Dostałem ostatnio negatywną interpretację dotyczącą ulgi podatkowej – pisze pan Jan. Jednak termin na wniesienie odwołania minął. Słyszałem, że w takich sprawach może jeszcze pomóc rzecznik praw obywatelskich. Czy to prawda, a jeśli tak, to jak się ubiegać o taką pomoc – pyta czytelnik.
Jest taka możliwość. Co do zasady skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego na indywidualną interpretację podatkową można złożyć po wyczerpaniu środków zaskarżenia. Chodzi o to, że ktoś, kto dostanie niekorzystną interpretację, najpierw musi wezwać urząd do usunięcia naruszenia prawa. Gdy odpowiedź na to wezwanie jest nadal niekorzystna, można, w ciągu 30 dni od jej otrzymania, wnieść skargę do WSA. Natomiast jeżeli urząd się nie ustosunkuje, to w ciągu 60 dni od wniesienia wezwania. Skargę kieruje się do urzędu wydającego interpretację, który w ciągu 30 dni musi udzielić na nią odpowiedzi i przekazać wraz z aktami sprawy do sądu.
Jest jednak furtka dla spóźnialskich, z której może skorzystać czytelnik, o ile od doręczenia interpretacji nie minęło pół roku. Wyjątkowo bowiem, zgodnie z przepisami o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, obowiązek wyczerpania środków zaskarżenia nie dotyczy prokuratora, rzecznika praw obywatelskich i rzecznika praw dziecka, jeżeli nie brali oni udziału w postępowaniu administracyjnym. Na złożenie skargi mają oni aż 6 miesięcy od dnia doręczenia stronie rozstrzygnięcia w indywidualnej sprawie.
Pan Jan pyta też, kto może się zwrócić z taką prośbą. Jak twierdzi Katarzyna Łakoma, dyrektor zespołu prawa administracyjnego i gospodarczego w biurze rzecznika praw obywatelskich, takie prawo ma każdy obywatel. Dodaje, że nie wymaga to żadnej fachowej wiedzy czy spełnienia specjalnych warunków. – Jeżeli rzecznik stwierdzi, że w sprawie doszło do naruszenia prawa (a to stwierdza po przeprowadzeniu samodzielnego postępowania wyjaśniającego i najczęściej samodzielnym zbadaniu akt sprawy) i jest jeszcze termin na wniesienie środka zaskarżenia, to wtedy korzysta ze swych uprawnień – wyjaśnia rozmówczyni.
A kiedy RPO odmawia zaskarżenia? – Jeżeli termin do jego wniesienia upłynął lub po zbadaniu sprawy i przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego nie stwierdził naruszenia prawa – wyjaśnia Katarzyna Łakoma. Dodaje też, że dotyczy to każdej sprawy, w której istnieje możliwość wniesienia środka zaskarżenia do sądu, nie tylko spraw podatkowych. Informacje o skargach wniesionych przez RPO są dostępne na stronie internetowej RPO.gov.pl.
Z takiej możliwości skorzystała m.in. podatniczka, która otrzymała niekorzystną interpretację dotyczącą ulgi mieszkaniowej. Sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu wniósł rzecznik praw obywatelskich, a ten stanął po stronie kobiety. Chodziło tu o sytuację, w której mężczyzna kupił działkę i wybudował na niej dom. Po ślubie zawarł z żoną umowę, w której rozszerzył ustawową wspólność majątkową o tę nieruchomość (stanowiącą dotychczas jego odrębny majątek).
Niedługo potem jednak małżeństwo zostało zmuszone do sprzedaży nieruchomości. Organ podatkowy w wydanej interpretacji stwierdził, że małżonkowie nie mogą skorzystać z ulgi w PIT, bo od nabycia nie minęło 5 lat.
Tłumaczył, że na skutek rozszerzenia ustawowej wspólności majątkowej żona nabyła część nieruchomości. A skoro od tego nabycia nie minęło 5 lat, to od przychodu ze zbycia musi zapłacić PIT.
Nie zgodził się z tym WSA we Wrocławiu w wyroku. Sędziowie stwierdzili, że nie ma przepisu, który zezwalałby organom podatkowym na podział przychodu ze sprzedaży przypadającego wspólnie małżonkom dla celów wymiaru podatku. Nie mają tu natomiast zastosowania zasady proporcjonalnego podziału.
Jednak to niejedyna pomoc, jaką oferuje RPO. Zdarza się też, że rzecznik przyłącza się do spraw prowadzonych przez WSA. Następuje to wtedy, gdy w jego ocenie w związku z wydaniem decyzji doszło do naruszenia konstytucyjnych praw i wolności. Przystąpienie następuje poprzez wniesienie do WSA pisma procesowego, w którym RPO przedstawia swoje stanowisko.
Z tej możliwości skorzystał m.in. pan Henryk, a WSA w Łodzi wydał korzystny dla niego wyrok. Mężczyzna pomylił się przy rejestracji działalności gospodarczej i nieskutecznie wybrał ryczałtową formę opodatkowania. Wypełniając obowiązujący wówczas formularz EDG-1, był przekonany, zgodnie z zasadą „jednego okienka”, że wypełniony druk jest również oświadczeniem o wyborze ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Ponieważ cały czas odprowadzał podatek na preferencyjnych zasadach, fiskus naliczył mu aż 40 tys. zł zaległości i odsetek za zwłokę. Podatnik poprosił o umorzenie tej kwoty, powołując się na trudną sytuację finansową i życiową (ważny interes podatnika). Fiskus przyznał, że podatnik ma kłopoty, ale odmówił ulgi, bo sprzeciwiał się temu interes publiczny (wpływ podatku na rzecz Skarbu Państwa). Przepisy pozwalają urzędom skarbowym umarzać zaległości podatkowe lub rozkładać daninę na raty, gdy podatnicy są w trudnej sytuacji. Musi to jednak być uzasadnione ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym. RPO twierdził jednak, że organy odmawiają tego typu ulg, przyjmując wyższość interesu publicznego nad interesem podatnika i uzależniając ich udzielenie od wystąpienia nadzwyczajnych zdarzeń o charakterze losowym, i przyłączył się do sprawy pana Henryka. Po stronie podatnika stanął tez WSA. Sędziowie wyjaśnili, że interes publiczny powinien być rozumiany i badany wieloaspektowo, a urzędy powinny badać okoliczności, w jakich doszło do powstania zaległości podatkowej. Ważny przy tym jest też aspekt socjalny, tj. czy konieczność zapłaty zaległości nie spowoduje konieczności udzielenia innej formy wsparcia socjalnego przez państwo.
Podstawa prawna
Art. 47, art. 52 par. 2, art. 53 par. 3, art. 54 par. 1 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2012 r. poz. 270 ze zm.). Art. 14 pkt 6 ustawy z 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz.U. z 2014 r. poz. 1648, ze zm.). Wyrok WSA we Wrocławiu z 13 lipca 2016 r., sygn. akt I SA/Wr 392/16, nieprawomocny. Wyrok WSA w Łodzi z 24 lutego 2016 r., sygn. akt I SA/ Łd 866/15.