się choćby w części bezskuteczna,
  • on sam nie złożył we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości ani nie zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne albo nie zatwierdzono układu,
  • nie wykazał braku swojej winy w niezłożeniu wniosku o upadłość,
  • nie wskazuje mienia spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości podatkowych spółki w znacznej części.

Były członek zarządu i dwa postępowania

Solidarna odpowiedzialność za zaległości podatkowe spółki dotyczy również jej byłego członka zarządu byłego pełnomocnika lub wspólnika spółki w organizacji (art. 116 ust. 4 ordynacji). Podsumowując mamy do czynienia z dwoma odrębnymi postępowaniami. Pierwsze jest postępowanie wymiarowe wobec spółki, którego skutkiem będzie stwierdzenie istnienia zaległości podatkowej. Były członek zarządu, który odszedł ze spółki nie ma prawa w nim uczestniczyć, nie może wnosić środków zaskarżenia i przeglądać akt. Tymczasem decyzja wymiarowa wydana przeciw spółce i wszystkie ustalenia poczynione w postępowaniu będą wiążące w ewentualnym drugim postępowaniu, które dotyczyć będzie jego ewentualnej odpowiedzialności solidarnej za zaległości podatkowe. W rezultacie były członek zarządu nie może aktywnie dowodzić, że spółka powinna była zapłacić niższy podatek (albo go w ogóle nie zapłacić), a gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna fiskus będzie żądał spłaty tej kwoty od niego. W konsekwencji byli członkowie zarządu czuli się pokrzywdzeni uznając, że są obiektem „sądu kapturowego”.

Pytanie prejudycjalne

Podobnie było w sprawie, którą zajął się dziś TSUE. 22 sierpnia 2022 r. była członek zarządu zwróciła się do naczelnika wrocławskiego urzędu skarbowego z wnioskiem o dopuszczenie jej jako strony do udziału w postępowaniu wymiarowym, które toczyło się przeciw spółce. Fiskus odmówił w obu instancjach (postanowienia naczelnika urzędu skarbowego i dyrektora izby administracji skarbowej).

Podatniczka złożyła w związku z tym skargę do wrocławskiego WSA. Tłumaczyła, że posiada kluczową wiedzę co do działalności spółki w okresie rozliczeniowym, który kontrolował fiskus. Tymczasem w postępowaniu została przesłuchana wyłącznie raz jako świadek i nie miała żadnej możliwości odnieść się do gromadzonych w jego trakcie dowodów. Ustalenia poczynione przez fiskusa będą zaś rzutować na nią w kolejnym postępowaniu mającym stwierdzić solidarną odpowiedzialność za zaległości spółki.

WSA zamiast rozstrzygnąć spór zawiesił postępowanie i zapytał TSUE czy niedopuszczanie byłych członków zarządu jako strony postępowania wymiarowego prowadzonego przeciw spółce jest zgodne z przepisami unijnymi (postanowienie WSA we Wrocławiu z 25 stycznia 2024 r., sygn. I SA/Wr 4/23).

W odpowiedzi unijny trybunał zgodził się, że były członek zarządu może zostać wykluczony z bycia stroną postępowania wymiarowego toczonego przeciw spółce. Na tym etapie istnieje bowiem tylko możliwość wszczęcia kolejnego postępowania przeciwko niemu, a więc przyznanie praw strony „mogłoby co do zasady zagrozić poufności niektórych informacji lub przedłużyć czas trwania tego postępowania, naruszając w ten sposób interes publiczny polegający na zapewnieniu skutecznego poboru VAT”.

Nie oznacza to jednak, że polski fiskus może w ogóle pozbawić byłych członków zarządu prawa do obrony w toczącym się przeciwko nim postępowaniu dotyczącym stwierdzenia solidarnej odpowiedzialności. W takiej sytuacji musi umożliwić podatnikowi zapoznanie się z dowodami zgromadzonymi w pierwszym postępowaniu wymiarowym i umożliwić skuteczne kwestionowanie jego wyniku. Na poparcie tej tezy TSUE przywołał swój inny wyrok z 16 października 2019 r. (sygn. C-189/18).

Wyrok TSUE z 27 lutego 2025 r. (sygn. C-277/24)