Przedstawiciele wnioskodawców Andrzej Szlachta (PiS) w środę podczas pierwszego czytania projektu noweli mówił, że jest powodem jego złożenia jest nieprzygotowanie administracji skarbowej do nowych zadań wynikających z przepisów uchwalonych przez poprzedni Sejm. Dlatego też - jak mówił - posłowie PiS proponują by wydłużyć o pół roku vacatio legis dla tej ustawy - do 1 lipca 2016 r.
Poseł PO Artur Gierada krytycznie odniósł się do propozycji posłów PiS. "Polskie urzędy są do tego przygotowane. Dzisiaj podważając nieprzygotowanie urzędów podważamy poprzednią opcję rządzącą, poprzedni rząd, ale przede wszystkim kolosalną pracę urzędników w urzędach skarbowych, którą od pół roku wykonywali" - powiedział.
Jak dodał PO, nie widzi podstaw aż o sześć miesięcy ma zostać wydłużone vacatio legis. Gierada złożył wniosek o odrzucenie projektu nowelizacji w pierwszym czytaniu.
Z kolei poseł Nowoczesnej Mirosław Pampuch stwierdził, że PiS po raz kolejny "funduje nam projekt ustawy, który z godziny na godzinę wnoszony jest pod obrady wysokiej izby".
Według niego, że posłowie PiS nie chcą odroczenia wejścia w życie nowych przepisów ze względu na nieprzygotowanie organów podatkowych. "Organy podatkowe są przygotowane na wprowadzenie tych zmian, o których mówią wnioskodawcy w projekcie. Problemy z wdrożeniem tej ustawy wynikają (...) z braku aktów wykonawczych dotyczących nowych instytucji wprowadzonych ustawą. O tym nie ma wzmianki w uzasadnieniu do projektu ustawy" - wskazywał Pampuch.
"Należy domniemywać, że faktyczne przyczyny zmiany terminu wejścia w życie ustawy leżą gdzie indziej" - stwierdził.
Poseł Nowoczesnej zwrócił uwagę, że w ustawie o administracji podatkowej zapisano szczególne zasady związane z kwalifikacjami dyrektorów i naczelników Izb Skarbowych. "Co więcej wszystkie te osoby muszą być wybierane w trybie konkursu. Zarówno kwalifikacje jak i nabór na stanowiska urzędnicze rozszerzone są na wicedyrektorów i zastępców Naczelników Izb Skarbowych" - dodał.
"Rodzi się więc pytanie, czy faktyczną przyczyną nie jest obawa PiS, że nie znajdziecie we własnych szeregach tak wielu osób, które spełnią warunki wskazane przez tą ustawę" - pytał Pampuch. Dodał, że do środy rano odwołano już sześciu dyrektorów Izb Skarbowych w Polsce.
"W ocenie klubu Nowoczesna mamy do czynienia z kolejnym zawłaszczaniem państwa i zmianą standardów w administracji publicznej, w tym przypadku podatkowej, na gorszą" - powiedział Pampuch. Również on wniósł o odrzucenie projektu PiS w pierwszym czytaniu.
W podobnym tonie wypowiadał się Jan Łopata z PSL, który również uważa, że izby skarbowe są przygotowane do nowych obowiązków oraz że faktycznym powodem dłuższego vacatio legis jest odroczenie wejścia w życie zapisów dotyczących obsadzania stanowisk kierowniczych w tych izbach. Zapowiedział, że PSL nie poprze proponowanej nowelizacji.
Poseł Kukuiz'15 Marek Jakubiak stwierdził natomiast, że w Polsce nie jest problemem to, czy mamy asystenta podatkowego. "Dla przedsiębiorczości znaczenie ma proste prawo podatkowe" - mówił.
"Prawo, które trzeba interpretować jest prawem złym. Prawo gospodarcze dziś nie jest zrozumiałe dla nikogo. Jest to powód dla którego z Polski wycofują się po kolei przedsiębiorcy zachodni" - dodał.
Jakubiak wskazywał, że jego klub opowiada się za likwidacją podatku CIT. "Tego się nie da naprawić, to trzeba po prostu zlikwidować. W to miejsce wprowadzić przychodowy podatek, równy, obligatoryjny dla wszystkich" - podkreślił. W jego ocenie, dzięki takiej zmianie do budżetu państwa wpłynie "przynajmniej trzy razy tyle pieniędzy".
Ustawa o administracji podatkowej z lipca 2015 r. przewiduje m.in. utworzenie funkcji tzw. asystenta podatkowego. Asystenci mają pomagać zaczynającym działalność gospodarczą przedsiębiorcom w wywiązywaniu się z obowiązków podatkowych przez pierwsze 18 miesięcy działalności. Doradztwo to ma objąć m.in. pomoc w wypełnianiu dokumentów, przypominanie o terminach ich składania, zasadach korzystania z ulg itp. Ma też pomagać zorientować się w rodzajach spraw załatwianych w innych instytucjach.
Oprócz nowego określenia zadań i organizacji administracji podatkowej ustawa wprowadza też system obsługi i wsparcia podatnika. Do tych zadań przekierowana ma zostać część pracowników, zastosowanie znajdą też narzędzia informatyczne.
Utworzone mają zostać centra obsługi podatnika, w których niezależnie od właściwości miejscowej organu podatkowego, pracownicy administracji podatkowej będą przyjmować podania i deklaracje, wydawać zaświadczenia, udzielać wyjaśnień w zakresie przepisów prawa podatkowego, w tym także podmiotom, które zamierzają dopiero podjąć działalność gospodarczą.
Ma być stworzone specjalne narzędzie informatyczne - Centralny Rejestr Danych Podatkowych, który ma umożliwić wymianę informacji bezpośrednio między urzędami i obsługę podatników niezależnie od ich miejsca zamieszkania. Stworzenie elektronicznej bazy wiedzy administracji podatkowej ma zapewnić dostęp do jednolitej i powszechnie dostępnej informacji podatkowej.
Do zadań administracji podatkowej ma też należeć pobór niepodatkowych należności budżetu, w tym mandatów.
W ustawie zawarto regulacje dotyczące pracowników administracji podatkowej i nowe zasady naboru na niektóre stanowiska: dyrektora Izby Skarbowej, dyrektora Biura Krajowej Informacji Podatkowej i Naczelnika Urzędu Skarbowego. Ponadto powołany ma zostać szef administracji podatkowej, przy pomocy którego minister finansów będzie mógł sprawniej nadzorować jej działanie.
Nowe przepisy przewidują też, że ze struktur administracji ma być wyodrębnione Biuro Krajowej Informacji Podatkowej, organu wyspecjalizowanego w wydawaniu indywidualnych interpretacji prawa podatkowego. Uzasadnieniem dla powołania krajowego biura było, według autorów ustawy, duże zainteresowanie obywateli biurami informacji, które teraz mają się wyspecjalizować w konkretnych dziedzinach prawa podatkowego.
Głosowanie nad wnioskami o odrzuceniem projektu nowelizacji ustawy o administracji podatkowej ma odbyć się w czwartkowym bloku głosowań.