Każdy uczciwy podatnik zgodzi się z tym, że zatajanie dochodów, ukrywanie zarobków i inne działania podejmowane w celu uniknięcia płacenia podatków są naganne, wymagają ścigania przez państwo i, ponad wszelką wątpliwość, zasługują na sankcję. Z kolei jako obywatele państwa prawa oczekujemy, że dane nam będzie żyć, funkcjonować i zarabiać w realiach fiskalnych, które nie będą nadmiernie represyjne, a działania organów władzy publicznej będą podejmowane nie tylko w granicach prawa, lecz także na podstawie konkretnych przepisów.
Powyższe stwierdzenia prowadzą do jedynego racjonalnego wniosku, że ustawodawca podatkowy winien stworzyć przejrzyste regulacje, które wprowadzą wyraźne zasady postępowania organów w walce z unikaniem opodatkowania. Dadzą jednocześnie narzędzia obrony tym podatnikom, którzy przypadkiem, przez pomyłkę, bez najmniejszego powodu stali się przedmiotem tego rodzaju działań organów podatkowych lub kontroli skarbowej.
Niewątpliwie walka z unikaniem opodatkowania musi zawierać elementy restrykcji, potrzebna jest nieuchronność sankcji podatkowej oraz jej dotkliwość determinowana wysokością karnego podatku. Nie można jednak zapominać o tych, którzy w minionych latach ukryli dochód, a obecnie chcieliby naprawić swój błąd. To oznacza, że regulacje dotyczące opodatkowania nieujawnionych lub zaniżonych przychodów/dochodów muszą też uwzględniać prawo do naprawienia błędu. Wobec tego niedopuszczalne jest, aby z jednej strony regulacje dawały organowi uprawnienie do obłożenia sankcjami nieujawnionych lub zaniżonych dochodów, a z drugiej strony, by podatnik nie mógł skorygować rozliczeń i zapłacić podatku ze względu na przedawnienie.
Podobnie nie powinno się dopuszczać sytuacji, w której to samo zdarzenie dwa razy kreuje skutek i obciążenie fiskalne.
Problemy zasad wyznaczania i opodatkowania nieujawionych dochodów oraz zagadnienie przedawnienia (czy raczej niepewności co do przedawnienia) skłoniły Trybunał Konstytucyjny do weryfikacji zgodności dotychczas obowiązujących w tym zakresie przepisów z konstytucją. I okazało się, że, niestety, nastąpiło naruszenie ustawy zasadniczej. W efekcie, gdyby prawodawca nie wprowadził nowych regulacji dotyczących opodatkowania nieujawnionych dochodów, te obecnie zapisane w ustawie o PIT utraciłyby swoją moc 6 lutego 2016 r. Tym samym organy zostałyby pozbawione narzędzia do ścigania podatników zatajających dochody.
Sytuacji takiej nie można zaakceptować z punktu widzenia nie tylko organu podatkowego, lecz także uczciwego podatnika. Dlatego właśnie ustawodawca podatkowy ustawą z 16 stycznia 2015 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy – Ordynacja podatkowa (Dz.U. poz. 251) wraz z początkiem 2016 roku wprowadza nowe uregulowania w tym zakresie. Ze względu na materię, jaką normują, powinny być one rzetelne i przejrzyste.
Czy istotnie prawodawcy udało się stworzyć przepisy, które byłyby poza wszelkimi podejrzeniami o nadmierny fiskalizm, a których celem jest realizacja zasady sprawiedliwości fiskalnej? ©?
WAŻNE W 2016 roku podatnicy najbardziej odczują wprowadzenie domniemania legalności czynności skutkujących powstaniem dochodu. Dzięki tej zmianie więcej dochodów zostanie objętych sankcyjną 75-proc. stawką.